Uśmiechnij się!
2011-10-26 14:16:01
Pociąg. Pustawo. Konduktor sprawdza bilety. Nie chce oddać mi mojego.
- Kary nie wypisywać? - pyta.
- Kary? Za co?
- Za brak uśmiechu.
Nie odpowiadam. Nie wiem, co mam powiedzieć. Że pies mi zmarł? Nie, to zbyt błahy powód, by dostać dyspensę. Może że zmarło mi dziecko? O, podobno z tej okazji dają kilka dni wolnego od pracy bycia miłą.

Pół godziny później w drodze do toalety mijam tego samego konduktora. Piszę esemesa.
- Jeśli to do mnie, to mam numer na 505 - konduktor nie traci ochoty na flirty. - Uśmiechnij się!

Uśmiechnij się - pokaż mi, że bawią cię moje żarty. Uśmiechnij się - podnieś moje poczucie wartości. Uśmiechnij się - zaprezentuj, jak bardzo lubisz moje towarzystwo. Uśmiechnij się - bądź dla mnie miła. Uśmiechnij się - twój uśmiech mi się należy. Uśmiechnij się - każdemu mężczyźnie należy się uśmiech kobiety. Uśmiechnij się - udowodnij swoją gotowość do dbania o moje samopoczucie. Uśmiechnij się - zrób mi dobrze.

Uśmiechnij się - pokaż, że jesteś łagodna. Bo nic tak nie odstrasza, jak kobieta, która nie stara się być sympatyczna bez względu na sytuację.

Lat temu kilka, przychodzę do zakładu fotograficznego odebrać zdjęcie do dyplomu. Fotografka wita mnie zasępiona:
- Obawiam się, że będzie trzeba powtórzyć. Zdjęcie jest z wadą. No ale niech pani najpierw zobaczy.
Patrzę: zwyczajne foto.
- Co z nim nie tak? - pytam.
- Jest pani na nim taka smutna.
- Nie jestem smutna.
- No ale nie uśmiecha się pani. Możemy zrobić jeszcze jedno, na koszt firmy.
Fotografka nie wierzy, że nie chcę.

Mężczyzna, który się nie uśmiecha, jest w normie. Kobieta, która się nie uśmiecha, jest podejrzana. Powaga kobiecie nie przystoi. Jest taka niekobieca. Kiedy kobieta się nie uśmiecha nazywają ją poważną. Albo ponurą. Albo smutną. Albo niemiłą. Kiedy mężczyzna się nie uśmiecha, wcale go nie etykietkują.

Dlaczego się nie uśmiechasz? Nie brnijmy w to, bo jeszcze nie umiałabyś się zachować i całkiem serio zaczęłabyś odpowiadać na to pytanie. Jeszcze trzeba by było udawać słuchanie. Więc tylko ordynuję ci: uśmiechnij się! No już! Bo źle mi z twoją miną, której nie potrafię zinterpretować. Bo kobiety są od tego, żeby było miło.

Mam na skajpie zdjęcie sprzed wielu lat, więc zmieniam je na bardziej aktualne. Następnego dnia zagaduje do mnie kuzyn.
- Miałaś urocze zdjęcie w wizytówce. Takie dziewczęce. Szkoda, że zmieniłaś na takie mroczne! Wolałem tamto.
Mroczne jest w nim to, że się nie uśmiecham.

Kobieta, która zachowuje się jak mężczyzna - nie umila innym życia, nie dba o cudzy komfort - w przeciwieństwie do mężczyzny, który także tego nie robi, jest uważana za niegrzeczną. "Niegrzeczna" to słowo-klucz. Tak jak słowo: "bezczelna". "Niegrzeczna" i "bezczelna" to znaczy: niewychowana. Niesubordynowana. Zachowująca się niewłaściwie. A jak jest właściwie? Zachowywać się tak, jak życzyliby sobie tego inni. Rodzice, starsi, nauczyciele. Ci, co wiedzą, jak należy. Ci, co mają prawo wymagać. Kobiety powinny być grzeczne, tak jak grzeczne powinny być dzieci, bo inaczej dostaną reprymendę. Kobiety są wiecznie na wychowaniu. Kobiety mają nieustający status dziecka.

Lat temu jeszcze więcej, niedawno otwarta pierwsza i jedyna tania wege-knajpa w Warszawie, więc tłok. Lato, upał, brak klimatyzacji, 4 metry kwadratowe kanciapy za barem i niedobory pracownic, więc pot leje się z nas strumieniami. Dorabiam tam w wakacje, wyrabiam tam z trudem, po pracy padam, choć pracuję 8 godzin, za to dwie koleżanki po 14. W porze lunchu, kiedy tłok sięga zenitu, ze swojego pięterka schodzi do nas szef. I patrzy. Szef jest uduchowiony, szef ćwiczy jogę, szef praktykuje alternatywny relaks i uczy innych, jak go praktykować. Chodzi w białych, płóciennych ubraniach i emanuje dostojeństwem. Razu pewnego, gdy ja kursuję między stojakiem na tace a zmywakiem, on chwyta mnie za łokieć, przyciąga, nachyla się do mojego ucha i syczy:
- Nie bądź taka poważna, bo mi odstraszysz klientów. Uśmiechnij się!


poprzedninastępny komentarze