Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Bo niemczyki juz dawno przestali mysleć!
czyli węgierski "paradoxon": potomkowie dawnych hord Hunów z Dalekiego Wschodu dziś najbardziej w Europie boją się hord z Bliskiego Wschodu.
Tylko ze oni znają te "hordy" z autopsji. Przypomnę że największa fala migracyjna w 2015 r. przelała się właśnie przez Węgry.
Węgrzy mieli okazje przyjrzeć się z bliska.
Największa przez Węgry? A nie przez Grecję? Ominęli? I co się tam takiego stało? Ile zamachów na Węgrzech przeprowadzili? Ilu Węgrów zginęło?
Węgrzy myślą? Szkoda, że o tym, o czym im każą myśleć "wielcy" politycy: Viktor Orban i Gabor Vona. "Hordy" dawno poszły do innych krajów, a oni dalej się boją. Ine sprawy się dla nich nie liczą, np. służba zdrowia, która jest nawet gorsza niż w Polsce. Ale w sumie FIDESZ popiera tylko ok. 2,5 mln wyborców. Reszta nie.
Większość Polaków nie miała okazji przyglądać się z bliska żadnym imigrantom poza Ukraińcami, a już prawie nikt nie mieszkał z nimi np. w tym samym budynku. Mimo to Polacy wyrośli błyskawicznie na wielkich ekspertów od wszelkich problemów imigracji, integracji, islamu, terroryzmu etc. Bezlitośnie krytykują i wytykają niedomytymi paluchami społeczeństwa zachodniej Europy, które z masową imigracją mają do czynienia od pokoleń i całkiem dobrze radzą sobie z nieuniknionymi problemami.
Wychodzi na to ze tylko w dwoch krajach wyborcy zachowali resztki instynktu samozachowawczego
Polacy powinni brac jednak przyklad z Bratankow - frekwencja wyborcza
Jak przystalo na liberaste jestes zwyklym durniem!
*Największa przez Węgry? A nie przez Grecję? Ominęli? I co się tam takiego stało? Ile zamachów na Węgrzech przeprowadzili? Ilu Węgrów zginęło?*
Droga na Wegry biegnie przez Gracje. Jezeli nie wierzysz spradz sobie na mapie
Siegnij sobie tez do zrodel z 2014 - 2015 i dowiedz sie dlaczego po pierwszych falach tzw uchodzcow nastepne omijaly juz Wegry idlaczego nie bylo zamachow.
*służba zdrowia, która jest nawet gorsza niż w Polsce.*
To jeszcze jeden argument za tym zeby nie wpuszczac niekontrolowanej ilosci niechcianych obcych
Coraz słabiej rozumiesz po polsku. Rebelasto. Dobrze, że mi napisałeś o tej Grecji. Nigdy bym się o tym nie dowiedział, choć przejechałem dokładnie tą drogą w obie strony już prawie 20 lat temu. Sorry - wyznam ci nieskromnie - mapy znałem lepiej już w wieku 8 lat niż ty teraz. Zajmij się lepiej imigrantami w USA, a o Europę w ogóle się nie martw. Damy sobie radę bez twoich rad. Jesteś marnie wykształcony i nie znasz się dobrze na niczym oprócz obrażania innych.
W sprawie tego co myslą Węgrzy wolę wierzyć swojej koleżance z pracy, Wegierce, niż Tobie.
Wyobraź sobie że ja z takimi imigrantami, tyle że wcześniej przybyłymi, pracuję w fabryce.
Wyobraź sobie że mieszkam w odległości kilkuset metrów pomiędzy dwoma ośrodkami dla imigrantów z tej nowej fali, że widuję ich codziennie, jeżdżę wraz z nimi tramwajem.
Wyobraź sobie ze nie masz monopolu ma wiedzę o imigrantach... nie, tego chyba nie jesteś w stanie sobie wyobrazić.
Nie nadymaj się tak, Leju. Nigdzie nie twierdzę, że mam monopol na wiedzę w jakiejkolwiek dziedzinie. Zarzucam jedynie pewnej grupie moich rodaków, że właśnie taki monopol w kwestii imigracji sobie od pewnego czasu zastrzegają, bezczelnie pouczając i ganiąc inne narody.
PS To wprost niesamowite, że masz znajomą Węgierkę. Igen ;)
Nie wiem czemu moją ogólną uwagę odniosłeś do siebie. Nie miałem przyjemności Cię poznać. Nic o Tobie nie wiem (i vice versa). Może ja też pracowałem za granicą? Nie zaprzeczysz chyba, że istnieje spora grupa naszych rodaków, która zna się najlepiej na wszystkim, a jeśli nie zna, to i tak się wypowie, anonimowo wymądrzając się na fejsie, w postach pod artykułami, na forach internetowych itp., nie przebierając w słowach, ordynarnie obrażając całe nacje i religie. Mam nadzieję, że nie identyfikujesz się z tą, niezbyt godną naśladowania, częścią naszego społeczeństwa?
A jeśli zaś nasi tzw. bratankowie (z którymi tak naprawdę mamy niewiele wspólnego) w swoich wyborach politycznych nie kierują się strachem, to czym? Zapytaj swojej koleżanki. Chętnie się dowiem. Całkiem możliwe, że czegoś nie wiem. Ciągle tylko słyszę opowieści o wyrzucanych kanapkach. Może były z wieprzowiną? Może ci (ilu ich było?), którzy je wyrzucili byli już najedzeni? Ktoś z Was przy tym był? Jakoś nikt nie wspomina np. o pewnej węgierskiej dziennikarce, która podkładała nogi i kopała uciekające przez granicę dzieci. To akurat mógł zobaczyć cały świat. Widziałeś?
Powiedziała bardzo wyraźnie dlaczego ona i jej znajomi głosowali za Fideszem.
Bo się boja imigrantów.
Po co mam ją pytać po raz drugi?
"Jakoś nikt nie wspomina np. o pewnej węgierskiej dziennikarce, która podkładała nogi i kopała uciekające przez granicę dzieci. To akurat mógł zobaczyć cały świat. Widziałeś?"
Tak, widziałem. Ona podstawiła nogę mężczyźnie, który nielegalnie przedostał się się przez granicę państwową i wdzierał się bezprawnie do jej ojczyzny. Służby porządkowe same nie mogły sobie dać rady.
Ten mężczyzna miał na rękach dziecko, co, jak rozumiem, według Ciebie unieważnia przestępstwo?
Pokaż swoja tolerancje do obcych i zaamieszkaj w Koszycach na osiedlu Lunik 9.
" To wprost niesamowite, że masz znajomą Węgierkę."
Nic w tym niesamowitego. Pracowałem z ludźmi z 35 krajów świata w tym nawet tak "egzotycznych" jak Kuba, Wenezuela, Mozambik czy Sierra Leone.
I wyjaśnię Ci że uważam tych ludzi za takich samych jak my. Nie czuję się bynajmniej jakoś lepszy od nich.
Problem jest w czymś zupełnie innym. Mianowicie w zdolności absorpcyjnej społeczeństw europejskich.
Bo chociaż osobiście lubię roześmianego, sympatycznego Nigeryjczyka (przybył szlakiem libijskim) i uważam że trzeba być ścierwem żeby żałować że nie utopił się w morzu śródziemnym, to jednak nie chciałbym żeby tu przybyło jeszcze kilka milionów takich jak on.
Wyobraź sobie że jako człowiekowi o poglądach lewicowych drogie są mi zasady wolności wyznania, słowa czy równouprawnienie kobiet.
A ci ludzie przywożą ze sobą swoje tradycje i obyczaje. Dopóki jest ich nie za wielu to daje to koloryt a przemoc dotyczy tylko (!!!) ich kobiet. Jednak gdy jest ich więcej starają się zmuszać innych do stosowania się do ich zasad.
Nie wiesz jak zachowują się Czeczeńcy choćby w Austrii?
Kobiety czeczeńskie, które nie chcą się stosować do ich wymagań religijnych są zastraszane i dotkliwie bite. Nie mogą same decydować o zamążpójściu ani swoim ubiorze. Przemocą uniemożliwia się im integrację z europejskim społeczeństwem.
Naprawdę nie słyszałeś o czym dyskutowali imamowie pod Paryżem kiedy do ich sali wdarły się performerki Femenu?
Podpowiem: o biciu żon. Czy należy je bić czy nie. Według ich kultury decyzja należy do męża. W naszej to czyn kryminalny.
Zapoznaj się z wypowiedzią doradcy rządu niemieckiego ds przemocy wśród młodzieży.
Doradca ów, z pochodzenia Turek, który dzieciństwo spędził w Turcji, bez ogródek stwierdza że w tamtym rejonie ojcowie nie rozmawiają z dziećmi i nie tłumacza tylko nakazują a posłuszeństwo wymuszają często biciem. Jak twierdzi, dzieci nasiąkają tym wzorcem a następnie powielają już w dorosłym życiu. A to jest tam dominujący model wychowawczy.
W Europie także się jeszcze zdarza ale nie jest już dominujący.
A zatem daruj sobie ten prymitywny model biednych uchodźców i krwiożerczych rasistów bez serca.
Migracja wiąże się z zagrożeniami proporcjonalnymi do jej skali. Jeżeli skala jest niewielka to integracja jest możliwa i bezpieczna, Jeżeli skala jest duża to integracja napotyka na kłopoty. Przykłady masz we Francji czy Szwecji.
Niemcy mają duże doświadczenie w integrowaniu przybyszów ale nawet oni uważają że osiągnęli już granicę. Dalszy napływ spowoduje efekt odrzucenia, jak w alergii.
A
"Ciągle tylko słyszę opowieści o wyrzucanych kanapkach. Może były z wieprzowiną? Może ci (ilu ich było?), którzy je wyrzucili byli już najedzeni? "
Te kanapki to była pomoc, po prostu dano ludziom koczującym w pociągu jedzenie. I sposób traktowania owej pomocy bardzo dużo mówi.
Bo nawet jeżeli obdarowania byli najedzeni albo z religijnych przyczyn nie mogli tej żywności spożyć to mogli ją oddać z szacunkiem i wyjaśnieniem dlaczego i ewentualnie poprosić o coś innego. A nie wyrzucać na ziemię.
Tak się nie traktuje żywności. A zwłaszcza nie robią tak ludzie biedni.
Ponadto wyrzucana była także woda w zgrzewkach (naprawdę uważasz że była z wieprzowiną?) oraz łakocie ofiarowywane dzieciom.
Relacje wideo pokazywały że dzieci - nieliczne co prawda w tym tłumie - chętnie brały słodycze, które następnie dorośli mężczyźni im siłą zabierali i rzucali na ziemię.
Usprawiedliwianie takiego zachowania jest niegodne.
Bo może Polak, Węgier 2 bratanki pójdą scenariuszem Republiki Weimarskiej?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Republika_Weimarska
a może Węgrzy pójdą śladem Polski patrz ONR
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/sobotnie-uroczystosci-polskich-nacjonalistow/5rp9k3f
Te twarze z pierwszego zdjęcia i te wściekłe oczy śpiewających
zamroczonych ( znarkotyzowanych) skrajnym nacjonalizmem - szowinizmem
tia...Historia zna to już przerabiano i to krwawo...
Bo może Polak, Węgier 2 bratanki pójdą scenariuszem Republiki Weimarskiej?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Republika_Weimarska
a może Węgrzy pójdą śladem Polski patrz ONR
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/sobotnie-uroczystosci-polskich-nacjonalistow/5rp9k3f
Te twarze z pierwszego zdjęcia i te wściekłe oczy śpiewających
zamroczonych ( znarkotyzowanych) skrajnym nacjonalizmem - szowinizmem
tia...Historia zna to już przerabiano i to krwawo...
Tak można w skrócie scharakteryzować polityki rządów obu krajów. Polityka Czech nie jest lepsza - w skrócie można ją scharakteryzować jako "przypochlebiaj się pijaczkom w barze". W Czechach zresztą kopiują Trumpa.
Przypominam, że w 1917 roku światowa lewica nie przypodobywała się ludziom za wszelką cenę. Walczyła i brała władzę, bądź nie, bo przegrywała. PPS czy KPP broniłyby dzisiaj uchodźców, za co polska prawica narodowo-katolicka oskarżyłaby oczywiście te partie o realizowanie postulatów Żydów.
100 lat temu lewica łączyła to, co się ludziom podoba (reformy socjalne, prawa pracownicze) z tym, co większości społeczeństw się nie podobało (silne ograniczenie roli religii, internacjonalizm w polityce zagranicznej, pierwsze reformy obyczajowe).
70 lat temu lewica wręcz narzucała, co chciała
czas przestać już kłaniać się prawicy i tzw. ludowi oraz powrócić do śmiałej polityki sprzed stu czy siedemdziesięciu laty
jesteśmy dziećmi Oświecenia i pozytywizmu, humanitaryzmu i sprawiedliwości społecznej, realizowanej często ponadnarodowo
w związku z tym mamy prawo do własnych poglądów i odmiennej, nawet jeśli niepopularnej, polityki w kwestii uchodźców
>70 lat temu lewica wręcz narzucała, co chciała
czas przestać już kłaniać się prawicy i tzw. ludowi oraz powrócić do śmiałej polityki sprzed stu czy siedemdziesięciu laty <
Ale to już nie te czasy. Teraz trzeba walczyć nie orężem tylko mózgiem, a ten zapyta najpierw dla kogo walczysz, dla siebie, dla internacjonalizmu, dla antyklerykalizmu dla komunizmu?
Lewica walczyła także o demokrację o czym Pan nie raczył wspomnieć. Dzisiaj mamy system demokracji, niepełnej jeszcze, wywalczony przez masy, bo ludy tak chciały.
Mózg zapyta także kto jeszcze z tobą i czy nie boisz się zostać anarchistą, terrorystą ?
Dzisiaj wprawdzie anarchista nie zadynda, ale czy nie szkoda marnować życia w celi?
>jesteśmy dziećmi Oświecenia i pozytywizmu, humanitaryzmu i sprawiedliwości społecznej, realizowanej często ponadnarodowo<
Dzisiejsza demokracja jakkolwiek niedoskonała, daje jednak spore możliwości realizowania tych ideałów we własnym życiu, bez urządzania życia innym w ramach tzw. polityki.
>w związku z tym mamy prawo do własnych poglądów i odmiennej, nawet jeśli niepopularnej, polityki w kwestii uchodźców<
Mamy oczywiście, ale żeby prowadzić politykę trzeba mieć władzę, a ta pochodzi od ludu i legitymizuje się jego wolą.
Jednak człowiek lewicy nie powinien zamykać oczu na fakty.
Niestety lewice europejskie od czasu kulminacji fali migracyjnej w 2015 roku nie potrafią wybrnąć ze ślepego zaułka w jaki wpędziło je przyjęcie kłamliwej narracji uchodźczej.
Ta fala miała bowiem charakter ekonomiczny a nie uchodźczy. Pisałem o tym wielokrotnie już wówczas, za co byłem nazywany faszystą, rasistą i ksenofobem.
Skład demograficzny tej fali to ok. 3/4 młodych mężczyzn i tylko nieliczne kobiety i dzieci. To sprzeczne z typową demografią uchodźczą a charakterystyczne dla migracji ekonomicznej.
W dobie wszechobecnych kamer mogliśmy obserwować kto szturmuje granicę węgierską a następnie kto wsiada do pociągów podstawionych po austriackiej stronie granicy. Obrazom tym towarzyszyły jednak przekazy słowne epatujące losem biednych kobiet i dzieci, w myśl zasady "co innego widzisz, co innego słyszysz" Niestety lewica włączyła się w akcję zakłamywania obrazu.
Nawet kiedy zaczęły się pojawiać nagrania kierowców spod Calais opowiadano bajki o ludziach uciekających przed wojną.
Przed jaką wojną i bombami uciekali ci ludzie do Wielkiej Brytanii z Francji? Albo ci wdzierający się na Wegry? Przecież nie szukali schronienia na Wegrzech, Wojnę zostawili kilka granic za sobą. Nieliczni zdecydowali się na pozostanie w Austrii, a przytłaczająca większość pojechała do Niemiec, niektórzy dalej - do Szwecji.
Główne cele "ucieczki" to Niemcy, Wielka Brytania i Szwecja. Początkowo także Dania ale po zmianie świadczeń na niższe już nie. Nagle "uchodźcy" przestali ją postrzegać jako kraj w którym "mogą ocalić życie"?
To wszystko świadczy o ekonomicznym charakterze migracji.
I było oczywiste już od samego początku. Ale traktowane jak jakieś tabu.
W obliczu ewidentnych faktów próba cynicznego grania na współczuciu społecznym spaliła na panewce a jednocześnie utwardziła serca Europejczyków. I dziś jest coraz mniej chętnych aby pomagać tym naprawdę potrzebującym.
Negując oczywistość lewice europejskie same oddały narrację siłom konserwatywnym i faszyzującym. Przestrzegałem przed tym, już w 2015 roku, niestety na próżno.
I odnoszę wrażenie że nadal lekcja nie została odrobiona, co źle wróży na przyszłość. Szkoda.
"70 lat temu lewica wręcz narzucała, co chciała"
Cóż, kilkanaście lat temu także zrobiła co chciała...
Przywódca kojarzonej jakoś z lewicą Partii Pracy, jednocześnie Premier Wielkiej Brytanii, Tony Blair, a w Polsce przywódca podobno lewicowego SLD i jednocześnie Premier RP a także podobno lewicowy Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, wplątali swoje kraje w wojnę iracką oraz afgańską.
Przypomnę Koledze że na potrzeby uzasadnienia propagandowego tej wojny, niepopularnej w obu społeczeństwach, uruchomiono gigantyczną akcje odczłowieczającą "Arabów".
Według mediów a także polityków, w Iraku czy Afganistanie nie było ruchu oporu tylko "terroryści". Nie było akcji bojowych tylko zamachy. Kiedy w wyniku ataku ginął np. polski żołnierz, społeczeństwo dowiadywało się że był to czyn kryminalny i prokuratura będzie ścigać zamachowca. Nie wspominano o obrońcach ojczyzny tylko o terrorystach żądnych krwi bogu ducha winnych żołnierzy "misji stabilizacyjnej".
Przez ponad dekadę taki obraz ludzie mieli przed oczami co w sytuacji kompletnej blokady informacyjnej innych niż oficjalne źródeł musiało dać efekty. Udało się wytworzyć skojarzenie Arab, muzułmanin - terrorysta. Było to wygodne gdyż dawało uzasadnienie agresji. Tym bardziej że kłamstwo początkowe (arsenały Saddama, czy ukrywanie Bin Ladena) dosyć szybko się wydało.
Warto zauważyć że lewica polska , tak jak inni, nie rozliczyła się ani z tej wojny ani propagandy.
Za to kiedy owa propaganda wydała owoce,i kiedy setki tysięcy muzułmanów (niedawno jeszcze wskazywanych jako potencjalni terroryści) jęły wlewać się do Europy, a mieszkańcy wyrazili zaszczepiany im przez ponad dekadę strach, lewicowi działacze zaczęli go wyśmiewać i obrażać tych ludzi - ofiary dezinformacji.
Bardzo, bardzo mądre... prawda?
Fakt ciągle narastającego skrajnego nacjonalizmu w RP ?
Czy nie stajemy się Republiką Weimarską bis ?
Przypominam co wcześniej napisałem
***
Bo może Polak, Węgier 2 bratanki pójdą scenariuszem Republiki Weimarskiej?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Republika_Weimarska
a może Węgrzy pójdą śladem Polski patrz ONR
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/sobotnie-uroczystosci-polskich-nacjonalistow/5rp9k3f
***
Przypominam też nasz spór przy innym artykule poniżej
http://lewica.pl/forum/index.php?fuse=messages.31773
i tam:
...polski text
***
Patriotyzm graniczący z szowinizmem to zły pomysł na Europę i Świat.
***
... angielski USA translation
***
Patriotism bordering chauvinism within is a bad idea for Europe and the World.
***
Pozdrawiam smutno Koleżanki i Kolegów z Lewicy.
>Te twarze z pierwszego zdjęcia i te wściekłe oczy śpiewających
zamroczonych ( znarkotyzowanych) skrajnym nacjonalizmem - szowinizmem tia...Historia zna to już przerabiano i to krwawo...<
Ta grupa radykalnych młodych ludzi przed którymi trzęsiesz teraz portkami Jacku to nic innego jak konsekwencja waszej *lewicowej* polityki uprawianej razem z liberałami przez wiele lat pod światłym przywództwem waszych prezydentów Wałęsy, Kwaśniewskiego i liberała Komorowskiego.
To musiało nastąpić. Od wielu lat powtarzam na różnych forach, że skrajny nacjonalizm jest rekcją alergiczną narodu na odebranie mu godności, ale mało kto to rozumie, albo lekceważą sobie. W końcu kręcenie słodkich lodów na społecznym produkcie jest fajniejsze niż jakiś zatęchły historycznie pozytywizm czy socjalizm, prawda?
Straszenie PISem tu już nie pomoże, bo okazał się o wiele efektywniejszym w działaniu publicznym. PIS jest właśnie nadzieją ludu na sanację chorego państwa. Jeśli jemu się nie uda to wtedy pozostaną już tylko narodowcy.
Po prostu znam historię i mam przeczucie czy jak wolisz nos...
Dla mnie RP jak na razie idzie drogą Republiki Weimarskiej.
Obym się mylił...
Ja nie trzęsę niczym ja jedynie się martwię o Polskę.
Gdyby Prawdziwa Lewica nie zwalczała głównie SLD a PO nie chciało wyeliminować z sejmu SLD poprzez namaszczenie przez GW Razem to
PIS w życiu nie byłby Hegemonem władzy.
Hegemonem, który by utrzymać władzę wykorzystuje elementy bardziej skrajne od siebie.
Przypominam Tobie Bin Laden miał być mieczem na Rosję a uderzył w USA.
Ze skrajnymi środowiskami się nie kombinuje, bo to nie jest bezpieczne tak jak zabawa z dynamitem.
Po 1933 był 1934 a po nich 1939 a w następstwie 1945 i co Niemcy na tym skorzystali?
Co skorzystali Niemcy na nurzaniu się w skrajnym nacjonalizmie...Przypominam zapłacili za to też krwią, trupami i ruinami Niemiec.
byśmy przytulili wilka :(
Posłuchajcie Adrem63 owieczki...
Tak owieczki prztulajcie wilka bo z wilkiem tyko wilk wygra :)
ale...
Herkules jak go Kolega określił w którymś z postów a do tego strażak gaszący pochodnie to nie moja opcja :(
Druga sprawa Kolego
Prawych I Sprawiedliwych Eden
nie był, nie jest i nie będzie moim Edenem :(
Koleżanki i Koledzy dyskutujący.
Patriotyzm graniczący z szowinizmem to zły pomysł na Europę, Świat a także Polskę.
Friends and Colleagues.
Patriotism bordering chauvinism within is bad idea for Europe and the World.
>głupstwa Adrem 63 piszesz bo ja nie trzęsę niczym...<
Znów nie zrozumiałeś Jacku mojego przekazu. *Trzęsiesz portkami* to była przenośnia, że się boisz, co widać z Twojego tekstu i co zresztą sam tutaj przyznajesz.
>Po prostu znam historię i mam przeczucie czy jak wolisz nos...<
Nie chwal się, gdybyś umiał przewidywać to mógłbyś w SLD robić za proroka i uchronić go od zapaści :). Ale i to wątpliwe, prorok Jacek Żakowski od prawie trzech lat przepowiada rychły koniec PIS...
Prawdą jest tylko, że SLD miał już ten *złoty róg* i Twoje gdybanie tutaj wydaje się zabawne.
>Gdyby Prawdziwa Lewica nie zwalczała głównie SLD a PO nie chciało wyeliminować z sejmu SLD poprzez namaszczenie przez GW Razem to PIS w życiu nie byłby Hegemonem władzy.<
Gdyby babcia miała wąsy....
Twoje przestrogi co do Niemiec przed wojną i później niewiele wnoszą, tę historię każdy zna. Wielu natomiast nie rozumie, że swoją działalnością przyczynili się do powstania stanu państwa w którym element radykalny narodowy otrzymał glebę na której wyrósł, a formacja która powinna rządzić dla dobra wspólnoty spotkała się z potępieniem i ostracyzmem.
Czyli jak w znanym powiedzonku:
*Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało*
Ja Ciebie nie wyzywałem :( "kolego PIS dyndało " od klakierów Prawicy.
Przypominam Prawych I Sprawiedliwych Eden
nie był,Bajki piszesz Adrem63...
Ja Ciebie nie wyzywałem :( "kolego PIS dyndało " od klakierów Prawicy.
Przypominam Prawych I Sprawiedliwych Eden
nie był, nie jest i nie będzie moim Edenem :(.
Niech każdy zostanie przy swoim ...
a jak Ci "błękitnoocy zajrzą" w oczy i reedukować będą to przepraszam Twój "biznes". :(
nie jest i nie będzie moim Edenem :(.
Niech każdy zostanie przy swoim ...
a jak Ci "błękitnoocy zajrzą" w oczy i reedukować będą to przepraszam Twój "biznes". :(
a historię Republiki Wejmarskiej naprawdę
wszyscy znają ...
Tego nawet mnie nie uczono choć kończyłem "dobre PRL szkoły"
nie te obecne
z historią pisaną od nowa przez PIS :)
Problem szybkiego wklejania... :(
Poniżej prawidłowo jest, czyli tak miało być.
Bajki piszesz Adrem63...
Ja Ciebie nie wyzywałem :( "kolego PIS Dyndało " od klakierów Prawicy.
Przypominam Prawych I Sprawiedliwych Eden
nie był, nie jest i nie będzie moim Edenem :(.
Niech każdy zostanie przy swoim ...
a jak Ci "błękitnoocy zajrzą" w oczy i reedukować będą to przepraszam Twój "biznes" :( .
Przepraszam, ale Twoja Adrem63 elokwencja zaciemnia przekaz
a) po pierwsze nie każdy musi znać Moliera;
b) po drugie co członkowie SLD - elity SLD miały wspólnego
z postacią z Moliera Grzegorzem Dyndałą
...
Bogaty chłop Grzegorz Dyndała z próżności swej i snobizmu żeni się z córką ubogiego szlachcica. Po ślubie jest on jednak poniżany przez zdradzającą go żonę; gardzą nim także jego teściowie. Znane dziś powiedzenie: "Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało" wywodzi się z tej właśnie komedii Moliera i dotyczy ludzi łasych na szybki zysk, chciwych i cynicznych, którzy ostatecznie zostają ukarani przez los.
...
Już szybciej to dotyczy Elit POPISU...Buahaha
c) Po trzecie nie mogłeś prościej napisać ->
łase na szybki zysk, chciwe i cyniczne Elity
a Ty wyjeżdżasz z jakimiś Grzegorzem Dyndałą :)
>c) Po trzecie nie mogłeś prościej napisać ->
łase na szybki zysk, chciwe i cyniczne Elity
a Ty wyjeżdżasz z jakimiś Grzegorzem Dyndałą :)<
Ale nie o to chodziło z tym Grzegorzem Dyndałą.
Oczywiście Jacku, mogłem napisać Ci tak *łopatą do głowy* (znów nie bierz tego tak dosłownie :), ale przyznaję, łopatologia już mi się znudziła, uważam że taki przaśny sposób rozmowy nikogo już poza Tobą nie interesuje i moje pisanie w dużym stopniu się marnuje. Myślałem też, że poza czytaniem *Rozdziobią nas kruki i wrony* lubisz także coś weselszego.
Twoje buahaha nie wygląda mi na wesołość, paroksyzmy śmiechu kojarzą mi się medycznie.
>Już szybciej to dotyczy Elit POPISU...Buahaha<
Nie do końca zajarzyłeś o co chodziło w komedii Moliera i nie bardzo przenosisz to na siebie (SLD). Chodzi o to, że sami przyczyniliście się do swojej sytuacji i do krajobrazu politycznego jaki widać obecnie w Polsce.
Zachowaliście się jak parweniusz (*lewicy wolno mniej*), który wchodząc do środowiska o innej (*lepszej, wyższej*) orientacji politycznej (liberalna demokracja) stara się mu przypodobać przyjmując jego obyczaje i zasady w sposób nader gorliwy, gardząc jednocześnie dawniej wyznawanymi wartościami (demokracja ludowa).
I nie zasłaniaj się tu elitami, jakie zaplecze polityczne takie elity.
Pozdrawiam
***
I nie zasłaniaj się tu elitami, jakie zaplecze polityczne takie elity.
Pozdrawiam.
***
Taka jest prawda ... Elity Partyjne w RP bardzo rzadko słuchają swych dołów.
Sprawdź to u swoich ulbieńców PIS. :)
Tam rządzi autokratycznie (z władzą absolutną) Prezes...jak go sam określiłeś Herkules.
Przypomminam też , że całe zaplecze polityczne Solidarności też miało i ma niewielki wpływ na jej działania.
bo ...
a) niekoniecznie sprawiedliwi bufoni nazywają się PIS;
b) mianem zaś Herkulesów czy Napoleonów nazywa się ich zaprzeczenia.
W spawie elit drogi Kolego to akurat Adrem63 ma rację.
Tyle że nie jest to takie proste przełożenie, i ma Kolega słuszność że że elity partyjne nie realizują wprost postulatów swojego zaplecza.
One wykorzystują znany efekt że ludzie wolą słodkie kłamstwa od gorzkiej prawdy. Dlatego uprawiają taką grę aby się zapleczu przypodobać a i tak robić swoje.
Jednak to jakimi krętactwami się posłużą zależy od zaplecza. Gdyby zaplecze kłamstwem się brzydziło to elity partyjne szybko znikałyby z parlamentu i sceny politycznej. A przecież tak nie jest.
I dlatego usprawiedliwiona jest konstatacja że jakie zaplecze takie elity.
z tym, że ja jestem tam na dole i widzę, na co dzień jak trudno
przekonywać Kolegów Vipów do bezkompromisowych rozwiązań.
Uważam zaś, że lewicowe partie powinny takie być tzn. bezkompromisowe w zagadnieniach socjalnych i dobra ogółu...Ale jak ktoś tu na Forum napisał...Współczesne partie to partie kompromisu.
W Polsce to partie są często też o charakterze wodzowskim lub zabarwieniu.
Ja zdaję sobie sprawę z mojej naiwności, ale myślę w swej naiwności, że wyborcy chcieliby takiej naiwności od polityków.
Chcieliby przekonania, że są solą działań i przede wszystkim
vox populi vox Dei.
To nie te czasy i nie wiadomo czy oraz kiedy nastąpią.
Polacy cóż zawsze strzelali sobie w swojej historii w stopy...
Drobny przykład z historii Sobieski poszedł pod Wiedeń zamiast zająć Prusy Książęce. Jak też niesie plotka do tego "jego kobieta" go przekonała ...:) Namawiana i popierana przez przyjaciół Francuzów.