Waloryzacja płac w budżetówce - i to pokaźna - została przeprowadzona, ale tylko dla wyższych rangą funkcjonariuszy (ministrów, posłów, prezydentów, burmistrzów i wójtów). Dla szeroko rozumianego "gminu" - podwyżka najniższej krajowej z 2800 do 3010 zł brutto... :' A społeczeństwo "śpi".
No niestety, kto milczy, ten się zgadza. Dlatego budżetówka się zgadza. Inna rzecz, że w wielu sytuacjach nauczyciele czy drobni urzędnicy siedzą cicho jak mysz pod miotłą, bo mają stabilną pracę i nie muszą ryzykować wejścia na prywatny rynek pracy, który poza największymi miastami, może gorzej wycenić ich pracę niż tą dotychczasową