Z więźień ale naszczęscie społeczeństwo wpore zareagowało i zmusiło aby kryminaliści gnili w wieźieniach.
Lewica jest mocna w krajach, w których istnieją duże tradycje zgodnego życia wśród obywateli. Przykład to Skandynawia. Z przestępczością tam słabo, więźniowie się resocjalizują, rzadko popełniają przestępstwa po wyjściu z więzienia. Pytanie zatem: po co ich tam trzymać, skoro całkiem świetnie radzić sobie będą na wolności zamiast życia na koszt innych w więzieniu. Owszem, skandynawskie więzienia są na tle świata luksusowe, ale przestępców długo się tam nie trzyma. Zaznają złotej klatki, uspokajają się, temperują, uczą się, że można żyć bez nerwów itp., a w sytuacji zasiłków i niskiego bezrobocia zderzenie z kapitalizmem nie jest tak bolesne, jak np w Polsce. W Polsce i w pace i w realu nerwy, chyba że przeskrobiesz jakąś drobną kradzież albo jazdę po pijaku na jednośladzie, to wtedy i klawisze będą ci współczuć, i na tle szarej rzeczywistości, żywot może być spokojniejszy. W innym wypadku nie ma litości dla więźniów, zwłaszcza jeśli używali siły, zabili kogoś czy popełnili przestępstwo seksualne ...
system przekształcenia zakładów karnych w sanatoria to porazka.
Przykład Breivik zabił 77osób a wyjdzie na wolność za 21lat odsiadki w sanatorium a i tak nażeka że ma kawe zimna.że niema internetu kontaktu z innymi więzniami itp.
nie tędy droga.
wiezienia nie moga być sanatoriami bo inaczej menele niebęda szanowac prawa i niebędzie działalo to odstraszajaco dla potencjalnych bandziorów.
Inna sprawa że kolejna porażką jest to że państwo musi łozyc na utrzymanie więżniów powinno byc odwrotnie to państwo powinno zarabiac na więżniach.
a tak jeszcze wracając do krajów skandynawskich przestępczość jest niska wśród rodowitych mieszkańców czy ogólnie wobec wszytkich ludzi tam mieszkających?pytanie zasadnicze bo skandynawia słynie z politycznej poprawności.
Zgadzam się, że w wypadku Breivika kara co najmniej dożywocia byłaby lepsza niż 21 lat, ale nie ma generalnie zasady, że prawo surowsze to prawo skuteczniejsze. Owszem, często prawo surowsze bardziej zgodne jest z tym, co w wielu rejonach świata ukształtowało się jako poczucie ludowej sprawiedliwości. Tym niemniej systemy karania i opinie na temat idealnego systemu są w różnych krajach świata różne.
Je generalnie uważam, że prawo surowsze powinno obowiązywać w krajach z wysoką przestępczością, targanych wojnami, przechodzącymi jakąś gwałtowną zmianę np. rewolucję. W przypadku pokoju, w dodatku w warunkach trwale niskiej przestępczości, prawo karne powinno być względnie łagodne.
Jest też kwestia klimatu. Ludzie mieszkający lub pochodzący z gorących terenów kuli ziemskiej są bardziej porywczy i skłonni do popełniania przestępstw niż ludzie z krain chłodnych. Są oczywiście wyjątki, jak np. Ukraina, Rosja czy część północnych stanów USA, ale w dużej mierze wynikają z nakładania się dotkliwych nierówności społecznych, rasowych i narkomanii (USA) czy nierówności i powszechnego alkoholizmu (Ukraina, Rosja).
a czy czazem nieuważasz że Breivik zaplanował ta masakre własnie dlatego bo wiedział że norweski sąd moze mu co najwyżej zagwarantować hotel trzy gwiazdkowy na maksymalnie 21 lat ?i jeszcze poda do sądu ich że ma zimna kawe i niema xboxa?
Ja uważam że powinno wszędzie obowiązywac prawo hamurabiego zasada oko za oko !