Ale polityka klimatyczna, tak jak to się obecnie rozumie, nie jest już tak jednoznacznie korzystna dla klimatu.
Owszem, zmniejszy zatrucie środowiska naturalnego ale czy wpłynie korzystnie na klimat, to już inna sprawa.
Moim zdaniem nie.
Przede wszystkim dlatego że opracowane modele klimatyczne na których się opiera, nie uwzględniają środowiska naturalnego Ziemi, traktując je jako model zamknięty. A tak nie jest.
Ziemia w swej wędrówce wokół centrum Drogi Mlecznej przychodzi przez różne odmienne strefy promieniowania kosmicznego, które ma pośredni wpływ na klimat ziemski.
Wykazał to Henrik Svensmark i wyniki swoje opublikował ale nie zmieniło to obowiązującego paradygmatu.
Wspominam o tym dlatego, że okaże się prawdopodobnie że poza zmniejszeniem zanieczyszczeń, korzyści klimatycznych nie będzie a koszty pozostaną i poniesie je świat pracy.
że "matka" ruchu zielonych, niemiecka partia Zielonych to dziś partia militaryzmu, ekofundamentalizmu, wokeizmu, globalizmu, skrajnego proamerykanizmu, transhumanizmu, genderyzmu, nihilizmu, ściśle powiązana z amerykańskim oligarchicznym klanem Sorosa.
potrzebują litu, stąd w Ameryce łać. koncerny wydobywcze wycinają lasy, pod kopalnie, zanieczyszczają wodę, niszczą żyzną glebę żeby na zachodzie mogli "ratować' ziemię