Nie zgadzam się do końca z Panem Czarneckim, co do jego spojrzenia na problemy, z którymi boryka się SLD.
Odpowiem na zarzuty Pana Czarneckiego i jego rady na moim blogu jeszcze nie teraz a po najbliższym spotkaniu Rady Miejskiej SLD w Gdańsku.

Jest coś takiego jak lojalność wobec swojej partii oraz struktur w tym władz partii i mnie, jako szeregowego członka obowiązuje.

Co prawda część z naszych Wipów prezentuje specyficzny stosunek zarówno do zwykłych członków partii jak i sytuacji politycznej w RP. Określę ten stosunek mianem narcyzmu politycznego.

Podtrzymuję jednak swe zdanie o obecnym stosunku lewicowców będących poza SLD do niej i uważam, że bicie leżącego nawet wroga nie uchodzi a co dopiero ideowego sprzymierzeńca.

Takie działanie ma sens tylko wtedy, gdy chce się leżącego dobić.

No pasaran ...

JJC