Czy potrafi ktokolwiek znaleźć chociaż jeden powód, dla którego kolejne latynoamerykańskie państwo podąża skompromitowaną ścieżką chilijską (tzw. kapitalizmu z ludzką twarzą), zamiast wprowadzić realny socjalizm i zlikwidować prywaciarskich destabilizatorów? Toż to czysty idiotyzm!
dopuszczając do hiperinflacji, nie walcząc z nią, traktując ją jako naturalność i codzienność, doprowadził do tego, że Wenezuela jest dziś samotna jak nigdy, i że roztrwoniła wszystkie osiągnięcia Chaveza. Częściowo to kwestia geopolityki, stałego ataku ze strony USA, wygranej proamerykańskiej prawicy w wielu do niedawna sojuszniczych krajach Ameryki Łac. Dobrze, że w Wenezueli buduje się dużo mieszkań obecnie, ale niedobrze, że reszta sfer trwa w permanentnym kryzysie i upadku. Panie Maduro, trza się brać za budowę przemysłu przetwórczego, przynajmniej na potrzeby krajowe, bo eksportu od was nikt nie zechce, ze względów geopolitycznych i embarga. Pomysł eksportu ropy za eksport czegokolwiek innego nie był dobry. Wasza gospodarka to huśtawka zawieszona na niestabilnych, spekulanckich cenach ropy. Ktoś, kto chce budować socjalizm nie może na tym bazować. Nie może też bazować na hiperinflacji, bo to element rozkładowy każdego systemu, a nie budulec. Niestety, bez oszczędności się nie obejdzie i nie jest to kapitalistyczna agitka. Musicie stopniowo zmniejszać tempo płac, a potem powoli również tempo cen (regulacjami pośrednimi, bo zarówno nakazy, jak i żywioł cenowy, to dwa bieguny, których należy unikać). Opodatkować nadmierne wzrosty kosztów w przedsiębiorstwach, pieniądze z tego przeznaczyć na państwowy fundusz oszczędnościowy, dosilany pieniędzmi z ropy, i za to zbudować krajową bazę wytwórczą
Jakie to OSIAGNIECIA Chaveza zostaly roztrwonione?
Konkrety