-a dlaczego nie odzież..bo nasz przemysł odzieżowy jest szczątkowy i nie nasz.Brak własnych tkanin to brak całej reszty zysków.Cudze szwalnie u nas to tylko tania siła robocza jak w III świecie zresztą też już niewiele znacząca bo na kontynencie jest lepsza -tańsza siła robocza.
No tak ale dlaczego żywność zdrożała, bo to my w naszym kraju ją 'produkujemy" i to nieźle ,bo cieszy się na ogół dobrą jakością i była bardzo tania często na granicy opłacalności szczególnie w kraju. Przy dodatku 500+ groszowe wypłaty pozbawiły producentów "niewolników pracujących za miskę ryżu". W tej urealnionej stawce na życie tych którym rosły zadłużenia bez możliwości spłaty już "producent" nie zaszantażuje bierz co daję bo nie dostaniesz nigdzie więcej.Wzrost płac skutkuje wzrostem cen ale też zbliżeniem naszych zarobków do "zachodnich" i niestety teraz trzeba znowu poprawiać jakość tej produkcji i o zgrozo oligarchowie w tym obszarze już nie zarobią tyle ile by chcieli co i tak nigdy nie przekładało się na konsumpcję naszych krajowych produktów... ośmiorniczek nie produkujemy a szkoda bo i avocado przy okazji też nam się jeszcze nie udaje.
osobiście tęsknię za zwykłym zsiadłym mlekiem z ziemniakami w upalny dzień na wsi... w mieście nieosiągalne danie - to prawdziwe bez dodatku "pogarszaczy"... Kto jeszcze "trzyma krowę" na wsi?
Czy Polacy, poniżając się polskim narzekactwem do tego, że niby "jedzą za miskę ryżu", nie robią krzywdy mentalnej tym na świecie, którzy gdzieś w strefie okołorównikowej czy górach Afganistanu naprawdę jedzą tę miskę ryżu lub trochę więcej? Czy robienie takich wideł z igieł jest słuszne ?
Uważam, że polskie społeczeństwo i politycy powinni mieć trochę pokory (najlepiej niech spróbują być przez tydzień o misce ryżu), zanim z powodu swoich kompleksów wobec Zachodu użyją tego przesadnego określenia.
Zamiast miski ryżu mamy marnowanie tysięcy ton żywności. Można byłoby nimi nakarmić te kilka tysięcy uchodźców, które mogliśmy przyjąć jeszcze, zanim w 2015 zaczęły się rządy PiS.
Stało się jednak inaczej. Wszyscy pos.ali się ze strachu przed Kaczyńskim, Kukizem czy Korwinem. A może przed islamem. W każdym razie chciałbym tu powiedzieć, że cenię islam za swoistą nietzscheańską wolę mocy.
nie w strefie równikowej ale w Europie.. Rozumiem że ta miska ryżu jest nieprawdziwa bo jemy nie tylko ten ryż ale i z talerzy a nie z miski..Tylko że jesteśmy tanią siłą roboczą tu w swoim kraju i rozwarstwienie społeczne jest doskonale widoczne nawet z wysokości jaśnie pracodawcy który musi mieć miliardy bo on daje pracę... NIE daje on ją zabiera bo nie dzieli się sprawiedliwie zyskiem który wypracowują PRACOWNICY a on tę pracę organizuje co automatycznie nie robi z niego altruisty. Te wszystkie inne "przypomnienia " to właśnie brak proporcji w dzieleniu się zyskiem. Dlaczego idee lewicy nie są wcielane w życie tam gdzie jest najwięcej biedy a właściwie nędzy ? czy dla tego że chleb "produkowany" w Polskich piekarniach na 3-ci dzień raczej nie nadaje się do jedzenia i jest wyrzucany. To samo z innymi "produktami żywnościowymi" 30-40 lat temu nikt by tego nie chciał jeść ..teraz jemy bo coś jeść trzeba ale moja pamięć niestety jeszcze jest.Chętnie oddam część przypadającej na mnie jako mieszkańca tego co mam do zjedzenia tylko Że toto nie wytrzyma czasu potrzebnego do dostarczenia głodnym. Żywność się marnuje bo jest niedobra. Dlaczego musi jej być za dużo? bo na tej produkcji rosną fortuny także gastrologów,onkologów, i całej armii pomocników w tym producenckim biznesie. Cieszę się że przeciętna życia nie sięga na razie 150 lat bo nie sposób przetrwać bez obrzydzenia w tym odhumanizowanym świecie gdy "przekaźniki" ogłaszają wszelkie nienormalne "normy"by usprawiedliwić kult WIELKIEGO BOŻKA EGOIZMU.
W czerwcu i lipcu jadałem miskę ryżu z jagodami. W lipcu i sierpniu z jeżynami (nb. mój ulubiony owoc leśny). Często też ze śliwkami. Teraz z grzybami. To wszystko for free bo z okolicznych lasów czy łąk (stąd też nie wspominam tych misek np. z bananami). I jakoś żyję. Tak że CHYBA bez przesady. U Azjatów nie ma przynajmniej aż tylu otylców co u nas białasów.
chyba tak fila czy new balance można wyhaczyć już coś od 200 zł.
"W bardziej szczegółowych danych GUS pokazuje, że w minionym roku nastąpił bardzo wysoki wzrost cen warzyw – o 34,8%"
................................ (kropeczki :))
Rekordowe spadki cen na rynku żywności. Zaczęło się od pietruszki
http://www.wykop.pl/ramka/5146253/rekordowe-spadki-cen-na-rynku-zywnosci-zaczelo-sie-od-pietruszki/
Internauci zwrócili uwagę, że te dane przeczą tezom propagowanym przez opozycję, której kandydaci twierdzili, że na rynku żywności panuje drożyzna.