Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Pożary w Amazonii byłyby niemal niemożliwością, gdyby nie to, że odbywają się tam nielegalne wycinki, a następnie palenie mniej użytecznych pozostałości drzew. W następstwie wylesienia, wzrastają powierzchnie trawiaste, zmienia się klimat na suchszy, pojawiają się większe odstępy w opadach deszczu. Tym samym podpalenia stają się bardziej problematyczne i nawet drzewa w wilgotnym lesie równikowym (wprawdzie bardziej na obrzeżach) zaczynają płonąć
że egoizm jest podstawą egzystencji coraz liczniejszych posiadaczy ponad przeciętnych dóbr. Pytanie zasadnicze : co z tą resztą? Tą która mówi i jej nie słychać, gdy krzyczy to się brutalnie ucisza ale jak już ją usłyszą jeszcze wolną to "odsądza od posiadania rozumu " no i ciąg dalszy ,to coraz mniej dla tej większości bo ilość dóbr jest ciągle taka sama ale podział coraz mniej dla takich jak my korzystny.
Jak to zmienić gdy nie mamy wpływu na decyzje tych egoistów? To trudna decyzja bo rewolucje mają tendencje do wybierania szumowin na przywódców co kończy się niechcianymi zmianami i destrukcją państwa a pokojowa droga ma zbyt rozciągniętą w czasie sanację i wszelkie pozytywne idee giną w urzędniczej papierologii która ma podskórną niechęć do jakichkolwiek zmian.
Nasz sławny Bolek W. gdy już mu władza z prawie całą solidarną świtą wpadła w ręce to marzył głośno o rządzeniu 'dekretami" co byłoby prostym rozwiązaniem gdyby nie ta już niechciana tak bardzo Demokracja.Takim dekretem trzeba by zrównać wartość nabywczą czegokolwiek do jednej jednostki na osobę w jakimś niezmiennym okresie by powstrzymać tę obłędną chęć wydawania pieniędzy na "coś" byle mieć to co ma ktoś, choć nie ma to akurat żadnego racjonalnego uzasadnienia. Gdy już moc nabywcza będzie zredukowana do przedmiotów naprawdę potrzebnych, to i produkcja byle czego nie będzie opłacalna.
No i już przeciwko temu słyszę kontr argumenty bo brak miejsc pracy, brak postępu technicznego, leków i ....cały arsenał takich pocisków. ale i na to może wszystko co dla ludzkości, jego sytości ,zdrowia i kultury za darmo ale pracując dla innych,własnej satysfakcji i radości tworzenia..jednym słowem UTOPIA...
Niestety, ale widząc bogactwo bogatych, ubodzy na ogół pragną ich naśladować i w drodze do bogactwa bardziej przedsiębiorczo-przestępcze jednostki robią wszystko (np. podpalają lasy, wyrzucają śmieci gdzie popadnie), żeby jak najszybciej dojść do bogactwa. Takie są kręte drogi drobnego biznesu i nowobogackich, by doszlusować do poziomu wielkiego biznesu (który oficjalnie ma politykę środowiskową, ale na boku i gdzieś daleko np. w Afryce robi co chce, bo jest niekontrolowany).
Najbardziej odpowiedzialną ekologicznie warstwą społeczeństwa jest natomiast inteligencja (akademicy, naukowcy, nauczyciele, znaczna część specjalistów i urzędników) - to oni zajmują się np. badaniami naukowymi nad przyrodą, edukacją środowiskową i prawem ochrony środowiska - i to spośród nich rekrutują się głównie ekolodzy i obrońcy przyrody.
Choć zdarza się, że i znudzone dzieciaki z bardzo bogatych rodzin próbują coś dla ochrony środowiska zrobić - tyle że w ich wypadku często to bywa czasowym celebryctwem i sposobem na sławę
..ale za to jak fajne jest życie w dobrobycie..
a jak już mamy te miliardy to i tak nasze szczęście ciągle za małe i chcemy go dokupić ...nieważne że za krzywdzenie tych którzy nam je wypracowali. Współcześni niewolnicy sami winni że chcą nas "ubogacać" choć ich kilka miliardów wi
ęcej niż nas.
. ta inteligencka część pracowników ma taką samą niechęć do bycia "przeciętnie uposażonego" jak wszyscy egoiści dążący do bycia bardzo bogatym. Oni "MUSZĄ" mieć najnowsze ubranka ze znaną marka i jeść "natur- wege ze sklepów "ze zdrową żywnością" których produkty są z tych samych upraw co w "marketach" tyle że o niebo droższe bo upakowane inaczej.Ich dzieci też MUSZĄ być w tych najlepszych szkołach z dopłatą bo mają być lepsi od tych z patologią w genach. Tak przecież rodzi się wyścig szczurów, ale ta inteligencja jeszcze zbyt powierzchowna i nie rozumie że jesteśmy zwykłymi śmiertelnikami i to nas równa ostatecznie. Wyróżnia człowieka pozytywnie jego Człowieczeństwo a nie "Armani i reszta", ale to nie ma znaczenia gdy Pani Prof. ma zadanie wykazać że pozbawienie przeciętniaka ( miernoty oczywiście bo bez ambicji naukowych) taniego ogrzewania już tej zimy .Ten radykalny najnowszy trend " ludzi znanych i dlatego cenionych" zmieni od zaraz klimat na świecie. Nie mają jakoś w swym egoizmie nuworysza determinacji by temu przeciętniakowi nawet własnym kosztem zapewnić ciepło alternatywne bo to już nie mieści się w ich zakresie człowieczeństwa.
Ci nowi ekologiczni zbawcy świata powinni mieć cało roczne delegacje misyjne w Chinach,obu Amerykach i Afryce czyli tam gdzie "ekologi" BRAK.
ps. pojawiła sie nowa teoria - o nowym zagrożeniu. Podobno od 2021 roku nasze ukochane słoneczko ma grzać nas do 6o% mniej.. i co my zrobimy bez tego węgla?