Osobiście polecam też telewizyjne wiadomości prowadzone przez nagą panienkę, a szczególnie prognozę pogody. Ubaw po pachy :))
Poślizgałeś się po temacie, pal go licho to blog, rozumiem. Ale to się prosi o większą rozprawę naukową.
Te wszystkie "Tak naprawdę", "jakby", "dokładnie", "generalnie" - jako słowa przecinki, "byli'śmy" z tym chamskim akcentem na ostatnią sylabę. To juz standardy.
A składnia typu "sopot festiwal", Łęczna dworzec itd.
A sztuka? Np. w architekturze: złote tarasy, to gówno co przysłania wam gmach Opery Narodowej, dziadowskie wiaty z blachy zwane hipermarketami. A filmy o tematyce społeczno obyczajowej: koniecznie z pkt. widzenia personalistycznego, indywidualnego przypadku, żadnych kontekstów społ-ekonom. itd.
O muzyce nie wspomnę, chłam i remiza były zawsze, tylko teraz jest to remiza w odpowiedniej otoczce, żeby wyglądała jak techowstrząsowa sala dla upośledzonych.