Zielona przystawka prawicy neoliberalnej, co za naiwność czy może cynizm. Wybór był jasny albo ze zjednoczoną Lewicą albo z neoliberalną prawicą.
W jakimś stopniu to dobrze - Aniśko jako jedynka listy nie pociągnie, bo nikt go nie zna, ale za to sam się pewnie dostanie.
Za to szanse Tracz i Stępień są bardzo małe.
Miałam się tu nie odzywać, ale ta "sekretarzyni" mnie rozwaliła.
W pijanym widzie nie wymyśliłabym tak prześmiewczego epitetu...
Pod przywództwem sekretarzyń polskie działaczki polityczne mogą jedynie liczyć na szyderstwa, a bratanie się z Grzesiem na sprowadzenie do parteru, a nawet podziemia...
.
Mawia się, że Zieloni to niedaojrzali Czerwoni, a tu wyszło szydło z worka i mamy niedojrzałe pomarańcze