Oficjalnie mają oni mieszkańców, ale w praktyce mieszkają za granicą. To zaniża wskaźniki dla Polski, bo Polska zawyża swoją liczbę mieszkańców
Wygląda na to, że to problem ustrojowy. W tym systemie nie ma darmowych obiadów (*piniędzy nie ma* - Rostowski). Teraz kiedy odnaleziono trochę pieniędzy to i tak za mało żeby ludziom oprócz 500+ zafundować realnie tanie mieszkania. Wyjdzie na to, podobnie jak w innych krajach rozwiniętych UE, że koszt wynajmu mieszkania to ok jednej trzeciej dochodu rodziny.
Ale to będzie do udźwignięcia, wszak płace rosną i prognoza jest dobra.