2013-04-16 12:01:36
Broń dała AK. Mało, bo więcej nie miała. Zresztą nie warto się spierać, ile tej broni Żydzi od AK dostali. Bo i tak Żydzi nie mogliby zrobić z niej pożytku. Ani AK nic więcej zrobić dla Żydów nie mogła - ani wcześniej, ani w trakcie, ani potem. Ale i tak zrobiła. To była kwestia braterstwa broni, przyzwoitości, honoru. Gdyż honor - tak jak walka - jednoczył Polaków i Żydów. A honor jest wtedy, gdy mężczyzna mówi "nie". Więc honor to męskość, a męskość to honor. Męskości tej sprostali najpierw Żydzi - bo przypadkiem tak wyszło, że najpierw oni zostali poddani ostatecznej próbie. A zaraz po nich takiej samej próbie zostali poddani Polacy. I jedni i drudzy, dzięki polskiej kulturze romantycznej, zamiast pójść na rzeź - jak niehonorowe kobiety, starcy i dzieci - postanowili dokonać całopalnej ofiary.
Ludzie powstańcom kibicowali. Byli wyraźnie poruszeni, pod murami getta stali i płakali. Panowała duża sympatia dla Żydów, Polakom walczący Żydzi imponowali. Co prawda niektóre Żydówki po wojnie pisały, że złe rzeczy Polacy o Żydach mówili i że obojętni byli wobec żydowskiej śmierci, ale człowiek Żegoty tego nie słyszał, nie widział. On słyszał wyrazy sympatii i poparcia. Widział solidarność. I dlatego dziś tym solidarnym należy się pomnik na terenie warszawskiego getta. Polacy nawet nie wiedzą, że Żydzi będą za niego dozgonnie wdzięczni. Bo Żydzi już tacy są: to najwdzięczniejsi ludzie na świecie. A niektórzy z nich przepięknie mówią po polsku, co jest wyjątkowo wzruszające. Antysemityzm w Polsce? Bez przesady. We Francji jest większy.
Tak o powstaniu w getcie warszawskim opowiada "Gazecie Wyborczej" Władysław Bartoszewski(1). Władysław Bartoszewski czyli złoty środek polskiej historii w oczach Marci Shore. Jedyne, zdaniem autorki, w pełni wiarygodne źródło. Prawda leżąca pomiędzy żydokomuną a antysemityzmem(2).
Jest kreatywna księgowość, jest i historiografia kreatywna.
(1) Arcypolskie powstanie żydowskie. Z Władysławem Bartoszewskim rozmawia Aleksandra Klich i Jarosław Kurski, "Gazeta Wyborcza", 13-14/4/2013
(2) Marci Shore, Nowoczesność jako źródło cierpień, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa: 2012