Donald Tusk zamierza powołać Hannę Gronkiewicz-Waltz na stanowisko komisarki rządowej Warszawy – informuje PAP. Do sytuacji tej miałoby dojść, jeżeli obecna gospodyni miasta zostanie odwołana ze swojego stanowiska w wyniku referendum, które odbędzie się w stolicy 13 października.
- O różnych scenariuszach, także takim, rozmawiano na środowym posiedzeniu zarządu Platformy – przyznał wiceprzewodniczący PO, Grzegorz Schetyna. - To możliwy scenariusz – powiedział z kolei Andrzej Halicki, szef mazowieckich struktur partii. W jego opinii coraz więcej osób dostrzega pozytywy siedmioletnich rządów Gronkiewicz-Waltz, a inicjatorzy referendum mają jedynie zamiar doprowadzić do chaosu w stolicy, starając się robić „złośliwości i kłopoty”. Słowa Halickiego nie znajdują jednak odzwierciedlenia w badaniach opinii publicznej, w których 2/3 warszawiaków deklaruje niezadowolenie z dokonań obecnej administracji Ratusza.
Aby referendum z 13 października było ważne, udział w nim wziąć będzie musiało przynajmniej 389,5 tys. warszawiaków – czyli 3/5 wyborców biorących udział w wyborze odwoływanego organu. Sukces organizatorów plebiscytu oznaczałby wygaszenie mandatu prezydentki stolicy, a także jej wszystkich zastępców. Nowego komisarza wyznaczy wówczas premier. Teoretycznie możliwe są też nowe, przedterminowe wybory. Zgodnie z ustawą o samorządzie terytorialnym wyborów nie przeprowadza się, jeżeli miałaby przypaść w okresie 6 miesięcy przed końcem kadencji. O ile okres ten jest krótszy niż 12 miesięcy, decyzję powołuje Rada Miasta. PO ma w niej jednak obecnie samodzielną większość.
Na zdjęciu: Donald Tusk i Lech Kaczyński.
Fot. Wikimedia Commons
lewica.pl w telefonie
Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:
1923 - Helena Jurgielewicz jako pierwsza Polka otrzymała dyplom lekarza weterynarii po ukończeniu z ogólnym wynikiem celującym Akademii Medycyny Weterynaryjnej we Lwowie.
1950 - Pogrzeb Kazimierza Pużaka na Starych Powązkach.
1993 - Rozpoczął się strajk sfery budżetowej.
2005 - Wybory do Izby Gmin w Wielkiej Brytanii wygrała Partia Pracy zdobywając 37% głosów.
2010 - W Grecji rozpoczęły się protesty społeczne.