Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Jarosław Tomasiewicz, Piotr Grudka: Paramilitarne struktury PPS w latach 1934-39

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

@t. rysz 21.5

Ty tak serio? Kto miałby te "struktury paramilitarne" tworzyć? Piotrek Ciszewski? Chyba że masz na myśli Fejsa. Wtedy OK. Nb. w przypadku przedwojennej PPS działały one też na zasadzie awansu z poprzedniego okresu. Czyli walki o tę tam niepodległość.

autor: motyl, data nadania: 2019-05-21 15:11:52, suma postów tego autora: 2165

Może więc czas brać od nich nauki ...

Może więc czas brać od nich nauki i budować własne struktury paramilitarne ?

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2019-05-21 11:42:20, suma postów tego autora: 1703

motyl

Kto ma te struktury tworzyć ? W tej chwili nikt, bo ciągle nie mamy nikogo charyzmatycznego na lewicy (nikogo takiego nie znam) w Polsce. Ale gdy Nowicki wróci z Francji, to będzie się nadawał

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2019-05-22 13:31:46, suma postów tego autora: 1703

@ tomasz_rysz

Który Nowicki? Co on robi we Francji?

autor: lewicowiec, data nadania: 2019-05-22 18:18:20, suma postów tego autora: 500

.

O co i z kim tj. przeciwko komu miałyby dziś walczyć te grupy bojowe pps. he he. no ale fakt fajnie sobie poczytać o takiej dla przykładu republice ostrowieckiej. tam był PPS zawsze bardzo bardzo silny. podobnie jak w sąsiednim Radomiu. zresztą Ostrowiec słynął z lewicowości jeszcze w latach 1990. tam wygrywał wtedy SLD.

autor: motyl, data nadania: 2019-05-22 19:07:49, suma postów tego autora: 2165

Jak to który ? Michał

Nowicki po prostu tam wyemigrował, pracuje jako robotnik, chodzi na marsze żółtych koszulek, współpracuje z Moniką Karbowską i Brunem Drwęskim. Współpracuje również z polskimi komunistami (Ruch "Odrodzenie Komunizmu"). Więcej możesz zobaczyć na tym kanale: https://www.youtube.com/channel/UCSyTtn4i8vYD19olFzZoB_Q
Tam sporo mówi o socjalizmie, komunizmie, budowie ruchu, wiele o polityce, ruchu robotniczym itp

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2019-05-22 20:02:04, suma postów tego autora: 1703

.

A tak w ogóle to jak mówię fajnie się takie rzeczy przypomina. Radom. Gubernia Radomska ("W"R, TSK-TST-TOS). Zagłębie Staropolskie. Jedno z krajowych (Królestwo Polskie) siedlisk PPS. Rewolucja O5. Grzecznarowski Kelles-Krauz Werner Boerner. No i wielka w tej dziedzinie wiedza Jarka Tomasiewicza.

autor: motyl, data nadania: 2019-05-22 20:14:05, suma postów tego autora: 2165

@ tomasz_rysz

Taaa. Michał Nowicki zawsze był bardzo bojowy. Pamiętam jak kiedyś, przed laty, wraz z kilkoma kolegami próbował ręcznie przekonywać do rewolucji dwoje działaczy 'reakcyjnej' FMUP. Dziewczyna długo nie mogła po tej 'dyskusji' zatamować krwotoku z nosa...

autor: lewicowiec, data nadania: 2019-05-22 23:33:49, suma postów tego autora: 500

@ motyl

Byłem naocznym świadkiem tego zajścia na placu Zamkowym. Dziewczynie oberwało się niejako przypadkiem. Twoje (nie pierwsze tutaj) mizoginiczne dywagacje na ten temat są żenujące. Nie wiem, nie znam, nie byłem, ale się wypowiem?

autor: lewicowiec, data nadania: 2019-05-23 14:12:11, suma postów tego autora: 500

"dziewczyna długo nie mogła zatamować"

Tak. "Dziewczyna". A jakby to nie była "dziewczyna", tylko, no bo kto inny w takim układzie, przeto jakby to był "chłopak", wtedy pewnie wszystko byłoby w porządku; no, tak czy inaczej, nie budziłoby to takiego oburzenia. Żeby sprawa była jasna, nie jestem za "biciem dziewczyn", he, he, bo niby jak za czymś takim może człowiek być? Z tą może atoli różnicą, iż ja osobiście w ogóle nie dopuszczam żadnej przemocy, wobec kogokolwiek skierowanej; w tym zatem układzie bez różnicy, czy protiw "dziewczynie", czy niedziewczynie. Swoją drogą. Hm. Nie wiem ile w tym prawdy, ja przecież w takie układy nie wchodzę, ani też nie miałem i nie mam możliwości ich bezpośredniego obserwowania, ale podobnież niektóre z tych "dziewczyn" lubią, mówiąc wprost, dostać w mordę od bad boya (czyli innymi słowy prymitywna). Podobnież. Aha, jakby co, ja (tzw.) beta male bynajmniej non sono; w ryja też potrafię porządnie przyłożyć. W podstawówce, w siódmej już klasie, zrobiłem takiemu jednemu szkolnemu menelowi istny mazak z mordy, szkolna pielęgniarka, nie mogąc zatamować farby, zaprowadziła prola do sąsiedniego ośrodka zdrowia (przychodnia rejonowa czy coś tak). Sui generis pikanterii, no, w pewnym oczywiście kontekście, tutaj stereotypów, dodawało wydarzeniu, dość głośnemu na szkolnej arenie, iż uczniem byłem oczywiście dobrym, przede wszystkim zaś olimpijczykiem, już wtedy, czyli już w owej siódmej klasie, olimpijczykiem wojewódzkim.

autor: motyl, data nadania: 2019-05-23 13:10:00, suma postów tego autora: 2165

@lew 23.5 14:12

??? O co ci chodzi?

autor: motyl, data nadania: 2019-05-23 15:11:57, suma postów tego autora: 2165

@ motyl

Nawet nie wiesz o co mi chodzi? Coraz gorzej...

Przypomnę więc Twoje dzisiejsze dywagacje:

>"dziewczyna długo nie mogła zatamować"

>Tak. "Dziewczyna". A jakby to nie była "dziewczyna", tylko, no bo kto inny w takim układzie, przeto jakby to był "chłopak", wtedy pewnie wszystko byłoby w porządku; no, tak czy inaczej, nie budziłoby to takiego oburzenia. Żeby sprawa była jasna, nie jestem za "biciem dziewczyn", he, he, bo niby jak za czymś takim może człowiek być? Z tą może atoli różnicą, iż ja osobiście w ogóle nie dopuszczam żadnej przemocy, wobec kogokolwiek skierowanej; w tym zatem układzie bez różnicy, czy protiw "dziewczynie", czy niedziewczynie. Swoją drogą. Hm. Nie wiem ile w tym prawdy, ja przecież w takie układy nie wchodzę, ani też nie miałem i nie mam możliwości ich bezpośredniego obserwowania, ale podobnież niektóre z tych "dziewczyn" lubią, mówiąc wprost, dostać w mordę od bad boya (czyli innymi słowy prymitywna).

Powiadasz, że jakieś dziewczyny wyznały Ci, że lubią dostać w mordę?

autor: lewicowiec, data nadania: 2019-05-23 18:35:41, suma postów tego autora: 500

"twoje mizoginiczne dywagacje" (lewicowiec)

nie, kolego, niczego takiego nie ma, żadnym mizoginem nie jestem; także stąd iż nie mam ku temu powodów, aczkolwiek nie tylko dlatego; taka opcja u mnie po prostu besteht nicht; wręcz odwrotnie (no, w pewnym może sensie czy pewnym może stopniu). zresztą ja w ogóle do nikogo nie żywię negatywnych uczuć, między innymi nienawiści (choć do niektórych może i powinienem). tak, indeed, dałem tutaj ostatnimi czasy kilka komentarzy w onym temacie, to znaczy, sagen wir mal so, stosunków damsko-męskich. czytuję bowiem ostatnio dość sporo na ten temat; przede wszystkim z nudów, czyli jak cały ten cały internet, ale też z zainteresowań takich bardziej ogólnych (tutaj zatem ogólnosocjologicznych). miejsca on line mam tutaj na myśli to różne tam bracia samcy, samcze runa, systemowa świadomość związków itp. jako rzecz jasna ich rozmaite obcojęzyczne odpowiedniki (gł. ang. z usa; na niem. z eu nie trafiłem, ale też i szczególnie nie szukałem). ich lektura krótko mówiąc potwierdziła moje obserwacje w onej materii. nie mam teraz ani czasu, ani ochoty rozwijać tematu, ale są to zagadnienia tylko pozornie (może) śmieszne. w gruncie rzeczy jednak ważne, może nawet ważne bardzo, właściwie systemowe, przynajmniej po części. oczywiście prawie wszystko co na tych tam samczych runach jest odkryłem sam i to już dawno dawno temu (no, może uświadomił mnie też trochę mój stary, ale jeśli nawet to tylko troszeczkę). no i naturalnie nie ze wszystkim się tam na sto procent zgadzam. lecz z samą myślą przewodnią jak najbardziej. as said above nie pora teraz na głębsze analizy. aha, przy okazji, może jeszcze tylko jedno, wczoraj (23.5.) czy dziś (24.5.) przypada rocznica masakry w isla vista, ca, dokonanej 2014 przez elliota rodgera. stał się on po tym ikoną tzw. ruchu inceli (i znów, nie mam z tym nic wspólnego, nie dotyczy mnie to). co to natomiast wszystko ma vel może mieć wspólnego z lewicą? otóż ma. albo powinno mieć. oczywiście jeśli lewica naprawdę jest lub chce być antysystemowa (czego pewien nie jestem. idzie bowiem o masową manipulację. tudzież wielopłaszczyznową. na skalę w dziejach ludzkości dotąd absolutnie nieznaną. a feminizm, ten współczesny, określany mianej trzeciej fali, albo wprost feminazizmu, to jeden z podstawowej tejże manipulacji oręży. myślę że nasz szanowny forumowy rebel, żyjąc w stanach, gdzie jest to as far as i know chyba szczególnie mocno tamecznemu społeczeństwu aplikowane, miałaby tu coś do powiedzenia.

ps. in memory of elliot rodger 1991-2014 https://www.youtube.com/watch?twuv=VWI2D0z_8lM

przyznam popłakałem się trochę na tym (hsp?). i to tak nawiasem mówiąc chyba rekapituluje temat mego (rzekomego) mizoginizmu. choć eo ipso definiuje też ów wspomniany przeze mnie na początku pewien sens czy pewien stopień (i am sorry).

I am dedicated to loving, remembering and understanding Elliot Rodger. This is a place where he will be loved, accepted and understood. Just like he wanted in life. I wish he knew how loved he was... May you rest in peace. If there is an afterlife I will find you and love you for all eternity I promise. I am devoted to you (http://sheddingoftheego.com/2017/04/08/elliot-rodger-youtube-fangirl-posts-hybristophilic-rants-about-him/).

autor: motyl, data nadania: 2019-05-24 12:40:29, suma postów tego autora: 2165

feministyczny odwrót na lewica.pl

Od pewnego czasu widać feministyczny odwrót na portalu lewica.pl. Mam wrażenie, że feminizm po prostu wypalił się teoretycznie, a przede wszystkim praktycznie (w warunkach polskich). Brakuje mu nowego spojrzenia, oprócz powtarzania tych samych fraz, a poniekąd jest to efekt 500 plus, który chyba zachęcił kobiety do popatrzenia łaskawszym okiem na PiS. Bo poza dziećmi, to kto korzysta najprędzej z pieniędzy 500 plus? Prędzej kobieta-organizatorka ogniska domowego, niż mężczyzna, w przypadku którego prawdopodobieństwo stałego pracowania poza domem bez dłuższych przerw jest większe. Są oczywiście rodziny męskich alkoholików czy maczo, gdzie to mężczyzna dzieli pieniądze i je w największej mierze zużywa. To nie jest jednak a la polonaise, bo u nas panuje najczęściej rodzinny maternalizm ...

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2019-05-24 17:44:08, suma postów tego autora: 1703

Dodaj komentarz