Problemy z Razem i podobnymi partiami …
- często to partie młodych, wykształconych, z dużych miast, których styl ubierania akuratnie pasuje do takich ludzi
- z drugiej strony wiele haseł, szczególnie socjalnych, powinno trafiać do niższej klasy średniej czy części klas niższych.
Nie trafia za bardzo z uwagi na posługiwanie się hermetycznym językiem, dość hipsterską elokwencją ich przedstawicieli w mediach, będących zawodowo niemalże tylko specjalistami z całkiem wyższej klasy średniej, a także wynikiem braku obsadzania list wyborczych ludźmi będącymi przedstawicielami zwykłych pracowników czy też ich reprezentantami np. w postaci bardziej bojowych związkowców
Życzę powodzenia RAZEM ale trochę szkoda, że wybrano nową, dla wyborców egzotyczną, mało znaną, pozbawioną szans na sukces wyborczy koalicję, zamiast czegoś bardziej sprawdzonego i pewnego jak GUE/NGL. Program który ogłasza nowa koalicja jest (w przybliżeniu) na sztandarach GUE/NGL od lat. Teraz mamy dodatkowe, niepotrzebne rozdrobnienie w sytuacji, gdy trzeba walczyć o dużą, europejską partię any-neoliberalną.
Słuchaj Tomek, jeśli krytycznie spojrzysz na świat, ale nie na ten z epoki umorusanych za przeproszeniem roboli lecz na ten współczesny, to z pewnością sam dostrzeżesz, iż owa hipsterka, jakkolwiek by jej nie definiować, jak najbardziej wpisuje się w lewicowe wartości (a w pewnym sensie może nawet stanowi ich esencję). Tak zresztą było zawsze. Rewolucjoniści na ogół pochodzili bowiem z czegoś w swych czasach na kształt tzw. klasy średniej (pierwszy z brzegu przykład to choćby nasz Waryński).
To prowojenna NATO-Lewica Sorosa, zawoalowana
pseudolewicowym hipsterskim slangiem...
Najbardziej odrazająca forma hipokryzji
Pijesz? Nie pisz ;)