Nie mam zasadniczego zdania w kwestii tego czy UE powinna się rozwijać w pożądany, bardziej socjalny sposób, czy też przestać funkcjonować w podany wyżej sposób jako przednówek do otwarcia dyskusji na temat: jaką organizację tworzyć po UE.
Tym niemniej, dyskusja jest warta nie tylko w tej kwestii. Upadły takie projekty jak komunizm, socjaldemokracja, a w ostatniej dekadzie umiera nowa lewica jako spójny projekt. Te wypalone projekty powodują (obok braku charyzmatycznych liderów), iż lewica niemal wszędzie szoruje po dnie, o ile jeszcze istnieje.
W każdym razie przedłużający się kryzys lewicy stawia nas do walki o jeszcze nową, nowszą lewicę, która odpowie na dominację prądów konserwatywnych, nacjonalistycznych i liberalnych gospodarczo.
W pewnym sensie będzie to powrót do starej lewicy, w jeszcze innym osłabienie lub przekształcenie tez starszej lub nowszej lewicy. Najpierw jednak należy zacząć od dekonstrukcji tzw. nowej lewicy i zgniłej socjaldemokracji, włączyć pozalewicowe elementy układające się w postepową układankę, a także sięgnąć do starszyć doktryn, które umarły, a dziś na nowo mogą przynieść życie.
W mojej opinii przyszła lewica powinna:
- filozoficznie przestać się opierać na niesystematycznych postmodernistycznych rozważaniach, a w większej mierze sięgnąć do empiryzmu, racjonalizmu, marksizmu czy społecznego idealizmu,
- zerwać z polityką jednostronnego feminizmu i zaproponować również coś dla mężczyzn, gdzie oddano ich jednostronnie stronie tzw. prawicowej - potrzebne jest wyzwolenie i współpraca obu płci, a nie tylko jednej z nich
- polityka obrony klasy pracowniczej (przede wszystkim robotniczej, choć nie tylko) i osób bezrobotnych, stopniowe wprowadzanie dochodu podstawowego, zmniejszenie akcentu na politykę "obrony" mniejszości, który zawęża lewicowy elektorat do kilku % elektoratu
- nacisk na promowanie preferencyjnego systemu wyborczego, gdzie wyborcy ustosunkowują się co najmniej do kilku partii, a nie tylko do jednej - poszerzy to siłę partii lewicowych w Polsce
- centralne planowanie bez siły form nakazowo-rozdzielczych jako gospodarcza nauka z lat PRLu i sukcesu Azji wchodniej
- 3 sektory (gospodarka mieszana) przy prymacie sektora publicznego (państwowego i samorządowego; obejmowanie z mocy ustawy przez sektor publiczny udziałów w kluczowych przedsiębiorstwach prywatnych)
- zmniejszenie imigracji w obliczu destrukcyjnego dla tolerancji wzrostu liczby zachowań ksenofobicznych; lepsza imigracja niższa i kontrolowana niż imigracja wolnorynkowa służąca do obniżania stawek wynagrodzeń w dół; powszechne uzwiązkowienie tubylców i imigrantów
- wyzwanie zmian demograficznych: większy nacisk na promowanie eutanazji, mniejszy zaś na aborcję i antykoncepcję
- zmiana kulturowa w Polsce: lewicowa polityka historyczna i "pomnikowa", polityka walki z niepożądanymi z naszego punktu widzenia przywarami narodowymi
a jeśli nie to rezerwaty albo eutanazja. Rysz przewodnią siłą narodu.
...każdy kłopot obrzydliwie kapitalistycznej unii europejskiej. Czasem w pojedynkę łatwiej niż w dużej grupie, gdzie jeden drugiemu patrzy bez przerwy na ręce, zmienić system.
nie zgadzam sie ani z tym ze unii nie mozna zreformowac, ani z tym ze nie mozna miec wplywu na nia - ksztalt i jakos unii zalezy od jakosci ludzi wybranych do jej insytucji, obywatele maja tez inicjatywe ustawodawcza
przyklad grecji niewiele w tym przypadku udowadnia, skoro przyczyna problemow grecji nie byla unia tylko grecki rzad, ktory wpierw klamal zeby dostac sie do strefy euro, a potem rozpieprzyl kase na lewo i prawo, ale strasznie sie oburzyl kiedy przyszlo poniesc konsekwencje
przyklad uzyty przy analizie umierajacego kapitalizmu nie wnosi nic nowego do dyskusji - zawsze tak bylo, wystarczy poprzegladac podreczniki historii - nigdy nie bylo inaczej
Tubylec = osoba, która tu była, ale i tu jest, bo inaczej by nie byłaby o niej mowa
do ktorego przedunijnego konfliktu pomiedzy krajami unii ci sie marzy powrocic?
Obawiam się, że Brexit, zamiast otworzyć oczy krajom członkowskim na przechwytywanie kompetencji i patologiczne wręcz rozbudowanie biurokracji niczego nie zmieni. Przywódcy omamieni zostali wizja kolejnego awansu na dobrze płatne posady, a parlamentarzyści wręcz premiowani za nieróbstwo. Samo nastawienie przeciwko jakimkolwiek probom samodzielności i sprzeciwianiu się ingerencji w wewnętrzne sprawy krajów wskazuje, że demokracja ogranicza się do stołków komisarzy. Spelnią się marzenia rewolucjonistów sprzed stu lat i znad Newy dotrze nareszcie idea wolnej i zjednoczonej Europy. Niestety, bez tych pionierów, którzy zdążyli nacieszyć się ideą przez 74 lata. Czy okrzyk "Dawaj Brukselę" stanie się aktualny? Czy teraz Zachodnia Unijna Europa ma swoje trzecie ćwierćwiecza?
no musisz sie zdecydowac, albo unia przechwytuje kompetencje - przydalby sie tez jakis dowod na to, i rozbuduje biurokracje, albo nic nie robi :)
co do biurokracji unia w rzeczywistosci redukuje biurokracje przez znoszenie duplikujacych sie departamentow narodowych, ktore tylko robilyby ta sama robote 28 razy rownolegle - zamiast tego jest po prostu jeden urzad
Marzyciel???
udowodnij mi to podajac fakty
Marzycielstwo nie opiera sie na faktach. Ja przytaczam zaś fakty, a przeciwko są nadzieje. Ot, co.
po powtornym przeczytaniu twoich postu faktow nie stwierdzono, wroc jak jakies znajdziesz, a do tego czasu cwicz sie w rzeczowym odpisywaniu