Drogi autor nie dostrzegl tylko prostego faktu, ze wlasnie ci najgorsi zdrajcy, jak Miller, czy Kwasniewski z socjaldemokracja maja tyle wspolnego, co Pol-Pot z humanizmem, natomiast calkiem spory wplyw musial miec na nich (jakby nie bylo) wlasnie wspomniany Lenin.
wybacz, ale tego wpływu lenina dopatrzyć się nie potrafię.
Zastanawiające, że ty z kolei nie dostrzegasz "tego prostego faktu", że Kwaśniewski i Miller mają z Leninem tyle wspólego, co ty, bo obaj nigdy nie wykazali się choćby elementarną znajomością prac Lenina. To - obiektywnie, z boku patrząc - jakoś was zbliża, prawda?
Miller już po wygraniu wyborów w 2001 r. w wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Wprost" otwarcie przyznał się, że nigdy go nie interesowały dyskusje ideologiczne i nie lubił czytać tekstów klasyków.
Odnoszę wrażenie, że ty, Wojtas, również podzielasz ten pogląd Millera - przynajmniej względem dorobku Lenina - czego dałeś dowód w tym poście.
O kompletnej bezideowości Kwaśniewskiego nie trzeba tu nikogo przekonywać, czego bym o tobie, Wojtas, nie powiedział.
Z socjaldemokracją obu niegdysiejszych luminarzy PZPR łączy kierunek politycznej ewolucji. Chodzi im, jak sądzę, o to samo, Wojtas, co tobie.
I do Lenina mają, Wojtas, ten sam stosunek - jeśli nie wrogi, to nieokreślony, a wynikający głównie z nieznajomości tego, o czym Lenin prawił. Taka niewiedza z wyboru.
Natomiast rzeźnik-socjaldemokrata Gustav Noske (i nie on jeden z tego "poczciwego" grona) ma z pewnością więcej wspólnego z Pol Potem, niż Miller i Kwaśniewski. Ci ostatni nigdy nie zostali przymuszeni do określenia się mianem "krwawego psa".
Dla Millera i Kwacha. Obaj jednak nie bronili Saakszwilego, szybko poznali się, że to polityczny bandziorek. Wojtas - przeciwnie. Szedł w zaparte do upadłego. Może stąd to aburdalne oskarżenie Millera i Kwacha o zdradę (czego?) i leninizm?
Cóż, ludzie bywają pamiętliwi...
To bardzo ciekawe co piszesz. Bo jakby nie bylo - z socjaldemokracja Kwasniewski ani Miller nie mieli w zyciu nic wspolnego, tymczasem znaczna czesc swojego doroslego zycia uksztaltowali wlasnie bedac wplywowymi dzialaczami partii zbududowanej wedle zasad wymyslonych przez Wlodzimierza Ilicza.
A jesli twierdzisz, ze w ktoryms momencie daje dowod nieznajomosci klasyka jakim jest Lenin to daj jakis przyklad, plis.