Nie zauważyliście, że kult siły, "dania rady", "dla chcącego nic trudnego", "prawdziwego mężczyzny" (czyli w polskich realiach prostaka) itp. jest szczególnie zakorzeniony w starszych pokoleniach? Tzn. tych ukształtowanych w PRL. A także, to jakby druga grupa, wśród dołów społecznych (sorry za określenie). Obłomow, nakreślając kiedyś różnice między sobą a "innymi", skonstatował, iż nie ma szans w ewentualnej rywalizacji z nimi, jako przywykłymi do walki. Coś podobnego mówi też Lampedusa w swym Gatopardzie. "Odtąd rozpoczął się proces, który w przeciągu trzech pokoleń przekształca prymitywnego gbura w BEZBRONNĄ szlachtę". Cyt. oczywiście z pamięci. Ale sens jest taki: chamom i prostakom łatwiej.
wspomnianego w ostatnim akapicie. Peereniaki to również pokolenie przeciwne BDG. Przeciwne to mało powiedziane. Wrogie. Niekiedy dostające szału na sam myśl o BDG. Interesujące. Prawda? Oczywiście w przypadku ew. wprowadzenia Basic Income nikt nikogo nie będzie się pytał o zgodę. A już w szczególności emerytów.
Nie kupuję tego.
to raczej rozmowy oblomowa ze stolzem. ta o innych ("ich soll ein anderer sein?") jest rzecz jasna z sacharem.
mimo wszystko jest w obłomowie jednak jakiś duchowy sprzeciw wobec kapitalizmu. zresztą podobnie jak u głównego bohatera lamparta.