Ciekawy i napisany z wielką wrażliwością na krzywdę ludzka artykuł. Dlaczego jednak przekonanie, że biedni przegrywają w wyniku bezprawia? Cała filozofia kar wynika z przekonania, że trzeba karać za rzemyczek, aby potencjalny przestępca nie chwycił za konika. Tyle, że ten od konika, jeśli zdążył sprzedać, dysponuje środkami,aby szukać sprawiedliwości zgodnie z prawem, zatem z pomocą kwalifikowanych i uznanych prawników. Amerykańskie kryminały, zawierają scenę, kiedy schwytany przestępca słyszy poradę, aby wybrał najdroższego prawnika Zapewne to myślowy wsparty tradycją skrót, że najdroższy to najlepszy. Ale wątpliwości pozostają Przykładów aż nadto. A jakie to spostrzeżenie o polskim prawie wyniósł Litwin z Białorusi pisząc w "Pani Twardowskiej: Na patrona z trybunału, co milczkiem opróżniał rondel, zadzwonił kieską pomału... Dwa wieki temu. Pozdrowienia za podjęcie bolesnego tematu. Być może, Rzymianie mieli rację, że kropla drąży skalę, aleć trwa to wieki, a człowiek jeno wieku dożywa.
jak to dlaczego. no te "WOL-NE SĄ-DY WOL-NE SĄ-DY WOL-NE SĄ-DY!!!" albo ta no "KON-STY-TU-CJA KON-STY-TU-CJA KON-STY-TU-CJA!!!".
bo Sądy tak jak każda instytucja Państwowa MUSI być kontrolowana. Żadne poprawki kodeksów nie oczyszczą instytucji ne złogów zła które najczęściej gnieździ się w cieplutkich kuluarach i jest chronione przez zasiedziałych wyjadaczy "starej "kasty"wysługującej się narybkiem też łasym na bycie bogami.
Pracę jak chyba wszystkim wiadomo można wykonywać dobrze i bez zbędnej zwłoki albo byle jak i rozciągać w czasie i wybierając wariant najgorszy dla sprawy ale najlepszy dla decydenta.
pewnym jakimś tam pocieszeniem niech będzie że tak jest nie tylko w tym kraju ale właśnie wszędzie. no może nie pocieszeniem. raczej refleksją nad istotą władzy.