Syjonistom udało się utrwalić w świadomości ludzkiej znak równości postawiony przez nich pomiędzy antysyjonizmem i antysemityzmem.
Bez upowszechnienia wiedzy o różnicy pomiędzy tymi dwoma określeniami, nie ma, moim zdaniem, mowy o obiektywnym spojrzeniu na holocaust dokonywany przez Izrael na narodzie palestyńskim.
Najtragiczniejsze jest to, że tej zbrodni na Palestyńczykach dokonuje państwo podobno reprezentujące naród, który sam niedawno, bo podczas II WŚ, poddany był takiemu samemu traktowaniu.
trudno zwerywikowac, jedno jest natomiast pewne > to narody decyduja o swym własnym obliczu światopogladowym. To Niemcy w 1933 stali się hitlerowcami i zabijali w imię swojej rasy. To muzułmanie są antydemokratycznymi teokratami i są niechętni niewiernym, to Polacy są nietolerancyjnymi ksenofobami,a w końcu to Żydzi tworzą bandyckie teraz państwo Izrael. Tylko niewielkie grupki entuzjastów stają na przekór większości społeczeństw, których są częścią. To oni protestuja przeciw krzywdzie, wyzyskowi wszelkim prześladowaniom. Większości społeczeństw stanowi niestety tępy motłoch (za przeproszeniem), który decyduje o takim a nie innym przebiegu sprawy.Dlaczego? Bo motłoch jest tępy, a ksenofobiczne i narodowościowe przedstawianie relacji między narodami jest proste i trafia do tępego motłochu. na całym świecie.