Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Mały rycerz, czyli o prezydencie co sie kulom nie kłaniał

Komentarze

Dodaj komentarz

Mistewicz

wszystko przewidział. Albo na odwrót - ten baran Kaczor się przejął Mistewiczem. Pół roku temu debil od marketingu politycznego, niejaki Mistewicz wymyślił taki scenariusz, związany z potencjalnym atakiem Rosji na samolot Kaczora:

"Wychodzi Radosław Sikorski, i mówi, że źródła dyplomatyczne nie potwierdzają ostrzelania samolotu, na co prezydent odpowiada, że nie dziwi się, że Sikorski z oczywistych względów mówi tak samo jak Rosjanie."
http://www.dziennik.pl/opinie/article185775/Tak_manipuluje_sie_polska_polityka.html

Teraz Kaczor zaserwował dokładnie taki sam komunikat, pomijając jedynie Sikorskiego. Stwierdził że nie dziwi się, że Rosjanie mówią to, co mówią. Prawie słowo w słowo.

I przez to mało nie poszliśmy w kamasze. Gdyby coś nie wyszło i ci "Rosjanie" Saakaszwilego coś schrzanili, np. postrzelili niechcący Kaczora, albo - co gorsza - wdał by się tam jakiś obcy element agenturalny, byłoby naprawdę niedobrze.

autor: sal paradise, data nadania: 2008-11-25 01:09:52, suma postów tego autora: 1199

..

Coz dzisiaj chyba upadla koncepcja wyrezyserowania tego zdarzenia przez Gruzinow:

"Władze Osetii Południowej przyznały, że w niedzielę w w pobliżu kolumny prezydentów Polski i Gruzji padły strzały ostrzegawcze. Według minister informacji Olgi Gagłojewej, było to spowodowane tym, że jeden z samochodów towarzyszących kolumnie próbował jechać w kierunku posterunku osetyjskiego bez zgody pilnujących go funkcjonariuszy."

autor: wojtas, data nadania: 2008-11-25 10:49:21, suma postów tego autora: 4863

salu,

Ty naprawdę boisz się wojny polsko-rosyjskiej?

autor: ABCD, data nadania: 2008-11-25 17:35:51, suma postów tego autora: 20871

Wyreżyserowany

Komunikat osetyński wcale nie wyklucza, że wydarzenia były wyreżyserowane.
Trudno przypuścić, że Gruzini przygotowali "atrakcję turystyczną" dla Pana Prezydenta bez zagwarantowania odpowiedniego efektu końcowego.
W końcu z pogranicznikami też można się dogadać, żeby za flaszkę postrzelali z kałacha w powietrze we właściwym momencie.

Podchodząc do sprawy poważnie (zróbmy wyjątek!) istotne jest, czy uczestnicząc w tej szopce Prezydent pomógł Gruzji, czy tylko Saakaszwilemu? Bo wszystko wskazuje że to nie jest to samo.

autor: Andrzej_B, data nadania: 2008-11-26 13:00:21, suma postów tego autora: 145

Sprawa jest dęta

choćby dlatego, że "ostrzelani prezydenci jakby nigdy nic wysiadają sobie z samochodów i pozwalają dziennikarzom fotografować się z uzbrojoną ochroną. W wypadku rzeczywistego ostrzału stanowiliby idealną tarczę strzelniczą, a skoro podobno ostrzał był z 30-50 metrów to nawet słabo wyszkolony milicjant nie miałby problemu z trafieniem, nie mówiąc o snajperze z noktowizorem. Ciekawe jest również to, że wokół prezydentów na początku była tylko gruzińska ochrona, tak jakby komuś zależało, aby żaden z polskich funkcjonariuszy dokładnie incydentu nie widział.

autor: Cisza_, data nadania: 2008-11-26 17:22:20, suma postów tego autora: 2083

Prowokacja

prowokacją, a najważniejsze że "prezydent jest kozak" no i "zna się na kałachach" - a więc to "NASZ prezydent".

Taki jest efekt wizerunkowy dla jego targetu. Najlepsze były poniedziałkowe wiadomości. Jedno wielkie sianie strachu (i agresji) przed Rosją. Zaczynam wątpić, że dał się w to wmanewrować nieświadomie. Jeżeli świadomie - oznacza że mamy do czynienia z naprawdę nieodpowiedzialnym idiotą. Jak daleko można ulegać takiej logice?

autor: sal paradise, data nadania: 2008-11-26 20:01:27, suma postów tego autora: 1199

Mediom

akurat ten incydent dostarczył kolejnej okazji, żeby atakować nie tyle Rosję, co "kaczorka".

autor: ABCD, data nadania: 2008-11-26 20:38:37, suma postów tego autora: 20871

ABCD

W Wiadomościach w poniedziałek miałeś 15 minutowy materiał o machinacjach Rosji i cierpieniach Gruzinów. Przekręcono Ławrowa - niby twierdził iże wjechali na terytorium Rosji, więc Rosja musiała strzelać itd. W Dzienniku na pierwszej stronie klepią po plecach "kozackiego prezydenta". Niby taka cicha woda, a potrafi przyszarżować itd. Nawet w TOK FM puszczali trzy serie z różnych karabinów i chwalili słuch Kaczora. Eksperci się wypowiadali, że sami nie dali by rady.

autor: sal paradise, data nadania: 2008-11-26 21:23:03, suma postów tego autora: 1199

..

Tak naprawde to nie dowiemy sie jak bylo. Jednakze zgodze sie z jednym, ze Kaczynski jest zbyt latwowierny w kontaktach z takim cwaniakiem jak Saakaszwili.

autor: wojtas, data nadania: 2008-11-27 09:22:12, suma postów tego autora: 4863

Wojtas

A od czego on ma brata, a brat mamę i kota?

autor: J.K, data nadania: 2008-11-28 01:45:40, suma postów tego autora: 948

salu,

a ja mógłbym podać dziesiątki przykładów wyśmiewania "ostrzelanego" Kaczyńskiego. Dziennikarze komercyjnych mediów od razu zwrocili uwagę, że w konwoju prezydentów zamiast ochroniarzy byli dziennikarze.
Pomyśl, jak zareagowały by media, gdyby Saako towarzyszył nie Kaczyński, tylko Bartoszewski.

autor: ABCD, data nadania: 2008-11-28 18:51:29, suma postów tego autora: 20871

ABCD

Bardzo nie lubię platformerskich "autorytetów" takich jak np. Bartoszewski, trzeba im jednak przyznać, że raczej nie daliby się wmanewrować w taką głupotę jak wspomniana gruzińska operetka. Ich polityka jest antyspołeczna i polega na popieraniu imperializmu oraz wasalizacji Polski wobec Waszyngtonu. Robią to jednak subtelniej niż PiS. Kaczyński i Saakaszwili to postaci pasujące do siebie - obaj panowie w swoich wielkomocarstwowych zapędach są raczej komiczni niż groźni obaj także na każdym kroku się kompromitują różnymi wpadkami, głupimi wypowiedziami itp.

autor: Cisza_, data nadania: 2008-11-28 23:31:04, suma postów tego autora: 2083

Dodaj komentarz