Przestępstwo, nie szaleństwo
2012-08-27 10:28:20
Norwegia po rocznym postępowaniu osądziła Andersa Breivika. W Polsce podnoszą się natomiast głosy, że za łagodnie, że niesprawiedliwie w stosunku do skali zbrodni jaką popełnił. Ja natomiast uważam, że od Norwegów powinniśmy się uczyć, że dali wyraz dojrzałości swojej demokracji oraz poszanowania i rozumienia idei praw człowieka. Że Norwegia się nie zmieniła mimo tragedii jaką zafundował jej zaledwie jeden człowiek.

Prawo nie jest narzędziem zemsty. Prawo powinno być wyrazem sprawiedliwości i praworządności państwa. Brejvik świadomie złamał zasady, jakimi kierować się winny społeczeństwa – prawo człowieka do bycia takim jakim jest jak długo nie wyrządza tym krzywdy innym, prawo do bycia równym, choć różnym. Jeśli stosować rewanżyzm, Norwegowie niczym nie różniliby się od Brejvika. Uznanie go niepoczytalnym natomiast byłoby zlekceważeniem jego ofiar, które nie zginęły z rąk szaleńca tylko neofaszysty.

Breivik nie jest chory psychicznie. Z premedytacją przyszykował zamach, a potem udał się strzelać do młodzieży na obozie. Kierował nim nie obłęd lecz poglądy skrajnie prawicowe. Żal, że tak niezauważenie przemija w debacie publicznej w naszym kraju ten wątek – wątek bardzo niebezpiecznych poglądów, które odmawiają prawa do życia i przyzwalają na poniżenie człowieka, ponieważ ma inny kolor skóry, inną wiarę, orientację seksualną, inne poglądy. Breivik jest ekstremum, ale ile pomniejszych zbrodni z nienawiści popełnianych jest na co dzień? Pobicie osoby o ciemniejszej karnacji, wyzywanie od pedałów – to wszystko pomniejsze akty tej samej przemocy. Z jakichś kompletnie niezrozumiałych dla mnie przyczyn w Polsce chuligani to lewaki i Antifa, a nie podwórkowe bandy skinów i pseudokiboli, miotających rasistowskie hasła, smarujących szubienice z gwiazdą Dawida na murach i rzucających w romskie dzieci butelkami.

poprzedninastępny komentarze