- czy na dobrych Ukraińców, którzy jej z pocałowaniem ręki dobroczyńcow używają, czy też że ta wredna Rosja już wcześniej jej używała?
Czyżbyśmy już całkiem zapomnieli, że wojny to nie podchody podstarzałych harcerzyków ale śmiertelne zmagania i narażenie własnych obywateli na ten horror, to zbrodnia większa niż zrzucanie tych podstępnych bombek?
I to w interesie dobrych ludzi, którym na łeb ich własny produkt jednak nie spada.
merytoryczny i obiektywny artykuł.