niedawno podziwialiśmy trzech tenorów na czele, teraz już tylko dwóch (chociaż jeden śpiewa falsetem). Poza tym nie trzymają się parytetów, bo żaden z nich nie zmienił jeszcze płci, chociaż dzisiaj to żaden problem. W każdym razie można już chyba odnotować rekord Polski w ilości zjednoczeń.
Dobrze, że Lewica nie zjednoczyła się jeszcze formalnie z totalną opozycją, chociaż niektóre jednostki posługują się taką samą kłamliwą narracją antyrządową skutecznie odstraszając potencjalnych zwolenników.
Totalna opozycja ciągle mówi żeby rząd z nimi rozmawiał, a kiedy Czarzasty zaczął rozmawiać to się okazało, że wróg.
To czego brakuje w debacie medialnej to wyraźne powiedzenie ze strony rządowej, że z totalniactwem się nie rozmawia, bo to nie ma sensu.
Lewicowcom którzy zachowali jeszcze trochę zdrowego rozsądku i zmysłu propaństwowego życzę wszystkiego najlepszego.
Po 16: Sposób przeprowadzenia kongresu, liczenia głosów i sporządzenia list kandydatów do organów partyjnych wzbudził wiele kontrowersji, także wśród jego uczestników, co odbiło się echem w mediach. Także sposób sprawowania przywództwa w partii przez przewodniczącego Czarzastego jest już od pewnego czasu poddawany krytyce przez część działaczy i parlamentarzystów. Powstaje także pytanie, co w takim układzie z partią Razem? Aktualnie Lewica w badaniach sondażowych jest bliżej, niż dalej progu wyborczego. Czy Lewicą właściwie czymś się obecnie wyróżnia? Skądinąd, była posłanka dawnej już Wiosny p. Biedronia (i jedna z koordynatorek tej partii) oraz była wiceprzewodnicząca KP Lewicy, p. Pawłowska, ogłosiła akces do KP PiS, wzmacniając tym samym liczebnie partię rządzącą w głosowaniach parlamentarnych.
"Kolejne zjednoczenie,
niedawno podziwialiśmy trzech tenorów na czele, teraz już tylko dwóch (chociaż jeden śpiewa falsetem). Poza tym nie trzymają się parytetów, bo żaden z nich nie zmienił jeszcze płci, chociaż dzisiaj to żaden problem."
Fajnie to żartobliwie ująłeś, choć chciałbym równie żartobliwie stwierdzić, że akurat parytet jest - homoseksualizmu i heteroseksualizmu ;-)
Na dziś dzień lewica zmaga się z licznymi niedostatkami: dość kiepski i niespójny program, brak liderów czy subliderów o znaczącej charyzmie, liczne wewnętrzne podziały, brak mediów, balansowanie od merytoryki bez umiejętności sprzedania swoich pomysłów po umiejętność sprzedawania kretynizmów. Dotyczy to wprawdzie każdej partii, ale brak charyzmatycznych liderów dotyczy jej szczególnie, problemy są również z stworzeniem solidnego programu, który nie byłby kojarzony na tyle dogmatycznie, żeby grozić wpadnięciem pod 5% próg. Problem jest również z częścią elektoratu lewicy, która po prostu warunkowo w 2019 roku na nią głosowała, ale uważa ją za młodszą siostrę Platformy i stąd w wyborach prezydenckich głosowała np od razu na Trzaskowskiego (czy Hołownię). Stąd takie miotanie i niezdecydowanie działaczy lewicy - część elektoratu jest/była przypadkowa i wszelkie odejście od zasad "totalnej opozycji" uważa za grzech