Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Żiżek i metamorfozy Madame Butterfly

Komentarze

Dodaj komentarz

Z obowiązku

muszę zaznaczyć, że Harey w Solaris nie może być ilustracją patriarchalnego zniewolenia kobiety, ponieważ ... w ogóle nie jest kobietą!!!
Harey jest "tworem F", czyli produktem - pokrywającego planetę Solaris - quasi-rozumnego oceanu. Z niewiadomych powodów, ocean "uszczęśliwił" takimi tworami probujących go badać kosmonautów. W tworach F obiektywizują się drażliwe punkty pamięci u ludzi, którzy z nimi obcują.
Samobojstwo Harey - paradoksalnie - wyraża nie tyle przekreślenie własnej autonomii, co jej zdobycie. Harey zabija się, gdy uświadamia sobie, że nie jest dawną partnerką narratora i głównego bohatera opowieści Lema (o Tarkowskiego), tylko jej pozaziemską imitacją. Ponieważ nie chce służyć za narzędzie swojemu "stwórcy", oceanowi, więc próbuje siebie zniszczyć.
Drobny to, ale chyba wymowny przykład, do jakiego stopnia "krytyka" feminmistyczne deformuje opisywane przez nią teksty, podporządkowując je swym z góry założonym schematom. Często nawet - wolno podejrzewać - obywa się bez znajomości utworów, które komentuje.

autor: ABCD, data nadania: 2008-01-04 23:16:41, suma postów tego autora: 20871

Deformacja?

A czy znasz jakas krytyke, ktora nie "deformuje" tekstu? Przeciez sam autor po latach komentujac swoje wczesniejsze dzielo czesto dokonuje takiej "deformacji".

autor: Kautsky, data nadania: 2008-01-06 15:56:00, suma postów tego autora: 420

Oczywiście, racja.

Każda interpretacja czy tym bardziej krytyka jakoś deformuje badane zjawisko.
Rzecz w tym, iż bywają deformacje bardziej interesujące, mniej interesujące i w ogóle nieciekawe.
Lem, będąc pod tym względem jednym z nielicznych twórcow w literaturze światowej, przedstawił konfrontację między umysłami ludzkim i pozaludzkim (tym ostatnim jest, naturalnie, myślący ocean).
Jaki sens ma redukowanie tej problematyki do pretensji damsko-męskich?
Notabene, takie nieciekawe redukcje feministyczna "krytyka" uprawia notorycznie. W powyższej "dyskusji" (obywającej się bez poważniejszych różnic)"Zagubiona autostrada" Davida Lyncha została sprowadzona do... reklamy viagry.

autor: ABCD, data nadania: 2008-01-07 12:50:18, suma postów tego autora: 20871

nie lubie niescislosci

Przykro mi, ale nie cierpie dostosowywania filmu (jednego z moich ulubionych) do tezy, ktora nawiasem mowiac moze mi sie nawet podobac. Ale prosze masakrujcie inny film:)
Anne Archer nie jest mlodzsa od Glen Close i nawet na takowa nie byla stylizowana. Fakt, jej postac jest mniej naurotyczna od swojej rywalki, ale to nie znaczy , ze jest cicha, nieswiadoma swojej kobiecosci i malo zmyslowa - przykladem jest jej zachowanie na przyjeciu (poczatek filmu) gdzie mimo kokieteryjnych pytan (jak moja fryzura) tak naprawde emanuje pewnosciaq siebie. Znamienna jest tu scena gdzie Anne Archer siedzi przed lustrem w bieliznie i robi toalete, a tak naprawde prowokuje przygladajacego sie jej meza.Owszem, Glen Close to inny typ kobiety i z tego wzgledu pociaga ona bohatera granego przez Douglasa wlasnie swoja innoscia. Jesli to klisza, to raczej znanego banalu, ze mezczyzna z 10- latnim stazem malzenskim zdradzi swoja zone chocby ze sprzataczka. To, ze w porownaniu z zona, nie ma ona wlasciwie zadnych zalet okaze sie juz nastepnego dnia, kiedy bohater ochlonie po pierwszych uniesieniach (niechetnie przyjmuje propozycje wspolnego spedzenia niedzieli).
Inne niescislosci (tak gwoli porzadku)
- nie dostzreglem przekonania u Douglasa, ze zostal do romansu zmuszony i nie wiem dlaczego wogole mialby tak uwazac
- Archer nie zabila Glen Close w obronie dziecka (w tej scenie dziecko wogole nie wystepuje,nie wiadomo czy jest wogole obecne w domu ona broni swojego meza, ktory walczy z napastniczką)
Jesli chodzi o zasadnicza koncepcje asocjacji z Madame Butterfly, to zgadzam sie z nia. Tylko, ze jest to moim zdaniem koncepcja Madame B. a rebous. Takiej ktora nie godzi sie z utrata szczescia i nie oddaje potulnie swojego dziecka, ale walczy o mezczyzne i w gescie desperacji uprowadza dziecko, demonstrujac swoja sile.

autor: robpur, data nadania: 2008-01-18 14:46:29, suma postów tego autora: 1

Dodaj komentarz