Roberto Cobas Avivar: Polskie prawicowe państwo

[2014-09-25 16:22:58]

Polskie prawicowe państwo pod nazwą III RP – zgubą i negacją politycznej, ekonomicznej i społecznej racji bytu i postępu Narodu.



Używam pojęcia naród, nie odnoszącego się do szowinistycznego wymiaru idei „nacji”. Wspólnota zdolna zapewnić sobie ciągłość i twórczy rozwój jako społeczność kulturowa, a tym samym zdolna wywierać wpływ emancypacyjny na człowieka, jak i cywilizacyjny na świat. Oto naród.

Ten nowożytny duch narodu został świadomie uśmiercony przez polskich transformatorów, sprawców kontrrewolucji kapitalistycznej z 1989 roku, w wyniku której narzucili społeczeństwu prawicowy twór ustrojowy pod nazwą III RP. Kontrrewolucja a nie rewolucja. Albowiem tak określa transformację ustrojową wsteczny charakter przemian, który za ustanowieniem merkantylnego sposobu reprodukcji ludzkiej, rozkłada spójność społeczną na rzecz klasowo-represyjnej instytucjonalności państwa. Leseferyzm gospodarki wolnorynkowej rezolutnie przyjęty w kraju wciąż tego wymaga. Wydziedziczenie społeczeństwa z akumulowanego majątku narodowego w imię prywatnej akumulacji kapitału stanowi o klasowym antagonizującym podziale w narodzie. Rozwarstwienie dochodowe wynikłe ze strukturalnej deprywacji pracy najemnej siły roboczej, absolutnej większości pracującej ludności, decyduje o systemowym zubożeniu społeczeństwa. Niemalże wykładnicza koncentracja kapitału przeczy demokracji i stawia wykluczenie społecznoekonomiczne jako wyznacznik ustroju politycznego. Oto cały prymitywizm i wsteczność reżimu ekonomicznego i państwowości obecnej Polski.

„Czy twoje dziecko zrobi w życiu karierę?” - tak, w skondensowanej myśli propagandowej rzeczywistości ustrojowej Polski, znane krypto-prawicowe pismo (Polityka, nr 35, 2014 r.) wyróżnia wizję III RP. Co dziś więc - dalej retorycznie pyta - decyduje o sukcesie: wykształcenie, pochodzenie, osobowość, znajomości rodziców...? Rekreacja antydemokratycznej klasowości ustroju społecznoekonomicznego, w szatach liberalnej narracji ma przekonać o naturalnym porządku rzeczy, a nie o systemowej patologii państwa i samej republiki.

Zasiedlimy się w Polsce, mając do wyboru zaakceptowanie idei państwa i społeczeństwa reakcyjnie prawicowego (czytaj prawidłowo: burżuazyjnego), albo odrzucenie tego ładu i wypadnięcie poza margines uczestniczenia w ustalonej przez naturalny porządek rzeczy grze. Mocno ekonomicznie i prawnie obwarowana instytucjonalność takiego politycznego porządku państwa nie może być naruszana bez narażania się represyjności, którą samo państwo broni interesów kapitału – struktury jego własności i natury jego reprodukcji - stojącego za jego charakterem i celowością.

Czy twoje dziecko zrobi karierę? - brzmi brutalnie pytanie o sens narodzin w kapitalistycznym państwie polskim. Wykluczająca per natura gra o sukces. Człowiek człowiekowi wilkiem. Przy przejściu od państwa społecznego do państwa pomocowego bieda usprawiedliwia się jako niezbędny koszt kapitalistycznego postępu. Bieda bezwzględna i funkcjonalna, która zatacza coraz większe kręgi, bez szwanku dla postępu mniejszości. W takich okolicznościach równość, pojęta jako emancypacja w stosunkach społeczno-ekonomicznych ludzi, pozostaje de facto wartością socjalistyczną. Przy przejściu od utowarowienia stosunków międzyludzkich do uczłowieczenia postępu to ta wartość w rzeczywistości stanowi o rozwoju cywilizacyjnym. O czym świadczy nie tylko teoria, lecz i realia wielu współczesnych modeli i rozwiązań systemowych, negujących logikę kapitalistycznych stosunków produkcji materialnej i reprodukcji ludzkiej.

Lewicowość, wszelkimi sposobami stroniąca od paradygmatu sprawiedliwości społecznej, tej zasadzonej na demokratyzacji kapitału i wolnościowej roli pracy, stanowi najlepszą sygnaturę kapitalizmu. Postępowości tożsamości lewicowej nie sposób dalej sprowadzać do sfery - antagonistycznego z natury swej - kapitalistycznego podziału bogactwa narodu, aby oszukiwać dalej społeczeństwa, zgodnie z burżuazyjną narracją naturalnego porządku rzeczy. „Po tym, kiedy już wiemy, jak rzeczy w rzeczywistości się mają, dlaczego cofnąć się?" - brzmi wciąż niepodważalnie krytyczna sentencja Marksa wobec kwintesencji myśli i programu politycznego alternatywy, jaką od współczesnego zarania dziejów do dziś miała być socjaldemokracja, jako ruch wyzwolenia pozytywnego. Władza kapitału jest jednak zbyt bezwzględna wobec człowieka pracy, i zarazem zbyt pociągająca, żeby ideolodzy i elity nurtu lewicy pragmatycznej nie znaleźli dyskursu i programu, które stworzyłyby im miejsca w zamówionym na potrzebę politycznym konstrukcie „kapitalizmu z ludzką twarzy”.

Polska pragmatyczna lewica będzie mogła dalej się oszukiwać, by egzystować sobie postępowo na falach neomodernizmu cywilizacyjnego, zakładającego, iż nie ma życia po kapitalizmie. Walka o prawa człowieka i sprawiedliwość społeczną owszem pisana będzie na sztandarach z zamiarem uszlachetnienia władzy kapitału. Jednakże to autentyczna lewica, świadoma tego, że wolność i sprawiedliwość zasilają się wzajemnie w emancypacji od kapitału i samej pracy, pozostaje, niczym kantowski imperatyw, obiektywną alternatywą polityczną w walce o nowe, demokratyczne porozumienie społeczne w Polsce. Porozumienie wymierzone w zlikwidowanie systemowego antagonizmu pomiędzy kapitałem a pracą.

I aczkolwiek na samą myśl rozpalać się będą światła „Tyryjczyków i Trojanów” lewicy prokapitalistycznej, innej opcji nie ma: socjalizm albo barbaryzm. I to zarówno dla Polski, jak i kontekstu UE. Można oszukiwać wielu jakiś czas, a niektórych cały czas, lecz nie da się oszukiwać wszystkich przez cały czas. Walki o Europę społeczną, a nie Europę kapitału, w obliczu immanentnego kryzysu systemu o tym mówią. Wyczerpywanie możliwości ucieczki do przodu finansowego kapitalizmu, którego jesteśmy świadkami, nie pozostawia wątpliwości co do jakościowej drogi zmian. Polskie społeczeństwo, zdające sobie sprawę z tego, iż „polski” kapitalizm, tak jak na Zachodzie, w gruncie rzeczy też nie działa dla większości, rozgląda się za alternatywną perspektywą. Podążanie programowo za rozwiązaniami systemowymi, mogącymi postawić na poprawnych torach ruchu wszystkie destrukcyjne tendencje aktualnej kapitalistycznej reprodukcji kapitału - ekonomiczne, społeczne i ekologiczne: oto wyzwanie, któremu sprostać może tylko lewica prosocjalistyczna.

Roberto Cobas Avivar


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



25 LAT POLSKI W NATO(WSKICH WOJNACH)
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
13 marca 2024 (środa), godz. 18.30
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca
Podpisz apel przeciwko wprowadzeniu klauzuli sumienia w aptekach
https://naszademokracja.pl/petitions/stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1
Szukam muzyków, realizatorów dźwięku do wspólnego projektu.
wszędzie
zawsze

Więcej ogłoszeń...


19 kwietnia:

1539 - Na Małym Rynku w Krakowie została spalona na stosie pod zarzutem apostazji 79-letnia Katarzyna Weiglowa.

1882 - W Downe zmarł Karol Darwin, angielski biolog, twórca teorii ewolucji.

1937 - W Meksyku katoliccy powstańcy Cristero napadli, a następnie oblali benzyną i podpalili pociąg mający przewozić pieniądze, w wyniku czego zginęło 51 osób.

1943 - Wybuchło powstanie w getcie warszawskim.

1960 - Powstała najważniejsza namibijska organizacja narodowowyzwoleńcza, lewicowa SWAPO.

1961 - Klęską zakończyła się inwazja uzbrojonych i wspieranych przez CIA sił emigrantów kubańskich w Zatoce Świń.

1993 - W Soweto odbył się pogrzeb zamordowanego lidera Komunistycznej Partii RPA Chrisa Haniego.

1995 - W Oklahoma City w USA miał miejsce zamach bombowy zorganizowany przez prawicowych ekstremistów. Zginęło 168 osób, ponad 680 zostało rannych.

2011 - Fidel Castro zrezygnował z funkcji pierwszego sekretarza Komunistycznej Partii Kuby na rzecz swego brata prezydenta Raúla Castro.

2013 - Nicolás Maduro został zaprzysiężony na urząd prezydenta Wenezueli.


?
Lewica.pl na Facebooku