Wpadnę z tobą do tej piwnicy, chcesz?
.
...nie, to jakiś żart z tym wpisem, prawda?
Hyjdla, wpadaj do piwnicy. Najpierw potańcujem a potem poblogujem. Może załapie się Getzz, a i Rote pewnie by się skusił.
Tylko pytanie: czy nasz blog ma być zwykłym-blogiem czy kontr-blogiem? Bo w obecnych warunkach chodzę w nastroju zdecydowanie "kontr".
OŚWIADCZENIE w związku z próbami oczernienia Soni, anarchistycznej kandydatki na instruktorkę aerobiku
Mietek, który ostatnio odszedł od Soni (za sprawą godnego potępienia ekscesu tej frywolitki Danuśki), wcześniej walczył o całkowite zdominowanie poszkodowanej i chciał ją - wraz z jej pokaźną energią - zmusić do chodzenia na pikiety anarchistyczne, podczas gdy ona chciała na aerobik. Teraz, gdy jeszcze wszystkim w światku gula stoi w gardle, Danka i Mietek stosują "czarny PR" wobec czołowej kandydatki w wyborach do samorządu klasowego. Duet ten szkaluje Sońkę na dzielni i w necie, ujawniając jej rzekome niedomagania żołądkowe.
1. Rozpowszechnia się nagrania jakoby Sonia rzygała na sławetnej imprezie u Stacha. Gdzie tu sensacja? Godne potępienia może być tylko ukradkowe nagrywanie rozbawionej alkoholem wysokoprocentowym kobiety (lub mężczyzny) telefonem komórkowym.
2. Rzekomo sensacyjne nagrania miały zaszkodzić Soni w prawyborach do samorządu klasowego w obrębie FFU (Feministycznej Frakcji Uczennic). Jednak sąd klasowy w obecności wychowawcy, prof. Borowczaka oraz pani pedagog szkolnej, przesądził jednak o tym, że publiczne wymiotowanie nie pozbawia uczennicy (bądź ucznia) biernego prawa wyborczego.
Nie jest prawdą jakoby Sonia lansowała koncepcję zaprowadzenia klasy III b do klasy III a. Chce ona co najwyżej zaprowadzić swoją psiapsiółę na kurs aerobiku, jednak ciężki reżim klasy maturalnej nie zostawia zbyt wiele czasu na te resztki czynnego wypoczynku.
3. Warto również podkreślić, że w ostatnim półroczu z Mietkiem podobne problemy zdarzały się kilkakrotnie.
4. Należy również stwierdzić, że przeciwko autorowi nagrania skierowano wniosek do rady pedagogicznej szkoły (osobnik ten jest już pod obserwacją wychowawczą ze względu na niezwykle wysoką absencję szkolną).
Świństwa zawsze są sytuacją nieprzyjemną i bolesną. Jednak ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. Mietek faktycznie nie pasował do Soni.
Felcia "Bomba" Bombińska - p.o. kochanki Soni
Waldek Waldecki - przewodniczący ASMWFFU (Autonomicznej Sekcji Męskiej Wspierającej Feministyczną Frakcję Uczennic)
bo on swoim jasnym umysłem szachisty, nie potrafi uwierzyć, że nie można robić więcej niż jednej roszady. Gorzej, on nie potrafi zrozumieć, że na planszy do szachów heksagonalnych (zw. też Szachami Polskimi - tak, tak!) niektórzy grają w warcaby albo i w cymbergraja...
Niestety, czerwona flago, ten wpis to żaden żart - to będzie tutaj niedługo Polska Norma...
bombo kochaniutka, w tej Twojej wirtualnej piwnicy mroczno i ciasno, ale wszystko na swoim miejscu - węgiel, kartofle, kompoty, a nawet rupiecie mają swój kąt. Tam na górze, w salonach już dawno saloony urządzono z pokerkiem, łyskaczem i panienkami w pokoikach. I smutno mi się robi, że młodzież zamiast świeżym powietrzem oddychać, wchodzi do tych przybytków rozpusty i bierze udział w rozrywkach, których nie rozumie, a nawet nie dostrzega, że przez cwanych szulerów jest manipulowana, grających znaczonymi kartami...
O, bosh... jakich ja czasów dożyłam. Gdzie nie spojrzę, tam obeszczane piaskownice, a w nich duzi chłopcy w krótkich spodenkach z tycimi łopatkami...
Zresztą ja to przewidywałam, bombo kochaniutka, (FRychu świadkiem!) - wybory za pasem, więc będzie ruch w interesie i łopatki pójdą w ruch...
.
ja tam się piszę jak mnie zaprosicie.
A co do blogu to musi być kontr
Jedna przypadkowa imprezka, jakiś niewinne rzyganko i afera na całą szkołę. Co tam! - na całe miasto - bomba krucafuks... Na razie ino dyrektor MGR Kwachowski o niczym nie wie, bo ponoć ma nawrót choroby filipińskiej i golenie mu zaś nawalają. Lepiej niech na L-4 siedzi, bo podobno w przyszłym roku szkolnym też w jakimś konkursie międzynarodowym chce wystartować (mówią, że na Sekretarza Generalnego wszystkich wykładowców Przysposobienia Obronnego). Niech jak najdłużej o niczym nie wie, bo mu się jeszcze jakaś pomroczność jasna przyplącze...
Ten Mietek to mi się od razu nie podobał, wymoczek jeden, podżegacz cholerny, reżyser pornograficzny z boshej łaski, żeby mu kuśka, psiakrew, nie stawała. Bo Danka to głupia pinda jest - jak kawałek galot powącha, to nie takie numery jeszcze Sońce wykręci, zobaczysz bomba. Ona zrobi wszystko, co jej Mietek każe, żeby jak najdłużej nie zauważył, że ona platfus ma i zeza optycznego...
Dobrze, że Wojtek olał imprezę, bo ponoć Bartek nijak se swemu styliście nie da wytłumaczyć, że teraz dżinsy biodrówy są na topie i buty na słoninie. Zresztą, Wojtek podobno o seminarium myśli - lubi guziki rozpinać...
Kurde, się porobiło, bomba... Ty podtrzymaj Sońkę na duchu, bo jeszcze dziewucha maturę obleje, a przecież za rok może na Miss Uniwersum startować albo i do Rady Studentów jakiegoś Marketingu Prywatnego...
bomba kochaniutka... jeszcze Ci coś powiem w zaufaniu. Ten wychowawca prof. Borowczak to on do kitu jest. Taki lawirant, psia krew. Podjął się wychowawstwa, a przed maturą się wycofuje, co by swoje wysokie AjKiu w samotności szlifować. Już prędzej ta pedagog szkolna załagodzi konflikt. Nie wiesz przypadkiem jak się nazywa, bombo kochaniutka?
.
...chce mieć dwie babki do bloga. ;-)
Chyba jest szansa żebyśmy Cię wzięły. Ale bierzemy jeszcze Rote Fahne i będzie naprawdę słodka paczka. Ktoś jeszcze chętna? Robocza nazwa bloga, jaką proponuję to "Głosy lewicy - tej z piwnicy".
Przy okazji dodam, że w komentarzu pod njusem o oświadczeniu PPS próbowałam opublikować bardzo ważne oświadczenie UFI (Uczniowskiej Frakcji Imprezowej - potencjalnego koalicjanta FFU w wyborach do samorządu klasowego), ale jak dotąd Szanowna Redakcja wstrzymuje mój post. Monitorujcie sprawę, siostry i bracia. Power to the readers NOW!
Pedagog szkolna... szkoda gadać. Już przeznaczona do odstawki, jak to nieraz z kobietami w polityce bywa. Borowczak faktycznie nieprzewidywalny, nie ufam mu za grosz.
No nic, poczekajmy na kolejne oświadczenia. Bez nich przecież nic wydarzyć się nie może...
chcę mieć dwie babki.
Coś nam Hyjdlunia zamilkła... A mnie smutno.
czasu nie miałam na blogowanie, bo "kontry" robiłam...
(*_*)
Randki hetero? A czy to może mieć jeszcze jakąś wartość? ;) Mam tylko nadzieję, że nie po salonach te randki były...
No to co z naszym blogiem, rebiata? :)
Randki hetero mają wartość przeogromną, bo "w pewnym wieku" one dowartościowują. Mnie dowartościowały, wróciłam przed chwilą...
Pewnie, że na salonach nie byłam, salony nie zasłużyły na Hyjdlę... saloony zresztą także.
Jak to co z naszym blogiem? Piszemy go ustawicznie. Ino Ty na facetów nie licz, oni do rzyci są...
.
Getzzek już po innych komentarzach skacze, a Rote coś zróżowiał... ;)