...napadła na Ukrainę ale Putin.
W ten sposób pragnie ukryć się oczywisty fakt, że to państwa realizują swoje narodowe interesy przy użyciu bomb i czołgów.
Jaki narodowy interes ma Izrael że tak bezwzględnie niszczy infrastrukturę Strefy Gazy? - to jasne , chce zabrać resztki ziemi należącej niegdyś do Arabów i zrealizować marzenie syjonistów: Wielki Izrael.
Doświadczenie wyniosłe z holokaustu podpowiada im, że świat potępi ich działanie ale palcem nie ruszy żeby pomóc mordowanym.
Gorzka to lekcja, szczególnie że wspomaga ich w działaniu Państwo Dobra, co rusz wzywające Boga na świadka i posiłkujące się chrześcijańskimi frazesami.
Ogólnie racja, choć rolę odgrywa tutaj żywioł nie tyle narodowt, co nacjonalistyczny (ideologiczny), ale i podsycający go rządzący politycy.
Nawet na kanwie, wykorzystywanej przez władze Izraela, mitologii biblijnej - trudno usprawiedliwić żydowskie roszczenia do Strefy Gazy. W czasach biblijnych były to bowiem, historycznie rzecz biorąc, tereny kananejsko-filistyńsko-syryjskie, a nie żydowskie (może za wyjątkiem panowania ekspansywnej dynastii Machabeuszy).
Polska lewica parlamentarna także jest niestety nastawiona w większości prosyjonistycznie - vide brednie posłanki Żukowskiej na temat sytuacji w Izraelu i Strefie Gazy.
*Proszę o publikację niniejszego komentarza, a niepublikowanie poprzedniego, wysłanego omyłkowo ze smartfona.
Zresztą owa mitologia biblijna (starotestamentowa) jest wykorzystywana przez współczesnych izraelsko-syjonistycznych, nacjonalistycznych, polityków (i usłużnych im rabinów) skrajnie instrumentalnie i wybiórczo.
Otóż wygnania Żydów z tzw. Ziemi Świętej (np. do Babilonii, Asyrii, po powstaniach żydowskich przeciwko Rzymowi w I i II w. n.e.) autorzy i redaktorzy biblijni z reguły opisywali jako zasłużoną "karę Bożą". Także Jezus z Nazaretu, antycypując te powstania żydowskie, nawoływał wg Ewangelii do ucieczki w góry, a nie - do walki zbrojnej przeciwko wojskom rzymskim, która w tamtych warunkach była w dłuższej perspektywie i tak skazana na przegraną. Tzw. Ziemia Święta/Obiecana nigdy nie była, nawet wg przekazów biblijnych, dana mitycznemu ludowi żydowskiemu "raz na zawsze", jak chcieliby tego dzisiejsi syjoniści. Ale jedynie pod warunkiem wierności zasadom wiary Abrahamowej/Mojżeszowej. Podkreślają to także niektórzy współcześni żydowscy ortodoksi i ultraortodoksi, np. z ruchu Naturei Karta. Wkazują oni dodatkowo na zapisy Talmudu, wg których państwo żydowskie może zostać reaktywowane dopiero po nadejściu Mesjasza, a Żydom nie wolno prowadzić - po wygnaniu z Judei sprzed 2 tysięcy lat - wojen.
...Żydzi mnie mają, bo Biblia to mity wielokrotnie poprawiane . Ale to dla Żydów nie ma znaczenia - przecież syjonizm na micie się zasadza.
Ale jak to mówią "kto bogatemu zabroni" a silnemu zakaże ?
To jeszcze jedna wersja Mao-Tsetungowskiej maksymy: "władza bierze się z lufy karabinu".
Światowa Platforma Antyimperialistyczna, organizacja która jasno potępia syjonizm, amerykański hegemonizm, militaryzm nato, w jej skład wchodzi min KPP
https://wap21.org
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/zdecydowane-slowa-wiceprezydent-usa-chodzi-o-wojne-w-strefie-gazy/g9swjlk?utm_source=livebar&utm_campaign=newsy_sg