2009-06-10 21:57:38
Kiedyś nie do pomyślenia było aby ZOMO ochraniało np. wiece czy spotkania "Solidarności". ZOMO i demokracja były wręcz czymś przeciwstawnym.
Dziś wystarczyło że ZOMO jest prywatne i zmieniło nazwę, a stało się częścią "demokratycznego porządku".
Wystawa multimedialna o "Solidarności" przygotowana na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie jest... ochraniana przez firmę ochroniarską IMPEL
Dla przypomnienia - oto co robili "stróże porządku" w Fabryce Kabli Ożarów w 2002 roku
Jak widać typowi demokraci
To nie ZOMO. ZOMO polewało robotników woda aby rozpędzać protesty. Panowie z IMPEL Security tylko ich chłodzili w upalny dzień.
Nie wspominam już o typowym dla demokratów zatrudnianiu niepełnosprawnych jako sprzątaczy i płaceniu im minimalnych stawek, czy łamaniu swobody organizowania związków zawodowych - to przecież jedna z podstaw działań "demokratów".