Ale nie mentalnie.
Łatwo dają posłuch manipulatorom odwołującym się
do dawno nie istniejącej już na wsi solidarności gromady przeciwko "miastowym", w ich opinii paniczyków i obiboków.
I mimo, że gospodarzami są już nowe , wykształcone pokolenia, to ta typowa wiejska mentalność zmienia się dużo wolniej.