Brawo Obywatelom tego kraju.
w walce z pozostałościami prawackiego reżimu Pinocheta. Polskie prawaki zaleją się łzami jak to , taki raj a Chile się buntuje
a obywatelkom to nie? uważaj jacek, bo z czym jak z czym, ale z tym to żartów nie ma.
że tak naprawdę nigdy nie pozbyła się układu pinochetowsko-neoliberalnego, tych którzy w dziwny sposób dorobili się majątków podczas procesów prywatyzacyjnych, banksterów, właścicieli mediów korporacyjnych, oligarchów itd
hm, nie przypomina ci to czegoś? jakiegoś nazwijmy to bliższego kraju?
Takie układy, śliskie prywatyzacje itp. rzeczy istnieją niemal w każdym kraju, w tym zwłaszcza w kapitalistycznych, w tym zwłaszcza z przechodzących transformację do kapitalizmu, ale nie tylko, bo również czasem przechodzących z autorytaryzmu do demokracji parlamentarnej w warunkach kapitalizmu bez większych zmian. A tak po prawdzie prywatyzacyjna fala lat 80. i 90. nie ominęła nawet Zachodu, przecież to tam była inspirowana. Na pewno koledzy pani Thatcher czy Jacquesa Chiraca też coś podostawali.
Można wylewać krokodyle łzy, ale jak długo i po co ? Taka jest natura kapitalizmu, czerwony 93.
Póki nie zachęcisz (a raczej nie zmusisz, nie zorganizujesz) klas niższych, to będzie nadal tak jak jest...
Na tym kończę, bo co to da szeroko rozumianej lewicy (nawet tej niezafiksowanej np. feminizmem i kilkoma kwestiami obyczajowymi), skoro prywatyzacyjne rozpaczania dają głosy tradycjonalistom i nacjonalistom, wpisując się w sentymentalną tęsknotę za młodością swych lat minionych lub za "majątkiem narodowym".
Bez przesady. Tzn. przeceniania tego portalu. Jego oddziaływania. Zresztą w ogóle tego całego Internetu. Nacjonaliści i bez tego są za nomen omen nacjonalizacją. Etatyzm. Większy udział państwa w gospodarce. I tym podobne klimaty. Oczywiście nie wszyscy z nich.
Którzy współcześni nacjonaliści są za nacjonalizacją? możesz podać jakieś przykłady?
Co to znaczy którzy? A także i są za? I nacjonalizacją czego? Postulat silnej pozycji państwa w gospodarce jest stale obecny we wszelkich myślach czy ideologiach narodowych.
Czyli wszyscy nacjonaliści opowiadają się za nacjonalizacją? Jaki świat jest prosty. Kto by pomyślał.
to zrówno kobieta i mężczyzna...
***
"Brawo Obywatelom tego kraju" (JJC)
a obywatelkom to nie? uważaj jacek, bo z czym jak z czym, ale z tym to żartów nie ma.
autor: motyl, data nadania: 2019-11-05 20:29:37, suma postów tego autora: 1618
***
i to wszysko co mam do powiedzenia...
Nie rozumiem też rozróżniania ministerka a minister...
Dla mnie człowiek występuje w 2 rodzajach kobieta lub mężczyzna.
które opowiada się programowo za nacjonalizacją jest odwołująca się do B.Piaseckiego niewielka partia radykalnych nacjonalistów Narodowe Odrodzenie Polski. Można dodać do tego nieskoordynowane grupki tzw.autonomicznych nacjonalistów i wszystko.
Reszta polskich ugrupowań nacjonalistycznych jest zainfekowana myśleniem w stylu JKM od Ruchu Narodowego/MW po ONR.
Jeśli chodzi o nacjonalizację to prędzej w Polsce znajdziemy po lewej stronie zwolenników od komunistów KPP, grupy trockistów PD,AS po socjalistów z RSS,PPS
nie wiem czy czyli, nie nie czyli. może tak, po pierwsze, a właściwie jako wstęp. internet, portal ten, jako też i tysiące innych, a w ich ramach internetowe komentarze nie są od rozstrzygania takich kwestii. jeśli interesuje cię dane zagadnienie sięgnij po coś poważnego. ot, dla przykładu, ja mogę sobie on line poczytać o starożytnej argolidzie, no, byleby tylko nie po polsku, ale jeśli chcę czegoś naprawdę się na ten temat dowiedzieć, wezmę jakąś obszerną monografię, powiedzmy o tysiącach stron (i znów, byleby tylko nie polską, zresztą pewnie nawet takich nie ma). nacjonalizacja. używałem tego słowa, zdaje się jako odniesienie do postu rysza, jako symbolu, skrótu myślowego, tutaj dotyczącego roli państwa w gospodarce, nie zaś jako jakiegoś konkretnego postulatu, w rodzaju np. żądamy nacjonalizacji fabryk, kopalń, hut, kolei! sto lat temu, czy banków albo jakichś tam powiedzmy towarzystw ubezpieczeniowych teraz (nie interesują mnie takie w sumie techniczne szczegóły). tak. silna czy wiodąca rola państwa w gospodarce jest obecna w myśli narodowej, i to stale, w różnych jej odmianach, może nie zawsze i zawsze, ale wystarczająco często, by można do tego nawiązywać przy ogólnej nacjonalizmu charakterystyce (w takich też kontekście użyłem słowa wszelki, tzn. jako rozmaitość, czy może lepiej jako szerokie spektrum, nie zaś jako synonimu wszystko, wszyscy, każdy itd.).
tak, w tym kraju i w tym momencie tak to zdaje się wygląda.
jak chcesz ale ja ci dobrze radzę.