tej garstce posiadaczy większości tego co ma jakąś policzalną wartość trudno będzie to wszystko zatrzymać dla siebie.
Natychmiastowe wieści docierają już do każdego i przy porównaniu jakości życia musi budzić się niezgoda na taki podział. Jest tylko kwestią czasu gdy odbieranie "tego co było "nasze" a stało się niezasłużenie "cudze" nie będzie odbywać się w atmosferze imienin u bogatej ciotki.