Sosnowiec to rodzinne miasto Edwarda Gierka, gdzie się urodził (w Porąbce - obecnie dzielnicy miasta) i został pochowany. W drugiej turze wyborów prezydenckich, pięć lat temu, syn byłego I sekretarza PZPR - związany z Unią Pracy europoseł prof. Adam Gierek - poparł kandydaturę Lecha Kaczyńskiego.
Podczas konferencji prasowej w Sosnowcu kandydat PiS podkreślił, że choć jako działacz opozycji demokratycznej był w okresie PRL czynnym przeciwnikiem Edwarda Gierka, cenił w nim jednak m.in. to, że opozycję jakoś tam tolerował, a nie zamykał do więzienia, co - jak mówił - było w ówczesnym systemie bardzo rzadkie.
U Gierka zaimponowało mu również to, że chciał siły Polski.Śmiano się często z tego 10. miejsca na świecie (przyp. PAP: które w PRL miała osiągnąć Polska pod względem gospodarczym). A ja się z tego nie śmiałem. Ja wiedziałem, że to nieprawda, ale uważałem, że to zdrowa ambicja. On miał nawet ambicje (...) dalej idące, takie mocarstwowe. Ja akurat to uważam za dobre - powiedział Kaczyński.
Działał w takich okolicznościach, jakie wtedy były, ale to, że chciał uczynić z Polski kraj ważny - w tamtym kontekście, w tamtych okolicznościach - to była bardzo dobra strona jego działania, jego osobowości, jego poglądów, wskazująca na to, że był komunistycznym, ale jednak patriotą - podkreślił kandydat PiS.
Ja liczę na wszystkich, którzy chcą sprawiedliwej Polski; sądzę, że bardzo wielu ludzi o lewicowych poglądach, nawet bardzo lewicowych, też sprawiedliwej Polski chce! - konkludował prezes PiS.
Pochwały pod adresem sposobu sprawowania rządów przez Gierka, Kaczyński kontynuował również w później udzielonych wywiadach dla mediów.
W rozmowie z Moniką Olejnik w programie "Kropka nad i" w TVN24, zaznaczył - Powiedziałem to, co od wielu lat myślałem! oraz, że chce by polski język polityczny się zmienił. Podkreślił, że będzie do tego dążył i otwierał się na nowych partnerów politycznych. Swoje zdanie podtrzymał również w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia. W jego opinii - Polska powinna być państwem ambitnym. Ambicji tej nie brakowało za czasów Edwarda Gierka, dlatego tak pozytywnie wypowiedziałem się o dawnym pierwszym sekretarzu PZPR. - konkludował.
Podczas popołudniowej konferencji prasowej w Bydgoszczy Kaczyński również nie szczędził pochwał pod adresem Gierka. Edwarda Gierka uważam za najlepszego sekretarza, jakiego mieliśmy. To był czas bardzo szczególny. (...) W latach 70. nastąpiło podniesienie rangi Polski, były pewne ruchy o charakterze bardziej niezależnym. Zaznaczył jednak, że - nie chce już tego tematu ciągnąć.
Wypowiedzi Kaczyńskiego wywołały oburzenie wśród sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej oraz części działaczy tzw. opozycji antykomunistycznej. M.in. Leszek Moczulski - dawny działacz Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela oraz Konfederacji Polski Niepodległej - podkreślił w rozmowie z mediami, że w czasie urzędowania Gierka był aresztowany ok. 250 razy, a po najnowszych wypowiedziach Kaczyńskiego, zamierza zagłosować na kandydata Platformy Obywatelskiej - Bronisława Komorowskiego.
Jarosław Kaczyński nie uzyskał poparcia ze strony syna byłego I sekretarza PZPR, europosła prof. Adama Gierka, na które - jak zadeklarował - liczył. Prof. Gierek powiedział, że zgadza się ze stanowiskiem swojej partii - Unii Pracy - i w II turze wyborów jednoznacznie popiera Bronisława Komorowskiego.
Prof. Gierek zaznaczył, że popierając Komorowskiego nie kieruje się jego programem, prospołecznością czy wartościami prosocjalnymi, ale wyłącznie tym, co będzie dobre dla Polski z punktu widzenia spraw europejskich i pozycji na arenie międzynarodowej. Wskazał m.in. na przyszłoroczną polską prezydencję w UE. Argumentował, że polityka zagraniczna jest dla niego szczególnie istotna, gdyż właśnie w tej dziedzinie specjalizuje się jako wiceprzewodniczący UP.
Gierek uznał za dobry sygnał lepszą niż wcześniej współpracę polskich centrów gospodarczych - rządu i NBP. Jak powiedział, podobne, dobre współdziałanie potrzebne jest także między prezydentem a rządem - wskazując, że może to zapewnić właśnie Bronisław Komorowski.
Określenie swojego ojca jako komunistycznego, ale jednak patriotę prof. Gierek uznał za trochę obraźliwe. Jak powiedział - Był patriotą, bez tego "komunistyczny". Użycie tego słowa jednak sugeruje coś negatywnego. Podkreślił, że w Polsce nigdy nie było komunizmu typu bolszewickiego, a Edward Gierek był raczej eurokomunistą i nie odpowiada przyjętej obecnie w Polsce definicji komunizmu.
2 lipca prof. Gierek bardziej przychylnie odniósł się do wypowiedzi prezesa PiS. W rozmowie z TVN24 powiedział, że - Pan Jarosław jest osobą o dużej wiedzy i dużym talencie politycznym. Jestem mu wdzięczny za to, że rozpoczął dyskusję dotyczącą rehabilitacji PRL, chciałbym wierzyć, że będzie to kontynuował po wyborach. Niewątpliwie przysporzy mu to trochę głosów. Po raz kolejny prof. Gierek zakwestionował również użycie przymiotnika "komunistyczny" pod adresem swojego ojca. Ojciec w zasadzie nie był komunistą. Był członkiem partii we Francji i w Polsce, tak, ale jak już - to eurokomunistą, a właściwie to socjalistą z poglądów. A komunizmu jako takiego w Polsce nigdy nie było - stwierdził.
Ideologia komunistyczna się zmieniała. Ona jest bardzo piękna, tylko praktyka była trochę inna - konkludował prof. Gierek.
Andrzej Wiśniewski