Mimo naszych najszczerszych chęci, aby w prostym i przystępnym trzyczęściowym cyklu zamknąć Leksykon Słów i Zdań Niewskazanych, z uwagi na niezależne okoliczności jesteśmy zmuszeni aby dzieło pomocne kontynuować.

Z powodu bardzo obszernego materiału, oczekującego na konieczną edycję, w części czwartej publikujemy tylko kilka przykładów, aby nie zostawiać czytelnika zadanego li tylko na własną intuicję i uchronić tym samym od popełnienia błędów:

Pół litra (małpa dorosła)
Litr (małpa-gigant)
Frank szwajcarski (prezydencka i polska waluta)
No dobra, może tam kiedyś przyjadę, a teraz odczepcie się wreszcie (Prezydent Obama przyjał zaproszenie do Polski)
No, to wiesz co powiedzieć, nie? (instrukcje rządu)
Słońce Peru (Stanisław Tymiński) – a czego się spodziewaliście?
Puste miejsca (lokomotywa wyborcza)
Spadochroniarz (skoczek na spadochronie) – inne terminy są niewłaściwe, nieprawdziwe i obraźliwe
Matka (Partia)
Ojciec (Prezes)
Świątynia Opatrzności Bożej (baaaaaardzo długoterminowy rozwój przemysłu budowlanego)
Kilkudniowy paraliż kraju (żałoba narodowa)
Kampania wyborcza (pozowanie na tle zgliszcz)
Pozowanie na tle zgliszcz (pierwsza pomoc)
Budżet kancelarii prezydenta RP (potencjalny fundusz pomocy społecznej)
Kropielnica (potwierdzona ofiara zbrodni młodocianych ubeków)
„Pomogę w napisaniu pracy magisterskiej za odpowiednią cenę” (Instytut Pamięci Narodowej)
Tchórze niegodni honorów (kombatanci LWP)
Herosi godni honorów (kserokopiści w IPN)

Więcej przykładów jeszcze w tym tygodniu, a więc, jeśli to tylko możliwe, należy wstrzymać się do tego czasu z poruszaniem pewnych tematów.