2008-12-10 18:33:40
O¦WIADCZENIE w zwi±zku z próbami oczernienia SDPL przez kilku by³ych dzia³aczy
Osoby, które wczoraj odesz³y z SDPL, wcze¶niej walczy³y o przejêcie w³adzy w partii i chcia³y j± skierowaæ – wraz z poka¼n± subwencj± – w objêcia SLD. Teraz po opuszczeniu szeregów naszej partii osoby te zaczê³y stosowaæ „czarny PR” wobec swojej by³ej partii i przekaza³y niektórym mediom materia³y maj±ce ujawniaæ rzekome nieprawid³owo¶ci w funkcjonowaniu partii.
1. Rozpowszechniane przez jedn± ze stacji telewizyjnych nagrania rozmowy pomiêdzy dwoma cz³onkami partii nie zawieraj± ¿adnych sensacji, a tym bardziej nie mówi± o ¿adnych nieprawid³owo¶ciach. Jeden z dzia³aczy partii przypomina drugiemu o udziale w wyborach, czyli wys³aniu poczt± koperty z oddanym g³osem. Ewentualnie oferuje pomoc w zawiezieniu koperty na pocztê i wrzuceniu jej do skrzynki. Jest to etatowy pracownik partii, op³acany przez zarz±d krajowy (a nie przez kol. Filemonowicza), który wykonuje swoje obowi±zki. Gdzie tu sensacja? Nie ma w tym nagraniu dowodów na ¿adne nieprawid³owo¶ci w SDPL. Godne potêpienia mo¿e byæ tylko potajemne nagrywanie cz³onków partii.
2. Istotnym elementem ca³ej sytuacji jest moment, w którym pojawi³y siê rzekomo sensacyjne nagrania. Procedura wyborcza przewidywa³a, ¿e ka¿dy cz³onek partii móg³ po zakoñczeniu I tury wyborów sk³adaæ protesty wyborcze do Krajowego S±du Partyjnego SDPL. Do S±du wp³ynê³o 8 protestów, jednak ¿aden z nich nie dotyczy³ ujawnionych teraz nagrañ. S±d partyjny uznaj±c czê¶æ zg³oszonych uwag za zasadne, stwierdzi³ jednak, ¿e nie mia³y one wp³ywu na ostateczny wynik I tury wyborów i uzna³ wybory za wa¿ne.
Gdy jeden z dwóch kandydatów, który przeszed³ do II tury wyborów, zorientowa³ siê, ¿e jego koncepcja zaprowadzenia SDPL do SLD nie ma szans na realizacjê, a on sam nie ma wiêkszych szans na zwyciêstwo w wyborach, po dwóch(!) miesi±cach „wyci±gniêto” rzekomo skandaliczne nagrania. Dlaczego nie zg³oszono tych nagrañ do Krajowego S±du Partyjnego SDPL, który w merytoryczny sposób odniós³by siê do zawartych w nim tre¶ci?
Odpowied¼ jest jasna - bo wtedy nie by³oby szans na atak z zaskoczenia.
3. Warto równie¿ podkre¶liæ, ¿e jako jeden z powodów odej¶cia z SDPL trójki pos³ów, podaje siê „wyrzucanie ludzi z partii”. W ostatnim pó³roczu decyzj± Krajowego S±du Partyjnego zosta³y usuniête z SDPL dwie osoby: radny, który w jednym z województw bez zgody partii przyst±pi³ do Klubu Radnych PO oraz osoba, której prokuratura postawi³a zarzuty korupcyjne.
4. Nale¿y równie¿ stwierdziæ, ¿e przeciwko osobie, która – wg jednej ze stacji telewizyjnych – ujawni³a rzekomo sensacyjne nagrania, by³ skierowany do s±du partyjnego wniosek kilku ¶l±skich dzia³aczy o pozbawienie tej osoby cz³onkostwa w partii za dzia³anie na szkodê SDPL (m.in. nie stosowanie siê do uchwa³ w³adz krajowych).
Odchodzenie ludzi z partii jest zawsze sytuacj± nieprzyjemn± i bolesn±. Jednak w ¶wietle metod stosowanych przez by³ych ju¿ dzia³aczy SDPL (nagrywanie, czarny PR, etc.) trzeba podkre¶liæ, ¿e wczorajsz± rezygnacjê z cz³onkostwa w SDPL trójki pos³ów i prawdopodobnie jeszcze kilkunastu czy kilkudziesiêciu innych osób, nale¿y uznaæ za zdarzenie pozytywne. Ci ludzie faktycznie nie pasowali do Socjaldemokracji Polskiej.
Bartosz Dominiak - p.o. przewodnicz±cego SDPL
Sebastian Koz³owski - przewodnicz±cy S±du Partyjnego SDPL
Osoby, które wczoraj odesz³y z SDPL, wcze¶niej walczy³y o przejêcie w³adzy w partii i chcia³y j± skierowaæ – wraz z poka¼n± subwencj± – w objêcia SLD. Teraz po opuszczeniu szeregów naszej partii osoby te zaczê³y stosowaæ „czarny PR” wobec swojej by³ej partii i przekaza³y niektórym mediom materia³y maj±ce ujawniaæ rzekome nieprawid³owo¶ci w funkcjonowaniu partii.
1. Rozpowszechniane przez jedn± ze stacji telewizyjnych nagrania rozmowy pomiêdzy dwoma cz³onkami partii nie zawieraj± ¿adnych sensacji, a tym bardziej nie mówi± o ¿adnych nieprawid³owo¶ciach. Jeden z dzia³aczy partii przypomina drugiemu o udziale w wyborach, czyli wys³aniu poczt± koperty z oddanym g³osem. Ewentualnie oferuje pomoc w zawiezieniu koperty na pocztê i wrzuceniu jej do skrzynki. Jest to etatowy pracownik partii, op³acany przez zarz±d krajowy (a nie przez kol. Filemonowicza), który wykonuje swoje obowi±zki. Gdzie tu sensacja? Nie ma w tym nagraniu dowodów na ¿adne nieprawid³owo¶ci w SDPL. Godne potêpienia mo¿e byæ tylko potajemne nagrywanie cz³onków partii.
2. Istotnym elementem ca³ej sytuacji jest moment, w którym pojawi³y siê rzekomo sensacyjne nagrania. Procedura wyborcza przewidywa³a, ¿e ka¿dy cz³onek partii móg³ po zakoñczeniu I tury wyborów sk³adaæ protesty wyborcze do Krajowego S±du Partyjnego SDPL. Do S±du wp³ynê³o 8 protestów, jednak ¿aden z nich nie dotyczy³ ujawnionych teraz nagrañ. S±d partyjny uznaj±c czê¶æ zg³oszonych uwag za zasadne, stwierdzi³ jednak, ¿e nie mia³y one wp³ywu na ostateczny wynik I tury wyborów i uzna³ wybory za wa¿ne.
Gdy jeden z dwóch kandydatów, który przeszed³ do II tury wyborów, zorientowa³ siê, ¿e jego koncepcja zaprowadzenia SDPL do SLD nie ma szans na realizacjê, a on sam nie ma wiêkszych szans na zwyciêstwo w wyborach, po dwóch(!) miesi±cach „wyci±gniêto” rzekomo skandaliczne nagrania. Dlaczego nie zg³oszono tych nagrañ do Krajowego S±du Partyjnego SDPL, który w merytoryczny sposób odniós³by siê do zawartych w nim tre¶ci?
Odpowied¼ jest jasna - bo wtedy nie by³oby szans na atak z zaskoczenia.
3. Warto równie¿ podkre¶liæ, ¿e jako jeden z powodów odej¶cia z SDPL trójki pos³ów, podaje siê „wyrzucanie ludzi z partii”. W ostatnim pó³roczu decyzj± Krajowego S±du Partyjnego zosta³y usuniête z SDPL dwie osoby: radny, który w jednym z województw bez zgody partii przyst±pi³ do Klubu Radnych PO oraz osoba, której prokuratura postawi³a zarzuty korupcyjne.
4. Nale¿y równie¿ stwierdziæ, ¿e przeciwko osobie, która – wg jednej ze stacji telewizyjnych – ujawni³a rzekomo sensacyjne nagrania, by³ skierowany do s±du partyjnego wniosek kilku ¶l±skich dzia³aczy o pozbawienie tej osoby cz³onkostwa w partii za dzia³anie na szkodê SDPL (m.in. nie stosowanie siê do uchwa³ w³adz krajowych).
Odchodzenie ludzi z partii jest zawsze sytuacj± nieprzyjemn± i bolesn±. Jednak w ¶wietle metod stosowanych przez by³ych ju¿ dzia³aczy SDPL (nagrywanie, czarny PR, etc.) trzeba podkre¶liæ, ¿e wczorajsz± rezygnacjê z cz³onkostwa w SDPL trójki pos³ów i prawdopodobnie jeszcze kilkunastu czy kilkudziesiêciu innych osób, nale¿y uznaæ za zdarzenie pozytywne. Ci ludzie faktycznie nie pasowali do Socjaldemokracji Polskiej.
Bartosz Dominiak - p.o. przewodnicz±cego SDPL
Sebastian Koz³owski - przewodnicz±cy S±du Partyjnego SDPL