Przecież Gość Niedzielny kolportowany jest w parafiach, więc sprzedaż spada kiedy czytelnicy wymierają.
A media tzw. głównego nurtu kojarzą się z zadymami na Wiejskiej, czyli im będą się wykruszać czytelnicy.
Przy tym należałoby zbadać, ilu z nich rezygnuje, bo przechodzi na czytanie w sieci.