Mozna by sie było spodziewać ze jak ktoś ma ambicje dziennikarskie to jest mniej podatny na takie manipulacje.
To zwykła kaczka dziennikarska, służąca do wypełnienia pustej szpalty. wystarczy wejść na stronę producenta
http://www.fidointelligence.com/ żeby przekonać sie ze mam do czynienia z kolejnym bootem który pada na najprostszych testach Tauringa.
No i jeszcze te braki kulturowe bo jeśli już to nie "1984" a
"Raport Mniejszości" o fałszywej prekognicji traktował...
Wiem o czym traktował "Raport mniejszości" P.K. Dicka, ale "Rok 1984" Orwella jest po prostu szerzej kojarzony. Co do programu, to jako system "inteligentny" jest on zapewne jeszcze za słaby, ale do zbierania danych na podstawie słów kluczowych, pojawiających się w informacjach, wystarczy. Nie jest to zresztą nowość od dłuższego czasu działa już przecież jankeski Eszelon.
sa chyba troche bardziej inteligentni od bootow (choc czasem powatpiewam...), wiec nie rozumiem, czemu akurat program komputerowy mialby stanowic tu najwieksze zagrozenie.
Dlatego, że jak wszechstronni nie byliby panowie z ABW, to nie wyłapią wszystkich "podejrzanych" treści. Program może to natomiast robić, a nawet jeśli nie to jest w stanie śledzić więcej stron i maili niż panowie z ABW.
debilizm spoleczny w kwestiach "informatyzacji" szerzy sie z przerazajaca sila; ludzie nie radza sobie sami ze soba nawzajem i wierza kretynsko, ze programy komputerowe poradza sobie za nich i za nich rozwiaza problemy, podczas kiedy ludzie beda dalej bimbac na podstawowe zasady wzajemnego wspolzycia, slepo wierzac w neoliberalny uswiecony (do)wolny rozwoj jednostek
do tego naklada sie wiara w idealizm informatyki, wynikajaca z kolejnej dawki niewiedzy totalnej (oraz wieloletniej indoktrynacji koncernow informatycznych ala M$) o immanentnych niedoskonalosciach i bledach wszelkiej masci programow/analiz komputerowych
coraz wiecej kamer, analizerow ruchu, analizerow postaci, zachowan - wszystko automatyczne, bez mozliwosci zakwestionwoania; prywatnosci coraz mniej
w efekcie czego problemow zamiast mniej jest coraz wiecej, za ktore nikt nie musi ponosic odpowiedzialnosci, bo te zwala sie na nieznane bledy systemu; co dalej napedza bimbanie na podstawowe zasady wzajemnego wspolzycia w imie uswiecenia (do)wolnego rozwoju jednostek ....
kolko sie zamyka, tylko z kazdym obrotem mamy kolejnych poszkodowanych i wykluczonych poza obreb, wnetrze jest coraz ciasniejsze, a zawartosc coraz bardziej tepa i debilizm spoleczny zaciesnia sie z coraz bardziej przerazajaca sila...