tak może jeśli oczywiście można ogólnie. tzn. niekoniecznie w ścisłym zusammenhangu z tekstem. zatem. raz. przecież to jasne iż ten cały i calutki internet powstał w czyimś interesie. czyli sagen wir mal so w interesie rządzących tym światem. w takiej czy innej formie. nie powstał on dla nas. od początku dziwiło mnie to drugie przekonanie. żywione przez wielu a wielu. ja co do faktycznego celu internetu nigdy nie miałem złudzeń. choć niekoniecznie miałem tu jakieś konkretne wyobrażenia. wot po prostu intuicja. teraz dwa. w sumie to chyba nie widzę nic specjalnie złego w targetowaniu reklam internetowych. ja je rzecz jasna zlewam. jak wszystkie inne. bez względu na formę tech.