https://wiadomosci.wp.pl/chca-negocjacji-zaskakujace-doniesienia-z-usa-6830931626613408a?fbclid=IwAR27mIiq-GBKJZ3ynLcPtC-yyLuVHC6Otg4O2AnND1DoPlbBhLcKgix3veo
Czyżby "sleepy Joe" (lub ktoś z jego otoczenia/mocodawców) zaczął się wreszcie budzić i słuchać porad między innymi papieża Franciszka, czy to tylko blef?
W każdym razie wybory do Kongresu, jakie mają niebawem odbyć się w Stanach (w listopadzie), a już tym bardziej kolejne wybory prezydenckie (te dopiero za dwa lata) - mogą zmienić układ politycznych sił i ew. zmniejszyć skalę wsparcia finansowego ze strony Waszyngtonu dla Kijowa oraz ukraińskiej armii. Jednymi z najgłośniejszych przeciwników angażowania się Stanów w wojnę toczącą się na Ukrainie są, paradoksalnie, środowiska skupione wokół byłego prawicowo-republikańskiego prezydenta Trumpa. Taka kolej rzeczy, że w Stanach raz wojnę wywołuje lub się w nią angażuje prezydent-republikanin (jak np. Bush w Iraku), a innym razem demokrata (jak np. Obama w Libii czy teraz Biden w stosunku do Ukrainy). Pod tym względem prezydentura Trumpa wydawała się jeszcze w miarę spokojna, nie licząc może np. epizodów związanych z wysyłaniem/wycofywaniem i znów wysyłaniem wojsk do Syrii.
kiedy UE wprowadzi sankcje wobec USA ?
Niech sankcje na USA wprowadzi Kuba, specjalizująca się w eksporcie burżuazyjnych towarów, np. cygar i rumu.