Hebel: Islamska feministka

[2006-03-02 19:18:21]

Irshad Manji jest islamską intelektualistką i feministką, określającą się mianem muzułmańskiej refuseniczki. Jej książka "Kłopot z islamem" już na pierwszej stronie okładki reklamowana jest przez wydawcę jako „dramatyczny apel wzywający do reform i tolerancji w świecie islamu”. Autorka publicznie odsłania swoje homoseksualne preferencje, jednocześnie domagając się prawa do poszanowania odmienności w różnorodności. Tematyką „Kłopotu z islamem” nie jest jednak tylko sfera swobodnej seksualności człowieka w kontekście islamskiej religii, lecz przede wszystkim dyskryminujące względem mężczyzn położenie kobiet w świecie naznaczonym przez wiarę w Allacha.

Zaledwie w wieku kilku lat, Irshad Manji wyemigrowała wraz z rodzicami z Afryki Wschodniej do Kanady; mieszkała w Richmond na przedmieściu Vancouver i tam uczęszczała do medresy, islamskiej szkoły religijnej, w której wielokrotnie, jako dorastająca kobieta, doświadczyła poniżenia i odarcia ze zwykłej ludzkiej godności. Była zdecydowaną przeciwniczką teokratycznych koncepcji Chomeiniego; często zastanawiała się nad pewnym fenomenem, dlaczego w kraju leżącym na północ od Stanów Zjednoczonych, respektującym swobody obywatelskie i prawa człowieka, islamska szkoła, do której uczęszczała, tak naprawdę wybrała autorytaryzm?

Manji obecnie jest prezenterką popularnego w kanadyjskiej telewizji programu „QueerTelevision”, w którym często porusza m.in. problemy nurtujące mniejszości seksualne. Jest też pisarką, działaczką społeczną i feministyczną intelektualistką, która całkiem świadomie nie zerwała do końca więzów z islamską religią, którą poddaje często miażdżącej krytyce.

W swojej książce Irshad Manji stawia wprawdzie mało odkrywczą, lecz prawdziwą tezę. Mówi w niej, że pod egidą islamu dochodzi do wielu niegodziwości, nietolerancji i dyskryminacji. Ich źródła należałoby upatrywać w Koranie, który dla muzułmanina jest ściśle powiązany z wiarą, gdyż stanowi ostateczne objawienie woli Boga. Można powiedzieć, że w ostrych, prowokacyjnych i głęboko osobistych słowach autorka odsłania fundamenty szeroko rozpowszechnionych praktyk islamu: ujawnia jego plemienną zaściankowość, głęboko zakorzeniony antysemityzm i bezkrytyczną akceptację Koranu jako ostatecznego, a zatem najważniejszego objawienia Bożego.

Irshad Manji zadaje niełatwe pytania na temat tzw. islamu głównego nurtu: „Dlaczego wszyscy jesteśmy zakładnikami konfliktu pomiędzy Palestyńczykami i Izraelczykami? Kto jest prawdziwym kolonizatorem muzułmanów – Ameryka czy Arabia? Dlaczego nie wykorzystujemy zdolności i umiejętności kobiet, stanowiących przecież połowę stworzonej przez Boga ludzkości?”. Na pewno czymś najzupełniej kuriozalnym są próby doszukiwania się przestrzegania europejskich standardów praw człowieka w obrębie muzułmańskiej religii. Składa się na to przede wszystkim głębokie zróżnicowanie kulturowe między dwiema strefami cywilizacyjnymi, którego z powodzeniem można upatrywać w religijnych fundamentach, kształtujących obyczaje, normy postępowania w świecie islamu na tle europejskich standardów. Mówiąc dość obrazowo, jak zresztą wspomina Irshad Manji, na pewno pogwałceniem godności osoby ludzkiej jest ukamienowanie w Iranie kobiet za odejście od nakazów Koranu w kwestiach obyczajowych, czy skazanie w Nigerii na ubiczowanie ciężarnej kobiety tylko dlatego, że siłą została zmuszona do odbycia stosunku seksualnego.

Autorka głośno protestuje wobec traktowania kobiet w islamskim świecie jako ludzi tzw. drugiej kategorii i odwołuje się w tym celu do idżtihadu, islamskiej tradycji niezależnego myślenia, która pozwala unowocześnić swoje praktyki religijne i dostosować je do wymogów współczesności.

Warto nadmienić, że islam nie zawsze miał odstraszające oblicze fanatycznej religii terrorystów z Al-Kaidy. Irshad Manji wspomina bowiem o dość odległych czasach, w których muzułmanie przed paroma wiekami żyli w Hiszpanii z Żydami w duchu kultury tolerancji, a także na niebywałą skalę trudnili się handlem z innowiercami. Za przykład człowieka uformowanego w duchu przenikania się kultur uznaje się Majmonidesa, rabina, etyka, lekarza i wybitnego myśliciela, który pisał wyłącznie po arabsku. Swobodę myślenia wspierał jednak także muzułmanin Ibn Ruszd, zwany też Awerroesem, który nie tylko kwestionował poglądy teokratów, ale z niezwykłą siłą postępu, bardzo głośno i zdecydowanie domagał się zagwarantowania równości płci.

Co najważniejsze, autorka przedstawia przede wszystkim praktyczną propozycję reform w łonie islamu, które umożliwiają kobietom udział w życiu społecznym, głoszą szacunek dla mniejszości religijnych oraz promują rywalizację różnych światopoglądów. W jej wizji islamu odradza się zapomniana tradycja niezależnej myśli muzułmańskiej. Książka ta stanowi natchnienie dla myślących muzułmanów na całym świecie i skłania ich do rewizji podstaw islamu. Zmusza także wyznawców innych wiar, aby zaczęli stawiać pytania, które wszyscy chcielibyśmy dziś zadawać religii muzułmańskiej. Utrzymany w tym duchu „Kłopot z islamem” jest donośnym apelem o przyszłość wolną od uprzedzeń oraz religijnych, narodowościowych i rasowych ksenofobii.

Irshad Manji, „Kłopot z islamem”. Przełożył Maciej Świerkocki. Wydawnictwo Cyklady. Warszawa 2005, ss. 245)

Jarosław Hebel


Recenzja ukazała się w lutowym numerze miesięcznika "Dziś".

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



25 LAT POLSKI W NATO(WSKICH WOJNACH)
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
13 marca 2024 (środa), godz. 18.30
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca
Podpisz apel przeciwko wprowadzeniu klauzuli sumienia w aptekach
https://naszademokracja.pl/petitions/stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1
Szukam muzyków, realizatorów dźwięku do wspólnego projektu.
wszędzie
zawsze

Więcej ogłoszeń...


25 kwietnia:

1921 - Komisja Centralna Związków Zawodowych podjęła uchwałę o zerwaniu stosunków z KPRP i zwalczaniu komunistów w ruchu związkowym.

1947 - Założono Robotniczą Spółdzielnię Wydawniczą „Prasa” .

1974 - W Portugalii postępowi oficerowie skupieni wokół Ruchu Sił Zbrojnych dokonali zamachu stanu, w wyniku którego obalono rządy dyktatorskie (tzw. rewolucja goździków).

1975 - W Portugalii Partia Socjalistyczna wygrała wybory do Zgromadzenia Narodowego.

2004 - Socjaldemokrata Heinz Fischer został prezydentem Austrii.

2005 - Socjaldemokrata Jiří Paroubek został premierem Czech.

2009 - Socjaldemokraci i Zieloni wygrali przedterminowe wybory parlamentarne na Islandii.


?
Lewica.pl na Facebooku