Lepiej działać razem ale mieć swobodę wyboru.
w takim razie muszę się wycofać z przepowiedni, że Zj Lewica może urosnąć do drugiej siły na scenie politycznej.
Czyli taka dawna Unia Pracy - bis.
. i właśnie dzięki tej decyzji Razem ma szansę wyrosnąć na tę drugą Partię opozycyjną.
Na tej politycznej arenie zaczyna być gorąco PIS ma coraz większe wizualne problemy, a reszta też nie bez grzechu.
Teraz trwają partyjne wybory miss "polityki"czyli niezbyt dotychczas znane Panie mają powalczyć o prezydenturę ...
Nie wiem jak miały by do maja "uwieść" wyborców gdy jest niewiele czasu aby wyborcy zaczęli rozpoznawać je jako "swoje" typy.
i co? uratowania przywilejów dla ub-sbecji? w tym drobnych dla drobnych kapusiów?
Nie wiedziałem, że to główny punkt programu Razem. Nie wiedziałem nawet, że mają to w swoim programie.
> i właśnie dzięki tej decyzji Razem ma szansę wyrosnąć na tę drugą Partię opozycyjną.<
Teoretycznie tak, ale realnie ta szansa jest niewielka. Gdyby mówić o tym wyrośnięciu Razem poważnie to musiałby nastąpić jakiś poważny ruch, jakaś zmiana.
„Wiosna” wyrosła na *inności* i fake newsach co zauważył ostatnio Ziemkiewicz, ale młodzież to lubi. Przy okazji przypominam jak kiedyś radziłem SLD zmianę szyldu i odejście od użycia słowa Lewica, podałem tam między innymi słowo Wiosna. Podobnie zrobili Zieloni. Zieleń, Wiosna, Nowoczesna, Razem dobrze się kojarzą ludziom bez politycznego doświadczenia, można to dobrze sprzedać na politycznym targowisku.
Mnie się wydaje, że Razem z SLD, młodość z doświadczeniem, mogłoby więcej zdziałać niż osobno.
Wiosna natomiast może odejść, więcej z nimi szkody niż pożytku poza tym, że Biedroń jest niezłym cwaniakiem o czym świadczy załapanie się do lewicowej gromadki, bo bez tego ciężko byłoby te % uciułać, ale dla Lewicy wydaje się bezwartościowy jeśli chodzi o przyciąganie elektoratu.
>Na tej politycznej arenie zaczyna być gorąco PIS ma coraz większe wizualne problemy, a reszta też nie bez grzechu.<
Dokładnie tak.
>Teraz trwają partyjne wybory miss "polityki"czyli niezbyt dotychczas znane Panie mają powalczyć o prezydenturę ...Nie wiem jak miały by do maja "uwieść" wyborców gdy jest niewiele czasu aby wyborcy zaczęli rozpoznawać je jako "swoje" typy.<
No właśnie, trochę późno na zdobycie rozpoznawalności, Danuta Hübner byłaby najbliżej, nie chcę nikomu źle wróżyć, ale wydaje się że poza D.H. Żadna z pań nie otrzymałaby więcej głosów niż p. M.Ogórek w poprzednich wyborach.
Poza nimi myślę jeszcze o J.Kwaśniewskiej i ew. prof. M.Szyszkowskiej, ale nie wiem czy te panie zdołałyby wykonać ogrom pracy jaka jest związana z kampanią wyborczą. Monika Jaruzelska jest już chyba poza zasięgiem.
mieli cela dla Millera ale chyba sie cos zmienilo
Motyl ma zwyczaj trzepać skrzydełkami " tak sobie..dla trzepania"... i nie musi w tym być sensu...
polacy to zdegenerowani podludzie. jak kiedyś kiedyś daleko daleko wcześniej zanim ukazała się tytułowa pozycja powiedziałem jednemu z mych rozmówców (dzieląc się informacjami z jakiegoś tam tematycznego wykładu na uw) iż maczek czy inny sosabowski robili na emigracji za windziarzy bądź innych szatniarzy to się degenerat cieszył.
Naprawdę jesteś klechą, panie Adrem63 - widać to po tym, co Pana najbardziej boli.
generalnie tak, ale w tym przypadku zatrzepotałem bardzo konkretnie, a mianowicie pod twoim adresem, odnoszę bowiem wrażenie, iż ty obawiasz się czegoś pod rządami pis. ale nie, nie tak ogólnie, np. inflacji, lecz tak bardzo nazwijmy to osobiście.
istotnie. nie o program. bo ten "program" to mówiąc symbolicznie (tzw.) wolne sądy i likwidacja ipn. zatem obrona bądź przywrócenie statusu quo ante 2015. czyli własnych przywilejów klasowych.
Co tutaj wypisujesz? To nie Lewica była i jest na czele protestów w obronie sądów. A wolne sądy nie są potrzebne jedynie elitom. PiS zdążył już wytworzyć własne łże-elity. One bardziej Ci odpowiadają i będą bronić Twoich "interesów klasowych". Rozumiem, że sam uważasz się za ubogiego i uciskanego przedstawiciela klasy niższej?