Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Piotr Ciszewski: Mentalność neokolonialna

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Świetny tekst

ta wazelina jest obrzydliwa , głównonurtowe media, systemowi politycy, wszyscy prześcigają się w wiernopoddańczych deklaracjach

autor: czerwony93, data nadania: 2017-07-06 12:01:51, suma postów tego autora: 2783

pamiętacie

co kiedyś powiedział prezydent Francji, w kontekście relacji Polska-USA

autor: polak17, data nadania: 2017-07-06 13:36:40, suma postów tego autora: 1323

Dziękuje Partii Razem,Fundacji Naprzód,Pracowniczej Demokracji

za pokazanie innego oblicza, godnego a nie serwilistycznego

autor: guevarysta, data nadania: 2017-07-06 17:37:46, suma postów tego autora: 788

"...ta wazelina jest obrzydliwa " - pisze pan czerwony 93

Słusznie, miłe to nie jest, ale dzięki tej wazelinie (najpierw czerwonej a teraz jankeskiej) Pańscy rodzice,
panie czerwony 93, mogli założyć rodzinę i wychować takiego jak Pan malkontenta bez wyobraźni.

autor: tarak, data nadania: 2017-07-06 23:08:11, suma postów tego autora: 3283

aby być oportunistą

nie trzeba wyobraźni, Niemcy czy Francuzi potrafią jakoś bez wazeliny wobec Jankesów

autor: czerwony93, data nadania: 2017-07-07 10:58:03, suma postów tego autora: 2783

Nie żadna kolonialna. Nasza, Polska narodów pawiem...

Przy tobie, panie, stoimy i stać będziemy". A niby przy kim? Mentalność polskich możnowladców ukształtowała sie w czasach Jagiellonów, kiedy za nadania, głosowali na kolejnych wybieralnych królów. Ale tytuły książęce i hrabiowskie dostawali od dworu wiedeńskich Habsburgów. Jak postrzega się ten okres za bliską zagranicą, świadczy tytuł książki autorstwa ukraińskiej pisarki, Iriny Łaniewskiej -"Nimećkij princ Bohusław Radzywił" Tak, ten sam, z Potopu. Książęce tytuły zachowali tylko potomkowie rodu Gedymina, którzy wymarli. Ci wszyscy, na tytuły musieli zasłużyć. I tak to się ciągnie. Nie będziemy wybierać swojego, wybierzemy cudzego. I nie ma co tylko widzieć obecnych , stojących pod drzwiami obcej ambasady. Od samego początku transformacji, każdy nowy był zatwierdzany tam, gdzie należy. I tam antyszambrował. Przecież dzisiaj walka idzie tylko o dojście do właściwej ręki do pocałowania i ucha, ktore wysłucha. Koszty i tak poniesienie naród. Czym rózni się od poprzednikow, przepłacających Caracale obecna ekipa, która dziś zaciąga dług na zakup dostarczonego za pięc lat uzbrojenia? Czy nie powinni raczej negocjować, że za połowę kwoty wykupią akcje producenta i zabezpieczą własne rodziny do końca świata? Niczym nie różnią się jednak od prezydenta, który za nic przystąpił do koalicji antysaddamowej, od przyszlego premiera, ktory jako ekonomiczny pełnomocnik w Iraku nie załatwił żadnych korzyści dla Polski, niczym od następnego prezydenta, który za uścisk dłoni na progu Owalnego Gabinetu, bo nawet tam nie został wpuszczony, wysłał nieprzygotowany regiment do Iraku. Ale przecież wcześniej też nie było lepiej. Sukcesy sanacyjnej Polski i trwały sojusz z Rumunia. Wizyta generała w stanie wojennym w Paryżu, kiedy wynajęty statek pływał po Sekwanie, aż skończyło sie posiedzenie francuskiego rządu i wpuszczenie dostojnego goscia tylnym wejściem. A jak witał się premier Mazowiecki, zgięty w u ukłonie przed Margaret Thatcher? Nawet go nie ujęli fotoreporterzy, bo sie schował w tym ukłonie. Prowincja, zadupie i brak światowego obycia. no, chyba, że drzemanie po pijaku na katedrze przed studentami w Kijowie. Szacun, jak mawiają w kręgach zbliżonych do artystycznej elity..

autor: qaduc, data nadania: 2017-07-07 13:38:39, suma postów tego autora: 296

wazeliniarstwo projankeskie

oportunizm,konformizm,kołtuństwo nie potrzebują wyobraźni, wystarczy zagrać na megalomani,hurapatriotyzmie

autor: czerwony93, data nadania: 2017-07-07 14:24:47, suma postów tego autora: 2783

ciekawy komentaz

do tej wizyty

Kawał dobrej komiwojażerskiej roboty wykonał w Polsce prezydent Donald Trump. Sprzedał Warszawie patriotycznie zwane rakiety za przynajmniej 30 miliardów złotych. I gaz skroplony, droższy niż oferowany nam rosyjski.

I jeszcze tymi transakcjami, jakże korzystnymi dla amerykańskiej gospodarki, wywołał orgazm i łzy radości polskich prawicowych polityków i komentatorów politycznych.

https://pl.sputniknews.com/opinie/201707075828804-Sprzedawca-Roku-czyli-Amerykanskie-babelki-niepodlegosci/

autor: polak17, data nadania: 2017-07-07 16:23:07, suma postów tego autora: 1323

Słówko o oportunizmie

Powszechnie uważa się, że oportunizm to cecha pejoratywna, godna potępienia - tymczasem jest całkiem na odwrót.
Wystarczy wyobrazić sobie, że codziennie rano walimy szefowi prosto w oczy, że jest durniem do kwadratu ( o czym jesteśmy święcie przekonani) i już za chwilkę dowiadujemy się, że lepiej było trzymać język za zębami.
Albo wstajemy rano i z pełną szczerością informujemy żonę, że bez makijażu wygląda jak straszydło.
Można coś takiego powiedzieć żeby być szczerym wobec siebie ale zarobi na tym adwokat.
Jeśli chodzi o stosunki międzynarodowe, to sytuacja jest jeszcze bardziej niebezpieczna, bo jeśli wywalimy prosto z mostu, że nasz najbliższy sojusznik to hipokryta i nie można na nim polegać, to niezawodnie za chwilkę zobaczymy, że rzeczywiście - wiernym przyjacielem raczej nie jest.
Krótko mówiąc - nie zabijamy się nawzajem tylko dzięki temu, że potrafimy być oportunistami i unikamy nonkonformizmu.
I warto o tym pamiętać!

autor: tarak, data nadania: 2017-07-07 21:16:19, suma postów tego autora: 3283

Sprawa chyba beznadziejna

Polska od 25 lat musi udowadniać Ameryce, że jest wiarygodnym partnerem, bo od 25 lat o tym słyszę przy lada okazji. Jeśli 25 lat nie wystarczyło, to już jest chyba nie do zrobienia... a poza tym w którym momencie i w jaki sposób Ameryka udowodniła, że jest wiarygodnym partnerem Polski? Pomijając wstrzymanie przez Reagana dostaw paszy dla gierkowskich ferm drobiu - w ramach sankcji - innych dowodów owego partnerstwa nie zauważyłem.

autor: hania.buzia, data nadania: 2017-07-09 08:03:39, suma postów tego autora: 110

pisze pani hania.buzia:"Polska od 25 lat musi udowadniać Ameryce, że jest wiarygodnym partnerem ..."

Nie o to chodzi proszę Pani, każdy przecież dobrze wie, że to nie Polska wybrała Amerykę ale odwrotnie.
Po przegranej zimnej wojnie, Polska jako łup wojenny zasiliła szeregi sojuszników Ameryki i z tego powodu nie możemy oficjalnie oprotestowywać polityki USA, bo nie mamy na nią żadnego wpływu. Jeśli Ameryka twierdzi że największym wrogiem Polski jest Rosja, to tak wpływa na polski establishment, żeby do władzy dochodzili politycy zdecydowani na taką właśnie politykę.
Nikt nikomu nic nie musimy udowadniać - te konferencje, spotkania, dyskusje o celach politycznych to jedynie retoryka mająca przekonać wyborców, że mają na coś wpływ.
Realne są Patrioty za 30 mld kosztem wielu celów społecznych i jest jasne, że gdybyśmy mogli odmówić ich kupna ( ze stratą dla producenta) to zrobilibyśmy to.

Nic nie musimy udowadniać Ameryce - ona się sama doskonale obroni w razie potrzeby i doskonale o tym wie!
Co innego gdybyśmy zdecydowali się szkodzić jej interesom
(choćby poprzez podważane moralnego aspektu jej działań)
- aaaa, to co innego, wtedy może nam zaszkodzić na tysięczne sposoby.

autor: tarak, data nadania: 2017-07-10 22:02:43, suma postów tego autora: 3283

jak bardzo uwikłani w nieczyste interesysy są "nasi(?)" wybrańcy ńcy

skoro z taką czołobitnością odprawiają celebrę z okazji biznesowej (dla gościa wyłącznie) wizyty prostackiego przedstawiciela niedemokratycznej części USA

autor: bambosz0, data nadania: 2017-07-13 08:46:02, suma postów tego autora: 1835

Dodaj komentarz