Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
dzięki nazwie "lewica razem" blok ten może przejąć część głosów, które w kilku ostatnich wyborach przypadały na SLD i jego koalicjantów. Tym samym, może to oznaczać duży problem dla SLD, nawet tam, gdzie jego ludzie dostaliby dwójki (bo jedynek będzie niewiele, a tylko one mogą dać wiele ponadpartynym liderom list z poszczególnych partii Koalicji Eur.)
Dawniej te ugrupowania dzieliły animozje. Niemniej jednak będzie to prawdopodobnie jedyna lista w tych wyborach określająca się jako lewicowa. Jest to zamysł niepozbawiony sensu z punktu widzenia taktyki i strategii politycznej, bo w ten sposób koalicjanci przejmą szyld kojarzony dawniej z SLD - Lewica Razem - i prawdopodobnie sympatie części wyborców (którzy mogą zagłosować na nich nawet omyłkowo). Ale wybory do PE mają stosunkowo nieznaczne przełożenie na sytuację w kraju, mimo że uchwala się tam dużą część prawa europejskiego (ale decyzje i tak zapadają wyżej, w tym przynajmniej na szczeblu koalicji europarlamentarnych oraz RE, KE itd.). I z perspektywy dość lichych polskich realiów finansowych - kojarzą się raczej z wyścigiem po brukselskie pieniądze i synekury, niż walką o idee (niezależnie od ugrupowania).
Trzeba poczekać na ogłoszenie składu list oraz tego jakie w ogóle listy w tych wyborach się pojawią, aby wyrobić sobie jakiś obraz rzeczywistości przed tymi wyborami.
to najlepszy sondaż "która lewica" zostanie zaakceptowana.
po odejściu P.Ikonowicza pogrąża się coraz bardziej w geriatrycznej izolacji
Niezbyt to dobry sondaż, skoro SLD właściwie w tych wyborach nie startuje. Sukces lub porażka mierzone liczbą zdobytych mandatów będą tylko świadczyć o skuteczności obranej taktyki, a nie o poparciu wyborców dla tej partii.
Przewodniczący UP, to persona godna Leszka Balcerowicza.
to tylko szyld, nic za tym nie stoi, mogli równie dobrze skończyć w KE razem z PO i SLD,PSL
https://poznan.tvp.pl/41600579/04032019?fbclid=IwAR3sB03tGat38SJJWKAHnlMiNhCpJ3fDUgso-syuWo7xoUmT5_kotCTHzp0 - Milionerska "radykalna lewica" ;-). Tyle że teraz trudno gdziekolwiek na świecie mówić o niemilionerskiej czy niekawiorowej lewicy, która miałaby jakiś wpływ na rzeczywistość i scenę polityczną. Zdaje się, że nawet Melenchon we Francji jest milionerem. Jeśli jednak pan Witkowski podziela poglądy np. Gates'a czy Buffetta to nie jest tak źle z punktu widzenia lewicowych pryncypiów. A UP to tylko jeden z koalicjantów.
Tak czy inaczej, skład list oraz program przyjdzie oceniać dopiero przy okazji wyborów.