Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
„Mam lewicowe poglądy. W niedzielę zagłosuję na PiS”. Autorka deklaruje się jako marksistka".
A teraz wyobraźcie sobie poniższą deklaracje:
Mam prawicowe poglądy. W niedziele zagłosuje na komunistów. Autorka deklaruje się jako neoliberałka.
Pasztet czy bigos w mózgu, zadziwiająco dotyczy tylko tych, którzy deklarują się - najczęściej mylnie - jako lewicowcy.
gdyby ta była wiarygodna i przedstawiła dobry program.
Adopcją dzieci przez pary gejowskie i wpychaniem ludzi pod koła samochodów wielu wyborców się nie przyciągnie. Transferami socjalnymi - tak.
nie, to nie jest żaden, jak to nazwałeś, bigos czy pasztet (or so). ona (tzn. ta okraskowa) tam, o ile pamiętam, bo zdaje się czytałem go już gdzieś, podaje powody optowania za pis, a powody te to jego polityka socjalna, tym samym najbardziej wpisuje się to w lewicowość, oczywiście tę od strony społecznej, zwł. że w polsce żadna inna opcja, rzecz jasna włącznie z lewicą, nigdy de facto nie realizowała żadnej polityki społecznej. ps. ernesto guevara, zapytany kiedyś przez jakąś sprzątaczkę czy coś tak, no, w każdym razie kogoś z "niższych" warstw, na kogo głosować, odparł, że na jej miejscu głosowałby na perona (nie wiem, czym dla was jest vel był peronizm, ale jak dla mniej bliżej mu do lewicy).
Oczywiście poza byciem ruchem typowo populistycznym (nakierowanie na "lud") peronizm w większości swych objawów był ruchem lewicowym, przede wszystkim na gruncie samej Argentyny.
Geopolitycznie, rzecz jest bardziej skomplikowana, choć peronizm jest "praojcem" chavismu czy podejścia Evo Moralesa w Boliwii. W skali świata, Peron szukał sobie podobnych ludzi, wojskowych, których popierają masy. I takiego "partnera" znalazł sobie w Benito Mussolinim, który jednak szedł jakby w odwrotnym kierunku: od lewicy socjalistyczno-wojskowej (jak u Piłsudskiego) ku mariażu autorytaryzmu typu nacjonalistycznego przeplatanego różnymi elementami bądź to etatyzmu, bądź w innych sferach, liberalizmu gosp. (czyli piłsudczycy wolniej, ale powtórzyli drogę polityczną Mussoliniego i włoskiego faszyzmu).
Peron natomiast inspirował się jednocześnie różnymi etapami reform Mussoliniego, a spośród innych czerpał m.in. rzeczywiście po troszę od nazistów, ale i z Nowego Ładu F>D. Roosevelta , a po wojnie coraz bardziej geopolitycznie zbliżał się do ZSRR, wewnątrz kraju zaś doszło m.in. do antyklerykalnego kursu w polityce peronistowskiej. Później, peronizm przyjmował różne tendencje, ale najczęściej populistyczno-lewicowy kierunek szeroko obecny w polityce latynoskiej lub kierunek socjaldemokratycznej. Choć bywały i małe grupki komunistyczne i faszystowsko-nacjonalistyczne, nawiązujęce do perona. Za Carlosa Menema kluczowa partia peronistowska stała się neoliberalno-neokonserwatywna i proamerykańska. Po kryzysie gosp., kirchneryzm powrócił do kursu populistyczno-antyamerykańskiego uzupełniając jednak swój dyskurs o progresywizm obyczajowy.
Tak więc mamy raczej peroznizmy, niż peronizm, a ponad 3/4 ruchów z niego wyrosłych jest jednoznacznie lewicowa.
Samego Perona jako nie-lewicowca i krypto-nazistę najczęściej opisują natomiast publicyści amerykańscy liberalno-lewicowi pochodzenia żydowskiego, których boli chyba fakt, że Peron ciągle poszukiwał i że przyjął uciekinierów nazistowskich z Niemiec. Jak na wojskowego, był politycznie bardzo zmienny.
tak, a taki np. oto skorzenny, austriak z wiednia, ulubieniec hitlera, ten, który w brawurowej akcji niemieckich komandosów uwolnił we wrześniu 43 duce z gran sasso, był potem body guardem evity peron. tak. piękne dzieje. włochy hiszpania austro-bawiaria latynoameryka jednym słowem il mondo cattolico to nasz azymut kulturowy (a nie żadna "słowiańszczyzna", de facto nieistniejąca). pzdr.
@w polsce żadna inna opcja, rzecz jasna włącznie z lewicą, nigdy de facto nie realizowała żadnej polityki społecznej.
W Polsce lat 1945-89 realizowano jedną wielką politykę społeczną której do pięt nie dorasta Polska po 1989, ale z tego co wiem środowisko pani okraskowej - zresztą jak każde inne - nienawistnie te Polskę zwalczało. Dlatego prosocjalne deklaracje tej pani traktowałbym z przymrużeniem oka. Zwracam uwagę na coś innego.
Osoby deklarujące się jako prawicowe mają o wiele twardszy kręgosłup ideowo-moralny i nie hańbią się popieraniem partii lewicowych. Jak to działa w drugą stronę - widać na załączonym obrazku.
Stawiam tezę,że jednoczesne zwalczanie wymienionych doktryn jest przeciwskuteczne. I wobec tego należy inaczej podchodzić do określania głòwnego przeciwnika dla partii lewicowych
"W Polsce lat 1945-89 realizowano jedną wielką politykę społeczną"
nie, no, wiedziałem, już miałem właśnie dodać "po 1989", ale sadziłem, iż to oczywiste, jasne samo prze się, wynika z samego kontekstu wypowiedzi. Zatem tak: "w polsce żadna inna opcja, rzecz jasna włącznie z lewicą, nigdy PO 1989 de facto nie realizowała żadnej polityki społecznej".
"środowisko pani okraskowej (...) Dlatego prosocjalne deklaracje tej pani traktowałbym z przymrużeniem oka".
spokojnie, ja na temat tego środowiska mam swoje zdanie, i to od wielu lat, i od tych wielu jest ono niezmienne.
jako kolejny antypisowski paszkwil, bez nowych, ciekawych spostrzeżeń i tez.
Jedyną wartość jaką przedstawia to zwrócenie uwagi na interesującą wypowiedź lewicowej nauczycielki Magdaleny Okraski, autorki „Ziemi jałowej. Opowieści o Zagłębiu”, w rozmawie z Anną Cieplak
na stronach Krytyki Politycznej(złóż darowiznę).
natomiast co do transferów socjalnych owszem, tym między innymi powinna przyciągać lewica, jednak to nie wszystko. Trzeba mieć przede wszystkim odwagę i zdecydowanie dokonać dobrej zmiany i zdobyć zaufanie. To wiąże się z ogromną pracą.
PIS uwiarygodnił się w czasie pierwszej kadencji, mimo wielu błędów, wpadek i niedoróbek. Pokazał aktywność w kierunku sanacji państwa, które po prawie 25 latach rządów quasiliberałów, neoliberałów i innych szkodników było w stanie krytycznym. Wyborcy jednak nie tak głupi jak sądzono i w 2015 wybrali opcję władzy, która była jeszcze najmniej skompromitowana. Tak się w Polsce wybierało. Teraz jakby trochę inaczej.
Podstawowe znaczenie ma także wybór i wdrożenie mechanizmów napędowych gospodarki i systemu pozyskiwania środków budżetowych, co warunkuje finansowanie takich transferów i wszechstronny rozwój gospodarczy i kulturowy. Do tego potrzebni są odpowiedni ludzie. Nie wiem czy lewica ma takich ludzi.
"Nie wiem czy lewica ma takich ludzi."
Nie ma, bo nie ma pieniędzy ani charyzmatycznego przyciągającego lidera. A specjaliści idą tam, gdzie są pieniądze. Błędne koło. Poza tym specjaliści często albo nie lubią angażować się w bieżącą politykę, albo politycznie rzecz biorąc, są wyjątkowymi koniunkturalistami (co wynika z tego, że wielu - byle dobrze uposażonych finansowo - może się o nich bić).
A tak poza tym, ten mechanizm skuteczniejszego odzyskiwania VAT już za rządów PiS przygotowali ludzie, którzy w Ministerstwie Finansów pracowali już x lat. Już za Rostowskiego próbowano przecież dociskać VAT, bo suma wpływów przestawała rosnąć przy spadku wzrostu gosp. poniżej 2,5%, jak też w latach 2012-2013 była poważna dekoniunktura w budowlance, ale efekty tego dociskania były krótkotrwałe i ograniczały się do jednego roku. Dlatego zdecydowano się na manewr "przejęcia OFE". W obliczu tego, Pan Balcerowicz i jego FOR postanowili założyć Nowoczesną pod przewodem pana Petru.
Ja się temu nie dziwię, że rząd PO miał problem z długotrwałą surową egzekucją VAT, bo przedsiębiorcy jako grupa stale głosująca na PO w wyższych proporcjach niż społeczeństwo ogółem, wysyłało jej sygnał typu: "jak mamy was popierać, skoro dociskacie VAT? - jak Rostowski będzie nas dociskał, to się odwrócimy i poprzemy Petru czy Korwina". Ten sygnał i tak stosunkowo późno został odczytany przez PO, a dodatkowo sytuację pogorszyła osoba Ewy Kopacz, którą postrzegano jako płaczliwą prowincjonalną lekarkę (hm, ale w generalnym stylu Kopacz była prekursorką dla Szydło). Dlatego to m.in. Nowoczesna skonsumowała wiele głosów idących dotychczas na PO w 2015 roku.
PiS nie musiał się tak "dostosowywać". Właściciele firm i kadra menedżerska dają PiS-wi średnio mniejsze co najmniej o 1/3 poparcie niż średnia społeczeństwa. Poza tym PiS zapowiedziało program 500 plus. Tak wyobrażam sobie sytuację w związku z tym programem. Przychodzi nowy minister finansów z PiS i mówi do stałego specjalisty z Ministerstwa Finansów: "Niech Pan posłucha, mamy taką sytuację, obiecaliśmy to i owo, na dzieci, 500 plus się nazywa. Mamy tylko jeden problem: nie możemy podnieść podatków, a musimy skądś znaleźć na to kasę. Słyszałem, że pilotażowo próbowaliście lepiej ściągnąć ten Vat, ale się wam nie udało". Stały urzędnik z Min Fin mógł coś takiego odpowiedzieć: "Tak, zaczęliśmy wdrażać tę egzekucję VAT, ale nie długo to poszło. Zaraz zaczęły się protesty przedsiębiorców, że płacą tyle i tyle więcej. Zwierzchnicy też to odwołali, bo bali się, że się przedsiębiorcy od PO odwrócą".
Tak widzę genezę słynnego wzrostu wpływów z VAT, który prostym ludziom wytłumaczono jako "wystarczy nie kraść". Nikt natomiast nie pochylił się nad strukturą elektoratów dwóch dominujących partii, nad wytłumaczeniem, że PO po prostu bardziej straci wyborczo na surowej egzekucji VAT niż straciłby PiS (dzięki rozkręceniu 500 plus i 13. emerytury wręcz jeszcze zyskał).
>>*Nie wiem czy lewica ma takich ludzi.*
>Nie ma, bo nie ma pieniędzy ani charyzmatycznego przyciągającego lidera. A specjaliści idą tam, gdzie są pieniądze. Błędne koło.<
To także, ale oprócz kwalifikacji taki specjalista powinien posiadać pewien zasób ideowości. Charyzmatyczny lider potrafi budować i rozwinąć w ludziach etos patriotyzmu, a do wielkich zadań idzie się nie licząc na duże pieniądze, wiedząc, że trzeba będzie poświęcić bardzo wiele, będąc narażonym na ataki przeciwników politycznych. Od pewnego czasu widać w formacjach deklarujących lewicowość deficyt ideowości.
>A tak poza tym, ten mechanizm skuteczniejszego odzyskiwania VAT już za rządów PiS przygotowali ludzie, którzy w Ministerstwie Finansów pracowali już x lat. Już za Rostowskiego próbowano przecież dociskać VAT, …<
Próbowano, albo raczej pozorowano. Po owocach...
Złodzieje okradli Polaków z przyzwoleniem PO na 250 mld zł. i nie wie nikt kto okradał (mówi się ogólnikowo o międzynarodowych grupach przestępczych), a pieniądze jakby wyparowały.
W Polsce musiała chyba także istnieć silna grupa, która gwarantowała bierność urzędów egzekucji podatkowej, organów władzy i ścigania przestępczości zorganizowanej. Bez tego trudno sobie taką bierność wyobrazić.
Komisja śledcza niewiele odkryła, nie wiem nawet czy wiadomo w jakich okolicznościach Tusk zapragnął Rostowskiego na stanowisko Min Fin. Tusk jest teraz oskarżany, ale Tusk jakby nie podlega z uwagi na stanowisko w UE. Rostowskiego nie wskazują wcale do odpowiedzialności.
>Ja się temu nie dziwię, że rząd PO miał problem z długotrwałą surową egzekucją VAT, bo przedsiębiorcy jako grupa stale głosująca na PO w wyższych proporcjach niż społeczeństwo ogółem, wysyłało jej sygnał typu: jak mamy was popierać, skoro dociskacie VAT? - jak Rostowski będzie nas dociskał, to się odwrócimy i poprzemy Petru czy Korwina<
Absurd, grupa przedsiębiorców nie jest tak liczna, jako elektorat nie ma istotnego znaczenia. Taki głos mogli dać raczej oszuści. Poza tym nie chodzi o samo *dociskanie* tylko o to kogo się dociska. PO podwyższyła VAT co było kolejną ekspozycją swojej bezradności gospodarczej, dociśnięto wszystkich zamiast przestępców.
>PiS nie musiał się tak "dostosowywać". Właściciele firm i kadra menedżerska dają PiS-wi średnio mniejsze co najmniej o 1/3 poparcie niż średnia społeczeństwa.<
No właśnie, to politycznie nie miało znaczenia.
>Poza tym PiS zapowiedziało program 500 plus. Tak wyobrażam sobie sytuację w związku z tym programem. Przychodzi nowy minister finansów z PiS i mówi do stałego specjalisty z Ministerstwa Finansów: (…).<
My bajki lubimy ogromnie :),
ale logika wskazuje, że w rzeczywistości powinno być inaczej. Przedsiębiorca uczciwy płaci VAT i nie ma z tym problemu, kto unika płacenia, albo wyłudza nienależny zwrot jest przestępcą. Uczciwi przedsiębiorcy nienawidzą tych nieuczciwych i urzędów skarbowych, które gnębią ich zamiast łapać przestępców.
>Tak widzę genezę słynnego wzrostu wpływów z VAT, <
Gdybyś raczył zauważyć także fakty to musiałbyś zmienić optykę. Luka VATowska zaczęła maleć już od 2015.
https://www.pb.pl/polski-instytut-ekonomiczny-luka-w-vat-w-2018-wyniosla-122-proc-955350
Platforma w swoim czasie pokazała jak nie należy rządzić i straciła zaufanie społeczne. Jej obecny elektorat to w największej części ofiary antypisizmu jaki został zainstalowany przez Tuska po przegranych wyborach.
Lewica powinna trzymać dystans od tego ugrupowania.
Pytam serio.
>A który tam porywa do wielkich zadań? Pytam serio.<
Pomyśl sam, dobra jest metoda dedukcji.
uważam i myślę.
...gdyby tylko chciał mógłby zbudować sobie charyzmę i poprowadzić w RP Lewicę do zwycięstwa.
Miało być nie "który" a "których". "Których tam porywa do wielkich zadań"?
>Pardon, Adrem, pisałem nieuważnie...<
Nieważne, jeśli wydedukujesz *który* to będzie jasne *których*.
Pozdro.
to se może zbudować altanę na działce.
Charyzmę się ma, albo nie. To inni uważają kogoś za charyzmatycznego i bywa to często irracjonalne. Charyzmę można mieć nawet w mafii.
To, że czarzaści (cimoszki, millery, belki...) znaleźli się w PE, a teraz w naszym parlamencie (biedronki, razowce i gł. eles duchy), zawdzięczają wyłącznie gapowatemu Grzesiowi Dyndale, który chcąc osłabić pisiorów pompował w nich kasiorę. Cimoszka w ogóle nie robił kampanii, a zrobił jeden z lepszych wyników. Nawet nie musiał mieć "charyzmy", słoiki głosowali nań na złość pisiorom.
To zadziałało też w drugą stronę. TVKurska bezprawnie lekceważąc Konfederatów, spowodowała, że wyborcy poparli ją w dwójnasób. TVKurska promowała kamyszów, którzy nie mając szans na załapanie się na sejm, znaleźli się tam z przytupem. I od razu Władkowi zamarzył się Belweder (*_*) Takie polskie klimaty.
.
to są chyba w ogóle uroki demokracji parlamentarnej.
***... Pani Wyzwolona od...
autor: JJC, data nadania: 2019-11-12 00:05:31, suma postów tego autora: 1561
***
czytaj Pani Wyzwolona od politycznego rozumu (albo bardziej neutralnie wiedzy).
***autor: Hyjdelka, data nadania: 2019-11-11 20:36:44, suma postów tego autora: 147***
budująca swoją altankę na hałdach politycznego rozumku.
To , że masz uczulenie na kolegę Czarzastego to niczego nie dowodzi o Pani Wyzwolona od...