partyjki Millera.
Ciekawe, jak redaktor Cisza łaczy swoje antynomenklaturowe przekonania ze współpracą redakcyjną z delegatami wydawnictwa Książka i Prasa, będącego utrzymankiem SLD (zarówno teraz, jak w czasach kierowania tą partią przez Millera).
Nieprzypadkowo KiP-owcy są autorami haseł, mających napędzać klientelę wyborczą ugrupowaniom nomenklatyurowym z koalicji LiD: LiD to hit oraz Pójdźcie w LiD.
Co na to Cisza? Dlaczego nie krzyczy?
Media inicjatywe Millera zauwazyly (bo jednak byly premier), ale jednak zdecydowana wiekszosc komentatorow, uwaza ze bedzie to kanapa bez politycznego znaczenia... Zreszta zgodnie z prawda
... ale nie wiem, czy potrzebna. Red. Ciszewski ma oczywiście rację pisząc o pseudolewicowości nowej formacji, o poglądach Millera (którego inaczej jak zdrajcą zwać się nie da) itp., tyle że chyba sam nie wierzy, że ta partia zdoła cokolwiek zrobić. Ludzie nie zaufają Millerowi, zwłaszcza, że ten nawet nie udaje porządnie lewicowca, tzn. więcej o PRL mówi niż o realnych zmianach prospołecznych. Ta partia nie ma żadnych szans na karierę na polskiej scenie. Jej promocja medialna to też chwilowe zjawisko, po co mediom promować liberalizm z lewicą w nazwie skoro można po prostu agitować za PO?
przeginasz. Nie znasz chyba Ciszy osobiscie i nie wiesz chyba z kim on naprawde wspolpracuje. Akurat z tym srodowiskiem to niespecjalnie, bo tez sfery zainteresowan tych dwoch srodowisk w ogole sie nie pokrywaja. Mimo wszystko Cisza jest bardziej zainteresowany w robieniu roznych akcji (jakie by one nie byly), a nie siedzeniu w domu i pisaniu o heteronormatywnych dyskursach.
Ale mimo wszystko sądzę że media zauważyły by każdą partię założoną przez jakiegokolwiek byłego premiera...
To jest dla nich po prostu wydarzenie medialne...
Gdyby np Rakowski założył partię, też by mógł liczy na swoje 5 minut w mediach....
Mówienie że media promują partię Millera jest lekką przesadą...
Jednak to prawda, partia Millera nie jest zagrożeniem dla neoliberalnego porządku...
Dziwne jak Miller łączy neoliberalizm z ,,obroną pozytywnego dziedzictwa PRL''.... Chyba tylko łącznikiem jest jego życiorys...
Mam kilka pytań:
1 Ile lat autorzy przepracowali na produkcji, by mówić o prawdziwej lewicy?
2.Komu wg. nich,trzeba zabrać, by dać prawdziwej lewicy?
3.Która lewicowa "kanapka" ma szanse na mandaty w Sejmie?
4.Czy macie odwagę ze swym programem - stanąć twarzą w twarz, z młodymi wyjeżdżającymi za chlebem do Irlandii i powiedzieć:
To jest wasza szansa,a nie kapitalistyczna iluzja na Wyspach?
Mam kilka pytań:
1 Ile lat autorzy przepracowali na produkcji, by mówić o prawdziwej lewicy?
2.Komu wg. nich,trzeba zabrać, by dać prawdziwej lewicy?
3.Która lewicowa "kanapka" ma szanse na mandaty w Sejmie?
4.Czy macie odwagę ze swym programem - stanąć twarzą w twarz, z młodymi wyjeżdżającymi za chlebem do Irlandii i powiedzieć:
To jest wasza szansa,a nie kapitalistyczna iluzja na Wyspach?
Cisza krzyczy dla zabawy ,a głupi czyta bo ciekawy.