Związkowcy domagają, aby Vattenfall wznowił dostawy energii do ich zakładu, na zasadach zgodnych z rozporządzeniem prezesa Urzędu Regulacji Energetyki z 2001 r., którego ważność została niedawno prawomocnie potwierdzona przez sąd.
Vattenfall nie zgadza się na dostawę prądu po cenach zgodnych z tym powyższym rozporządzeniem.
W piątek na czas Świąt związkowcy zawiesili protest. Podjęli taką decyzję po spotkaniu, z Andrzejem Kanią z Departamentu Energetyki w Ministerstwie Gospodarki i posłanką Izabelą Kloc. Kania zobowiązał się, że dołoży wszelkich starań, by doprowadzić do pilnego spotkania wojewody śląskiego z ministrem gospodarki oraz prezesem Urzędu Regulacji Energetyki.
We wtorek związkowcy wrócili do urzędu, gdyż - jak mówią - muszą pilnować swoich spraw do końca. Obawiają się bowiem, że jeśli opuszczą urząd władze stracą zainteresowanie ich problemem.
Przedstawiciele Huty Łaziska zapowiedzieli, że protest będzie zaostrzany. 6 osób protestujących w urzędzie osób będą wspieranych od jutra przez innych hutnikow, ktorzy codziennie pikietować będą siedzibę wojewody.
Do okupujących Śląski Urząd Wojewódzkich w Katowicach hutników mają wkrótce dołączyć także protestujący konduktorzy Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Bytomiu. W okupacji ma wziąć czterech przedstawicieli związku konduktorów. Będą wspólnie okupować Urząd do czasu uzyskania satysfakcjonujących nas postanowień - stwierdziła Laura Klekocka - liderka konduktorskiego związku.
O proteście bytomskich konduktorów pisaliśmy w artykule "Bytom: Protestują konduktorzy".