Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Jeśli czujesz się atakowany przez feminizm...

Komentarze

Dodaj komentarz

...

Czy blog skierowany jest jedynie do kobiet?
Co wobec rozsiadajacych sie slysznej tuszy kobiet z tobolkami? Czy im robic tak wolno?

autor: Marek, data nadania: 2009-01-30 16:37:51, suma postów tego autora: 1715

a kobiety to się nie rozpychają?

dzisiaj np. siedziałem obok takiej w pociągu i nie specjalnie mogłem się przesiąść bo nie było gdzie.

autor: yoda, data nadania: 2009-01-30 18:38:49, suma postów tego autora: 141

jak wyzej

ja najczesciej 3- wszystko zalezy od nastroju ale raczej wlasnie 3 - jezdze pociagami prawie codziennie i oczekiwanie ze zajme 1/2 lub 1/3 siedzenia to norma - a tu prosze panow i laptop i gruba ksiazka i jeszcze zdjac kurtke bym chciala- wiec najczesciej jednak probuje silowo wyegzekwować moje prawo do polowki dwojosobowego niejsca :).

autor: alenkapl, data nadania: 2009-01-30 19:01:11, suma postów tego autora: 1

mówię :).

1. Wykonuję pracę wewnętrzną- dialog między częścią sfrustrowaną, częścią która nienawidzi, częścią która rozumie i uważa, że to nieświadomie tak siadają, częścią, która mówi: masz prawo do swojej przestrzeni i częścią która mówi: zmiana jest zawsze możliwa.

2.Mówię: Czy mógby się Pan trochę przesunąć/ trochę przesunąć nogę? ( po wielu latch pracy nad sobą udaje mi się czasem nie powiedzieć przepraszam i nie brzmieć zbyt przepraszająco,a po prostu po ludzku milo, w domyśle: jakbyśmy byli z jednej planety i mieli jedne prawa)

3. Niemal za każdym razem spotykam się z pośpiesznym i gorliwym przesunięciem nogi i zrobieniem mi aż nadto miejsca. Mniej niż jeden procent przesuwa nogę niechętnie i laskawie. To upewnia mnie w tym, że jest możliwa zmiana gleboko uwewnetrznionej przeze mnie struktury i optymistycznie nastraja na przyszlość :).Przyjdzie dzien, że powiem to automatycznie i punkt pierwszy w ogole nie bedzie potrzebny! coz za swietlana perspektywa :D.


autor: inka, data nadania: 2009-01-30 21:00:05, suma postów tego autora: 1

Potrzebna jest zmiana mentalności projektantów i zamawiających

Skoro siedzenia w autobusach, tramwajach czy pociągach (w drugiej klasie) są projektowane dla mikrusów, to trudno - problem powstaje tak czy inaczej.

autor: west, data nadania: 2009-01-30 21:26:30, suma postów tego autora: 6717

!

najczesciej wybieram opcje 3

autor: cochabamba, data nadania: 2009-01-30 22:30:04, suma postów tego autora: 1

A co z facetami?

Moge zabrac glos?

1) Jesli osoba zajmuje wiecej miejsca niz jedno siedzenie, a jest to starsza osoba to nie siadam.

2) Panowie przy mnie przewaznie skladaja nogi jak widza, ze chce sobie siasc.

3) Najbardziej mnie irytuja osoby, ktore musza mimo tego, ze pare osob chcialo by siasc trzymac na siedzeniu siaty z zakupami, torby i inne teczki. Podchodze i pytam: "Można?!:)" Z usmiechem, ale dosadnie i glosno.

4) "Sympatyczne" tez sa osoby, ktore stojac w tloku musza w czasie jazdy metrem (wsiadam na Kabatach, ale przewaznie od Ursynowa juz stoje bo trafi sie pare kobiet) czytac ksiazke wielkosci encyklopedii PWN. Wtedy ramieniem im ja zamykam:D.

5) Jedna z bardziej irytujacych rzeczy w metrze sa panie trzymajace noge na nodze. W metrze siedzenia skierowane sa do srodka i trzeba robic slalom zeby przejsc. Wiec probuje podniesc swoja noge nad ich i... zawsze niechcacy zaczepie podeszwa buta o gorna czesc ich buta:D.

6) W warszawskim metrze zauwazylem bardzo dobry zwyczaj, ktory sam kultywuje. Kiedy jeda 2 osoby i zwalnia sie obok mnie 1 miejsce, a drugie gdzies dalej przesiadam sie tak, aby tamte mogly sobie rozmawiac.

7) Nie przeszkadza mi, ale smieszy, kiedy ktos czyta cos i zerkne do kogos i np. przeczytam cos w ICH "Metrze"(darmowa gazeta rozdawana w metrze wtedy nastepuje podniesienie jej i zasloniecie, zebym przypadkiem nie przeczytal czegos jeszcze.

Czasem trzeba zrobic cos z jajem ostatnio siedze z kolega w saunie, a tu laduje sie stadko i malo nas na piec nie wepchna bo musza wszyscy juz teraz wejsc. Wiec zaczelismy subtelne dywagacje czy cieplo sauny dziala uzdrawiajaco czy wrecz przeciwnie na grzybice:D. Po chwili nagle sie wyludnilo.

I PAMIETAJCIE!!!
NA SCHODACH RUCHOMYCH PO PRAWEJ STRONIE SIE STOI, A LEWA ZOSTAWIA SIE WOLNA, ZEBY LUDZIE PRZESZLI.

Powodzenia w dzungli!

autor: Lalek, data nadania: 2009-01-30 23:36:55, suma postów tego autora: 223

autorka ma naiwne złudzenie

wzmocnione ideologicznym spojrzeniem na świat,ze chamstwo ma tylko jedną, wrogą jej programowo - postać.
W warszawskich tramwajach, autobusach i w metrze spotykam się z chamstwem kobiet, mężczyzn, starych, młodych, grubych, chudych, łysych, kudłatych, trzeźwych czy pijanych. I - wielokrotnie częściej - z przejawami ich uprzejmości. I nic nie wynika z tego, że ktoś czyta książkę Jandy, Coelho, jakiś skrypt czy "10 kroków by stać się olbrzymem", zapewniam was.

autor: altstettiner, data nadania: 2009-01-31 09:34:52, suma postów tego autora: 1512

Odniosę się wyłącznie do zamieszczonego obrazka.

Kiedyś spytałam takiego rozkraczonego palanta: "Czy mogłabym przysiąść na pana kolanie?". Ścisnął nogi jak cnotka. Może dlatego, że wtedy 75 kg ważyłam i nie chciał złamania giry ryzykować?
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2009-01-31 09:42:00, suma postów tego autora: 5956

Należy mówić wprost i bez ogródek

Ja jestem zwolenniczką mówienia facetom: słuchaj, czy mógłbyś trzymać nogi razem? Takie siedzenie "na motyla" i eksponowanie jąder jest dla innych podróżnych krępujące (też nie wierzę, że innym facetom to nie przeszkadza, to jakaś patologia!).

Myślę, że zazwyczaj są w takim szoku, że działa:)

I zdecydowaną WIĘKSZOŚĆ rozwalających się stanowią faceci. Także panowie, trochę kultury!

autor: Zofka, data nadania: 2009-01-31 12:16:09, suma postów tego autora: 1

No właśnie...

Ciekawe jak nazwaliby faceci rozkraczoną Zofkę lub Hyjdlę??? Na pewno niecenzuralnie. Nie, im przeszkadzają toboły na siedzeniach (ja trzymam na podłodze), bo większość z nich tobołów nie włóczy. To rola kobitek...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2009-02-01 07:41:36, suma postów tego autora: 5956

Na ruchomych schodach

s liewa staitie s prawa prachaditie (z Wysockiego :-).

autor: _Michal_, data nadania: 2009-02-01 14:12:34, suma postów tego autora: 4409

Ja

(mężczyzna, żeby było jasne) w środkach komunikacji publicznej siedzę z reguły z nogą założoną na nogę. Ale do głowy by mi nie przyszło, żeby robić z tego kwestię polityczną.
Życzę dalszych sukcesów na drodze pozyskiwania szerokich warstw polskiego społeczeństwa poprzez eksponowanie takich żywotnych problemów.

autor: Angka Leu, data nadania: 2009-02-05 12:47:12, suma postów tego autora: 3102

O rozkraczonych panach w metrze

Tekst zaczepno-odporny mojej mamy: "Przepraszam, czy pan się wietrzy, czy reklamuje?"
Brutalne, ale czasem trzeba.

autor: ija_ijewna, data nadania: 2009-07-02 14:37:35, suma postów tego autora: 1

Dodaj komentarz