Coś trzeba Was, komentujący, reanimować, bo dyskusja zamiera. Zapowiadam artykuł na pewien temat, już wkrótce
Nigdy nie wiadomo, kiedy komentarz się pojawi - czy za 5 minut, czy za 5 dni. To zabija dyskusję.
słuchaj west, to trochę nie tak, te dyskusje są prowadzone, ba, prowadzone niekiedy w najlepsze, przeniosły się jednak na ten cały głupi facebook, aha, z tym że nie myśl sobie, iż dyskutowano by tam z tobą, albo np. ze mną czy powiedzmy z rebelem, nie, oni tam debatują między sobą, wyłącznie w swoim gronku, w swym towarzychu, także i jak najbardziej wzajemnej adoracji (w sumie to nawet nie wiem, czy do tego zaszczytnego grona dopuszczono by rysza). ps. profile niektórych z nich to istna ŻE-NA-DA. tak w treści jak w formie. ale to dobrze. bardzo dobrze. dzięki temu wiemy z kim i z czym mamy do czynienia. polacy zdaje się też to widzą i wiedzą. taką przynajmniej żywię nadzieję (np. wybory itp.).