Paranoinicy i ludzie niestabilni psychicznie z obo stron(ND, LBC) są naprawdę siebie warci, niech się zagryżają, to bedzie z pożytkiem tylko dla normalnej lewicy (np. dla Lewicowej Alternatywy, do której mam bardzo dużo sympatii), bo psycholi z ND i LBC naprawdę wiele nie różni.
Piotrze, to żaden zarzut, ale coś zacząłeś mnie ostatnio cytować (takie wrażenie odniosłem:)) Nie mam nic przeciw, to miłe:)))
Po prostu obaj trzeźwo patrzymy na tą szopkę z ND/LBC. W ogóle od początku byłem za izolowaniem świrów i nie litowaniem się nad nimi w imię ekumenizmu i "zgody na lewicy". Tutaj walczą ze sobą po prostu totalitaryści z obu stron i głównym zagrożeniem jest to, że te różne donosy do prokuratury zaszkodzą też realnie działającej lewicy (bo różne środowiska czekają tylko na pretekst aby ograniczyć swobodę działalności społecznej, antywojennej itp.)
LBC jest totalitarną sektą?
Na polskiej lewicy, jest kilka podobnych sekt - tyle, że większych, bardziej wpływowych i wydawniczo produktywnych?
PS. ABCD o kogo Ci chodzi?